20 marca 2020

Katherine Rundell, Złodziejaszki.



           Vita wraz z matką Julią przybywają na pokładzie liniowca do Nowego Jorku. Celem było mieszkanie dziadka, Jacka Wellsa, kamienica u zbiegu Siódmej i Pięćdziesiątej Siódmej Zachodniej mieszcząca się naprzeciwko Carnegie Hall. Dziadek mieszkał w maleńkiej służbówce na najwyższym piętrze pod dachem. Miały trzy tygodnie, aby uporządkować papiery dziadka i namówić go do powrotu z nimi do domu. Dziadek był w nienajlepszym stanie fizycznym i psychicznym. Babcia Lizzy niestety zmarła, a w rezydencji w Zamku Hudson pojawić się miały duchy. W końcu dziadek dostał propozycję wynajmu zamku przez milionera z Nowego Jorku, Victora Sorrotore’go. Okazało się jednak, że Sorrotore nie należał do uczciwych ludzi, a zamiast umowy o wynajem dziadek podpisał umowę mówiącą o sprzedaży zamku. To stało się właściwie bezpośrednim powodem przyjazdu Juli i Vity do Nowego Jorku. Tak rozpoczyna się kolejna niebagatelna powieść autorstwa Katherine Rundell. 


           To kolejna powieść dla dzieci i młodzieży pełna przygód, której akcja zostaje umieszczona w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Ojciec Vity zginął w Wielkiej Wojnie, gdy miała pięć lat. Gdy zachorowała na polio, z Ameryki przybyli dziadkowie. To dziadek nauczył ją rzucać do celu piłeczką, kamieniem czy puszczać kaczki na wodzie. Mama Vity jako odpowiedzialna dorosła osoba od razu przystąpiła do załatwiania spraw urzędowych. Vita będąc dzieckiem miała zupełnie inne podejście do kłopotów dziadka. W rozwiązaniu sprawy pozyskuje pomoc poznanych dzieci. To dwóch chłopców: Samuel, który jest akrobatą ćwiczącym na trapezie, a Arkadij potrafi oswajać zwierzęta. Vita poznaje też dziewczynę –kieszonkowca, Silk. Celem jest szturm na zamek u zdobycie szmaragdowego wisiorka wielkości lwiego oka, który dziadek ukrył w jednym z pokoi wiele lat temu. Zdobycie go pozwoliłoby na zatrudnienie prawnika i udowodnienie, że dziadek stał się ofiarą wielkiego oszustwa. Vita sprecyzowała swój plan działania. 


          Vita jest odważna i przedsiębiorcza. Z uporem dąży do celu. Jej przyjaźń z poznanymi dziećmi powoli rozwija się, a więzi ulegają zacieśnieniu. Jest też ten zły – Sorretore, bogaty złoczyńca, oszust, który utrudnia życiem innym ludziom. Ciekawie zarysowane jest tło powieści. Mamy ulice Nowego Jorku, mury starego zamku i cyrk. Bardzo ciepłe i rodzinne są relacje zarysowane między wnuczką a dziadkiem, córką a ojcem, córką a matką. 

         Fabuła jest doskonała, zajmująca, zawierająca niespodziewane zwroty akcji i trzyma w napięciu do samego końca. To wspaniała książka przygodowa dla dzieci , z podkreśleniem pięknych wartości w tle.



Katherine Rundell, Złodziejaszki, wydawnictwo Poradnia K, wydanie 2020, tytuł oryg.: The Good Thieves, przekład: Paulina Braiter, ilustracje: Matt Saunders, okładka miękka, stron 352. PREMIERA 25 MARCA 2020

1 komentarz:

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.