14 marca 2011

ks. Jan Twardowski, Taka jest moja wiara.

 styczeń 2011
oprawa twarda
ISBN:978-83-7380-923-9

Taka jest moja wiara to kolejne zebrane w jednym tomie rozważania ks. Jana Twardowskiego. Tym razem tematem wiodącym jest wiara. Wyboru i opracowania z wielkiej spuścizny księdza Jana dokonała Aleksandra Iwanowska. Książka natomiast ukazała się w piata rocznicę śmierci Autora.

Znalazły się tu fragmenty pism, kazań, wiersze poświęcone wierze w Boga. Ks. Jam Twardowski potrafił w sposób prosty i klarowny wyłożyć największe tajemnice religii. Tym razem nie jest również inaczej. Autor odpowiada na pytania często zadawane przez ludzi: Dlaczego wierzę, choć jest tyle zła na świecie? Co obudziło moją wiarę i co ją podtrzymuje, Dlaczego inni nie wierzą? Dlaczego inni nawracają się? Dlaczego Bóg jest cierpliwy i wyrozumiały? Autor zruca również uwagę na rodzaje wiary: jest ta głęboka i cicha oraz ta fanatyczna i głośna. Podkreśla, że nie trzeba latać do kościoła codziennie, aby prawdziwie wierzyć. Należy przede wszystkim zaufać Bogu. Często ludzie wierzą wiara niepełną. Przychodzą do kościoła i modlą się o wartości materialne, zdrowie dla siebie i najbliższych. Kiedy przychodzi cierpienie odwracają się od Boga, a potem znowu przychodzą. Inni mimo świadomości cierpienia nie zapominają o Bogu. Ks. Jan Twardowski opowiada również o niedowiarkach, o wierze pokroju św. Piotra oraz św. Pawła, który uwierzył od razu. Czytamy również o wierze w tajemnice, paradoksy wiary, w sens cierpienia, w radość. Często też narzekamy, gdy mamy trudne dni, trosk, kłopotów. Warto wówczas pamiętać o nadziei, która jest w nas i nie zawiedzie.

Ks. Jan Twardowski opiera się na wielu cytatach z Pisma świętego. Potrafi znakomicie je wytłumaczyć, wydobyć to, co jest w nich najważniejsze, dokonać właściwej analizy. Odnosi się również do przykładów z naszego życia. Jego twórczość potrafi dodać skrzydeł i optymizmu. Rozważań nie da się jednak czytać wszystkich od razu. Należy je stopniować, dawkować codziennie ku pożytkowi naszej duszy. 

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam duchową literaturę i po takiej recenzji mam wielką ochotę na tę książkę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Kasandrą :) uwielbiam ponadto Księdza Twardowskiego od czasów gimnazjalnych :)

    Pozdrawiam serdecznie :)
    {http://biblioteczka-pandorci.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja dziękuję, że przybliżyłaś tę - na pewno wartą przeczytania - książkę.

    Przyznam, że z filozoficznych rozważań w duchu chrześcijańskim jest mi bliższa chyba myśl Tischnera. Tu bardzo polecam wydany przez BN tom 'O człowieku. Wybór pism filozoficznych'. A czemu Tischner przyszedł mi na myśl? Może dlatego, że 12 marca była rocznica jego urodzin a niebawem rozpoczną się znów Dni Tischnerowskie?

    Serdecznie (i wiosennie :) Cię pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie napawają jego słowa otuchą:)

    Ado, ks. Tischnera czytywałam i powinnam wrócić :)dziekuję za przypomnienie o "Dniach...".

    pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli książka dodaje optymizmu to jak najbardziej powinnam ją sobie dawkować - bo u mnie z optymizmem bardzo kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie napisałaś, aż się chce sięgnąć po książkę, mieć i położyć na nocnym stoliku, by była pod ręką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie za mało mam takich książek. Już od dana planuję kupić którąś ks. Twardowskiego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja troszkę mam, swego czasu bardzo lubiłam zatracić się w poezji i rozważaniach ks. Twardowskiego.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.