10 lipca 2015

Agnieszka Wojdowicz, Niepokorne. Klara.



Niepokorne. Klara to druga część trylogii autorstwa Agnieszki Wojdowicz opowiadająca o losach trzech przyjaciółek wywodzących się z rożnych warstw społecznych, z rodzin o odmiennych tradycjach, kulturach i przede wszystkim zgromadzonych doświadczeniach przeszłości. Wszystkie trzy młode kobiety pragną jednak osiągnąć w życiu to, co nadal zarezerwowane było dla mężczyzn.  Judyta marzy o malowaniu, Eliza o zdobyciu tytułu magistra farmacji, Klara o szanowanej pozycji dziennikarki. Żadna z nich nie brała pod uwagę, jako priorytet, zawarcie małżeństwa. Każda wobec tego spotkała się z ostracyzmem swoich rodziców. Eliza nie była rozumiana przez swoją babkę, Judyta dla miłostki uciekła z domu, Klara ciągle ścierała się w konwersacjach z ojcem. To wszystko wiadome jest czytelnikom z pierwszej części Niepokornych. O doświadczeniach Elizy w części drugiej jest znacznie mniej, ale może, dlatego, że właściwie, jako pierwsza znalazła prawdziwą miłość i jest szczęśliwa. Znaczne partii książki przeznaczone zostały dla Klary i Judyty. 



Kontynuacja rozpoczyna się od wakacji roku 1896. Jak wiadomo, Eliza zabrała do rodzinnego Otwocka Judytę dla podratowania jej zdrowia po niedawnych niefortunnych przejściach. Dziewczyny spotykają się we wrześniu. Eliza nadal studiuje i mieszka z Klarą w wynajętym maleńkim mieszkanku, a Judyta w mansardzie Maurycego, który na początku lata wyjechał do Paryża. Listy od Maurycego do Judyty przychodzą z rzadka, a potem w ogóle. Mimo to, Judyta czeka, ma nadzieję, jest pewna, że kocha. Przychodzi jednak kolejne wielkie rozczarowanie, które wpływa na powzięcie przez nią decyzji o wyjeździe do Wiednia. 

Poświęćmy jednak więcej miejsca Klarze, córce profesora Stojnowskiego. Klara to młoda kobieta, buntowniczka, sprzeciwiająca się dotychczasowym normom, traktowaniu kobiet przez mężczyzn, wytyczonym granicom, które według konwenansów nie można było kobietom przekroczyć, sawantka, sufrażystka, wygłaszająca otwarcie swoje opinie. Pragnie zostać szanowaną dziennikarką, przekazywać ludziom prawdę, nie bać się wyzwań, konkurować na równi z mężczyznami. Jej relacje z ojcem nie należą w dalszym ciągu do najlepszych. Ojciec, mimo, że ją kocha, to ciągle strofuje, poucza i nie zgadza się z jej poglądami. Z czasem, gdy córka zawrze znajomość z wywrotowcami, cierpliwość jego zostaje wystawiona na próbę i nawet pani Stojnowska przestanie rozumieć postępowanie Klary. A mimo wszystko, Klara to uczciwa, wrażliwa i dobrze wychowana kobieta, która pragnie przede wszystkim sprawiedliwości. Gdy przyjdzie jej wybierać między własnym szczęściem, miłością do inżyniera Platera, mimo tego, że zbudowanym na cudzej krzywdzie, a życiem ze złamanym, ale czystym sercem, wybierze przyzwoitą opcję. 


Drugi tom nie rozczarowuje, ale podsyca emocje czytelnika, jakich doznał podczas czytania pierwszej części. Dobrze, że Eliza zaznała czystej miłości, bowiem Klarze i Judycie los zgotował same niespodzianki. Książkę czyta się z wielkim zadowoleniem, bowiem ponownie zostaje się przeniesionym do Krakowa i w dodatku Wiednia końca XIX wieku. Autorka plastycznie opisuje ówczesne tło społeczne (z naciskiem na przemiany), obyczajowe i historyczne. Rzeczywiście w 1896 roku w Krakowie były strajki, a w listopadzie odbył się pierwszy pokaz „kinematografu” w teatrze miejskim. Mowa jest również o pojawieniu się pierwszych samochodów (pierwsze firmy „Benz” sprowadzono do Warszawy w sierpniu 1896 roku za sprawą Stanisława Grodzkiego). Mowa jest o rozwoju techniki i nauki.  Autorska starannie też wplata obok postaci fikcyjne, rzeczywiste. Spotykamy, więc Stanisława Wyspiańskiego, Klimta, redaktora naczelnego „Nowej Reformy” Michała Konopińskiego czy botanika profesora Józefa Rostafińskiego.



Niepokorne. Klara to bardzo dobra i w pełni fascynująca lektura. Czytelnik zyskuje świadomość, że autorka skrzętnie przygotowywała się do pisania powieści, poszerzając swoją wiedzę nie tylko z zakresu historii.Widać to również na zmyślnie ułożonych drzew genealogicznych Judyty i Klary dołączonych do książki. Jak najbardziej polecam.



Agnieszka Wojdowicz, Niepokorne. Klara, wydawnictwo Nasza Księgarnia, wydanie 2015, okładka miękka, stron 412.



NIEPOKORNE. ELIZA.

blog Agnieszki Wojdowicz - Czas bezpowrotnie miniony 

1 komentarz:

  1. Pierwszą częścią byłam urzeczona, a druga już czeka nie półce. Nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.