27 stycznia 2012

Christoph Drösser, Czy to prawda, że...

Na pewno w swoim życiu niejednokrotnie głowiliście się nad prawdziwością lub nieprawdziwością zadawanych pytań. Dziennikarz Christoph Drösser próbuje naukowo odpowiedzi na liczne popularne pytania zdane mu drogą mailową. Udowadnia, że każde pytanie ma racjonalna odpowiedź. Potwierdza lub neguje prawdę. Są to pytania z rożnego zakresu naszego życia, których odpowiedzi ciekawią. W pozycji można miedzy innymi znaleźć odpowiedzi na pytania: czy…
  • Piwo bezalkoholowe zawiera alkohol, 
  • Zdjęcia z lampą błyskową w muzeum szkodzą obrazom, 
  • Można osiwieć przez jedną noc, 
  • Leworęczni umierają wcześniej niż praworęczni, 
  • Mniej zmarzniemy, gdy położymy się do śpiwora nago, a nie w ubraniu, 
  • Gorczyca (musztarda) ogłupia, 
  • Trójkolorowe koty są zawsze płci żeńskiej, 
  • Ciężarówka załadowana ptactwem robi się lżejsza, gdy ptaki podfruwają, 
  • Komisarze policji próbują narkotyków palcami, 
  • Dzieci karmione piersią są inteligentniejsze niż karmione z butelki (Ze względu na to, że jestem obecnie mamą karmiącą tu Wam zdradzę, że odpowiedź mnie ucieszyła), 
  • Klejem błyskawicznym można zamykać rany, 
  • Roztocza giną w zamrażalce, 
  • Nie wolno oblizywać aluminiowego wieczka kubeczka z jogurtem, bo aluminium przyczynia się do choroby Alzheimera, 
  • Sok grejpfrutowy zmienia działanie leków, 
  • Białe plamy na paznokciach wskazują na brak wapnia, 
  • W czasie burzy piorun może uderzyć w komórkę.
Pytania są rzeczywiście interesujące, a niektóre odpowiedzi i ich wytłumaczenie może zaskakiwać i intrygować. Dobra i relaksująca lektura, którą czyta się błyskawicznie.


Christoph Drösser, Czy to prawda, że..., wydawnictwo PWN, Tłumaczenie: Danuta Serwotka, oprawa miękka, stron 360.

10 komentarzy:

  1. Bardzo zaskoczyła mnie ta książka - nigdy nie przypuszczałam, że ludzie mogą zadawać tak dziwaczne pytania! A jeszcze, że nauka potrafi znaleźć dla nich uzasadnienie - zadziwiające... Bardzo miłe wrażenia mam z lektury tej książki - cieszę się, że i Tobie się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O niektórych przyznam się, że słyszałam, bo ocierają się o zabobon. Przykładowo o tym, że kobieta w czasie okresu nie powinna bić śmietanę. U mnie w rodzinie było, że ciasto nie wyrośnie:)

      Usuń
  2. To jak z tymi dziećmi? Bo ja też mama karmiąca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że są inteligentniejsze:) tyle, że najlepiej skończyć karmienie przed końcem pierwszego roku wynika z opisu. Im dłużej to też nie dobrze. Córkę karmiłam 2 lata, teraz 9 lutego minie dopiero 5 miesięcy:)
      pozdrawiam

      Usuń
    2. My zaraz mamy 6 miesięcy :) I właśnie tak do roku zamierzam karmić. No to będę miała geniusza :) Geny, karmienie... nie ma wyjścia, Nobel będzie jak nic :D

      Usuń
    3. Ja przy córce tak mówiłam, z roku zrobiły się dwa i było trudno.Bystra jest i to czasami aż za bardzo. Całuski wiec dla Krzysia (doczytałam się na blogu):)

      Usuń
  3. Nie wiedziałam, że jest taka pozycja książkowa na rynku. Koniecznie muszę po nią sięgnąć. Jako blondynkę najbardziej interesuje mnie odpowiedź na pytanie, czy blondynkom faktycznie zagraża wymarcie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że nie:)Takie pytanie można by zadać również co do brunetek:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. O, ciekawe. Ze swojej strony polecę też polskie książki Jana Rurańskiego z serii "Odpowiedzi na głupie pytania" - świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnes dziękuję, o tej pozycji co piszesz nie słyszałam całkowicie.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.