30 kwietnia 2023

Monika Rzepiela, Zamojski złotnik.

 


Siedemnastowieczny Zamość. Patrycjusz Bartłomiej Polibiusz Dandyszek, który wydziedziczony przez ojca na rzecz pasierba, doszedł do wszystkiego pracą własnych rąk,  ma żonę Aurelię oraz dzieci: dwudziestoletniego Korneliusza, Rafała, szesnastoletnią Magdalenę, piętnastoletnią Annę i sześcioletnią Urszulę. Bartłomiej jest nie tylko głową rodziny, ale przede wszystkim właścicielem zakładu złotniczego i ważną personą w mieście. O ile spełnia się na polu rozwoju zawodowego i pozycji społecznej, o tyle mniej jest szczęśliwy w małżeństwie. Aurelia nie była jednak głupią kobietą, wiedziała o mężowskich rozrywkach. W dodatku mąż zaniedbywał swoje rodzicielskie obowiązków. Właśnie  najmłodsza pociecha leży w gorączce na łożu boleści. Rodzinna tragedia wstrząsnęła całą rodziną.

Aurelia troszczyła się o dzieci i w odróżnieniu od Bartłomieja była bardzo wierzącą osobą. Potrafiła wytłumaczyć sobie, że taka jest wola Boża i nie skarżyła się na niesprawiedliwy los. Tymczasem Bartłomiej cierpiał i był pełen smutku. W dodatku zdawał sobie sprawę, że kłopoty w małżeństwie to w głównej mierze jego wina, a przecież kochał małżonkę. Wewnętrzne rozdarcia nękają też dzieci Bartłomieja i Aurelii. Korneliusz na prośbę ojca porzuca malowanie i wstępuje do cechu złotników. W przyszłości jako najstarszy z rodzeństwa ma przecież przejąć kantor i kamienicę. Rafał jest studentem Akademii Zamoyskiej, aby potem zostać medykiem. Córki zaś powinny wyjść za mąż i wypełniać przewidziane role żon i matek. Magdalena jednak wolała studiować naukowe książki, a z Anny los sobie zadrwi. Czy każde z rodzeństwa będzie szczęśliwe? Co kryje Bartłomiej?

Autorka na przestrzeni kilku lat wspaniale kreśli losy poszczególnych członków rodziny Dandyszków. Plastyczne opisy Zamościa, Biecza i innych miejsc ukazane poprzez tło historyczne, społeczne i religijne, wpływają na atuty tej powieści. Nakreślone tu zostały między innymi: patriarchalna rodzina, wyznaczone z góry role kobiet,  małżeństwa zawierane zgodnie z wolą najstarszego krewnego w linii męskiej, los kobiety uwiedzionej, zdradzonej, niekochanej i niekochającej. Tekst podczas czytania po prostu płynie, a czytelnik nie może oderwać się na dłużej od lektury. Warto przeczytać.

 

 

Monika Rzepiela, Zamojski złotnik, wydawnictwo Szara Godzina, wydanie 2023, cykl: Saga Polska, okładka miękka, stron 288. 

Egzemplarz otrzymałam od Autorki. 


2 komentarze:

  1. Wybierając się do Lublina poszukiwałam książki z Lublinem w tle. Nie znalazłam. Jak będę wybierała się do Zamościa sięgnę po tę pozycję. Zawsze ciekawiej odwiedza się miejsca gdzieś opisane, niekoniecznie w przewodniku, który od nadmiaru dat i stylów może zniechęcić bardziej niż zachęcić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak trzeba robić :) Ja chętnie wówczas podczytuję na temat danego regionu, miejsca, historii, kultury.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.