24 marca 2015

Philip Gooden, Śmiertelny sen.



Śmiertelny sen to powieść, która przenosi czytelnika do Londynu końca XVI wieku. Nasz bohater, a jednocześnie narrator, przybywa do Londynu, aby zatrudnić się, jako aktor w jednej z trup teatralnych. To dwudziestosześcioletni, przystojny i bystry Nicholas Revill, syn pastora, który już od dwóch lat wędruje po Anglii i gra w sztukach. W Londynie udaje mu się zaleźć angaż na zastępstwo, na okres dwóch tygodni, w teatrze Globe. To tylko małe rólki w sztukach takich jak Miejskie rozrywki, Juliusz Cezar, Tragedia w Somerset, Hamlet, ale młody Revill jest zadowolony. Przy okazji udaje mu się poznać kilku wływowych osobistości, a nawet samego Szekspira. Podczas jednego wieczoru zostaje poproszony o dostarczenie liściku damie siedzącej w jednej z lóż. Revill nie chce narazić się nowo poznanym osobom z teatru, postanowił wypełnić prośbę. W skutek dodatkowych zaistniałych dość nieprzyjemnych okoliczności poznaje państwa Eliotów: sir Thomasa, lady Alice i młodego Williama. To ten ostatni wkrótce poprosi Revilla o rozwiązanie zagadki tajemniczej śmierci jego ojca. Jak bowiem okazuje się lady Alice niedługo po śmierci pierwszego męża, poślubiła jego brata sir Thomasa. Koniec końców, że wszystkie zbiegi okoliczności bardzo przypominały fabułę szekspirowskiego Hamleta. Sceptyczny Revill zgadza się zamieszkać w bogatym domu Elliotów i pomóc Williamowi. 

Philip Gooden znalazł całkiem dobry sposób na stworzenie serii opowiadającej o kryminalnych przygodach Nicholasa Revilla w późnośredniowiecznym Londynie. Śmiertelny sen to bowiem pierwsza część całego cyklu osadzonego w czasach panowania Elżbiety I, a potem Jakuba I. Całkiem gładko wplata w książce fabuły powstałych spod pióra Szekspira sztuk teatralnych, choć oczywiście w pierwszej części na pierwszy plan wysuwa się Hamlet, którego powstanie datowane jest na lata 1598-1601. Autor charakteryzuje ówczesny Londyn, jego podział na część południową i północną, społeczeństwo, tło obyczajowe i w miarę potrzeby także historyczne. 

Styl autora charakteryzuje się specyficznym humorem podszytym sporą dawką ironii, a miejscami i sarkazmu. Dobrze się to czyta, acz początek nie wydaje się zapowiadać ciekawego ciągu dalszego, zwłaszcza w tych miejscach, w których nadużywane jest słowo na „k”. Należy, więc spokojnie przez niego przebrnąć. Cała intryga i zagadka kryminalna jest dość dobrze zarysowana, co wpływa na zadowolenie czytającego. To dobra książka, ale nie spodziewajcie się mocnych wrażeń, raczej powtórki z literatury.



Philip Gooden, Śmiertelny sen, wydawnictwo Mira, wydanie 2015, seria: Kod Szekspira, tłumaczenie Jacek Żuławnik, oprawa miękka, stron 304.

3 komentarze:

  1. Czekałam na jakąś opinię o tej książce, bo tyle już razy sparzyłam się na tego typu literaturze, że jestem niezwykle ostrożna. Na minus przede wszystkim to, że jest to część cyklu - ostatnimi czasy, w miarę możliwości, omijam szerokim łukiem książki, które nie są autonomiczną całością, bo mnie te cykle irytują do bólu. Na minus także to, że powieść nie wciąga od razu, nie zachwyca od pierwszej strony, że trzeba "przebrnąć". Intryga i zagadka kryminalna są dla mnie w takich przypadkach mało istotne - najważniejsze jest tło obyczajowe i opis historycznego Londynu. Jeśli ta warstwa jest zadowalająca - to jestem chętna na lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda książka jest sama w sobie zamknięta i to najważniejsze.
      Nie lubię wulgaryzmów i po pierwszych stronach miałam dość. Potem jednak jest już w miarę "normalnie". Poza tym sądziłam, że jak XVI wiek to styl też będzie nacechowany pod tym kontem. A tu jest zupełnie współcześnie. Ratuje go właśnie sarkazm i ironia, co bardzo rzadko spotykane jest w książkach.
      Dobrze się jednak czyta :)

      Usuń
  2. Dziękuję za tę recenzję! Właśnie szukałem jakiś pomysłów na prezent dla mojego brata. Mam nadzieję, że mu się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.