22 stycznia 2011

Cristina De Stefano, Niepokorne. Kobiety, które zmieniały świat.

seria: Biografie
Przełożyła Jolanta Sas-Wydro
wydanie I
27 styczeń 2011
oprawa twarda
stron 232


Włoska pisarka Cristina De Stefano postanowiła napisać książkę o dokonaniach kobiet, bez roli, których XX wiek wyglądałby zupełnie inaczej. To portrety dwudziestu Amerykanek: Berenice Abbott, Ruth Benedict, Rachel Carson, Caresse Crosby, Dorothy Dandridge, Hilda Doolittle, Dorothy Draper, Amelia Earhart, Mary Frances Kennedy Fisher, Slim Keith, Dorothea Lange, Lee Miller, Josephine Nivinson, Sister Parish, Dorothy Parker, Margaret Sanger, Anne Sexton, Kay Swift, Tasha Tudor, Mae West. To kobiety niepokorne, nieżyjące według przyjętych standardów, eleganckie, mające kochanków, kochanki, wikłające się niejednokrotnie w związki dla pieniędzy lub też rezygnujące w ogóle z małżeństwa,za wszelką cenę chcące spełnić swoje marzenia, popadające często w alkoholizm i stany depresyjne, mające wpływ na otoczenie i niekiedy na historię.

Tasha Tudor
Wydaje się, że z tego całego grona mimo nieco ekscentrycznego stylu życia i rozwodu, najszczęśliwszą przez całe życie była Tasha Tudor (1915-2008) - ilustratorka niezwykle popularnych i bardzo licznych książek dla dzieci. Mimo popularności starannie dbała o swoją prywatność. Żyła w otoczeniu, gdzie każda rzecz była wykonana ręcznie. Świadomie prowadzi życie osadzone w XIX wieku rysując lalki, króliki, myszki, kwiaty. Pasja z dzieciństwa szybko przekształciła się w zawód, a w ilustracjach pierwowzorami postaci dziecięcych była jej czwórka pociech. Jako jedyna z dwudziestki stara się przekazać najważniejsze wartości swoim dzieciom. Stworzyła dom, gdzie organizowało się amatorskie teatrzyki, jadało domowe wypieki, doręczało listy adresowane do lalek, zapalało naftowe lampiony. Nie liczy się ani radio, ani telewizja. Nigdy nie porzuciła świata dzieciństwa nawet w sędziwym już wieku. Po za tym to jej biografia przypadła mi najbardziej do gustu.

Lee Miller
Wielbiciele fotografii na pewno zwrócą uwagę na życie Berenice Abbott (1898-1991), która w latach 1929 -1939 fotografuje każdy zakątek Nowego Jorku, ulice, sklepy, budynki, place, metro, pociągi, stacje i biura. Rzadko na jej zdjęciach natomiast pojawiają się ludzie. Inną kobietą fotografem jest Dorothea Lange (1895-1965), która fotografuje sens ludzkiego losu i zostaje oficjalnym fotografem rządowym. Lange po ataku na Perl Harbor, gdy Roosevelt nakazuje aresztować wszystkich mieszkańców narodowości japońskiej, mimo, że zostaje zwolniona z funkcji fotografuje stworzone przez Amerykanów obozy. Z kolei Lee Miller (1907- 1977) mając, od „Vogue’a” akredytację korespondenta wojennego wyjeżdża na front. Jest pierwszą kobietą fotografem, która wchodzi na teren obozu w Dachau. Całymi godzinami fotografuje wszystko, co widzi. Ciała zawsze portretuje z bliska. Większość zdjęć ze względu na szokującą zawartość nie jest wówczas publikowana przez „Vougue’a”.

Margaret Sanger
Ruth Benedict (1887-1948) poświęciła się pracy jako antropolog. Ustaliła zasadnicze pojęcie wzoru kultury – określanego terminem pattern, a także książkę Chryzantema i miecz, uznanej za klasyczne studium literatury japońskiej. Biolog Rachel Garson (1907-1964) podporządkowała swoje życie walce dotyczącej kwestii ochrony środowiska. W swoich książkach, dostrzegła zagrożenia niewidoczne dla innych związane z ryzykiem stosowania pestycydów. Dzięki niej opinia publiczna dowiedziała się o niebezpieczeństwach występowania chorób nowotworowych oraz zmian genetycznych. Margaret Sanger (1879-1966) założyła Ligę Kontroli Urodzeń i walczyła o finansowanie przez państwo programów planowania rodziny.

Mae West
Na uwagę zasługują czyny dokonane przez Amelię Earhart (1897- 1937), która była pierwszą kobietą, której udało się przelecieć samolotem nad wszystkimi oceanami. Jej wyczyny na stałe zapisały się w historii lotnictwa. Osobiście bardzo podziwiam jej poświęcenie dla pasji. Caresse Crosby (1891-1970) w roku 1914 wymyśliła biustonosz. Szybko zastrzegła swój wynalazek i rozpoczęła seryjną produkcję.

Amelia Earhart
Doroty Dandridge (1922- 1965) to aktorka i piosenkarka. Za piękność na Broadway’u a potem w Hollywood uchodziła aktorka Mae West (1893 – 1980). Hilda Doolittle (1886-1961) była pierwszą kobietą, która odważyła się wejść na męską ścieżkę twórczości epickiej. Z kolei Mary France Kennedy Fisher (1908-1992) jako jedna z pierwszych - ku zgorszeniu -zaczęła pisać o jedzeniu stwarzając dział literatury kulinarnej. Dorothy Draper ( 1889-1969) i Mister Parish (1910 -1994) osiągnęły sławę jako dekoratorki wnętrz. Doroty Parker (1893-1967) i Anne Sexton (1928-1974) to z kolei poetki. Sexton jako pierwsza pisała otwarcie o dręczących kobietę zaburzeniach emocjonalnych i psychicznych. Uważana była za skandalistę. Kay Swift (1897-1993) to z kolei kompozytorka.

Slim Keith (1916-1990) to kobieta, którą kochali mężczyźni. Zafascynowany był nią sam Hemingway. Czego dokonała? Oczarowywała męskie sławy. Z kolei Josephine Nivison (1883-1898) to malarka i żona sławnego męża Edwarda Hoppera. Poniżana, bita, nie miała z nim łatwego życia, a jednak bardzo go kochała.

Slim Keith

Nie wszystkie przedstawione postacie moim zdaniem miały wpływ na historię XX wieku. Zupełnie nie mogę zrozumieć, co tu w tym gronie robi Slim Keith, która w roku 1946 otrzymała tytuł najlepiej ubranej kobiety świata i postanowiła nie występować w filmach, mimo że miała za męża reżysera Howarda Hawksa, a potem agenta filmowego Lelanda Haywarda. Można by polemizować z autorką, czy dokonała właściwego wyboru wśród kobiet, nawet jeśli chodzi tylko o Amerykanki.

Na książkę złożyły się rozdziały krótkie, liczące po parę stron. W związku z tym trudno oczekiwać jakichś szerszych biografii. To tylko jedynie zarys życia przedstawionych kobiet. Autorka skupia się nie tylko na ich dokonaniach, ale również przedstawia ich życie prywatne obfitujące w liczne epizody. W książce odnaleźć można czarno – białe fotografie bohaterek oraz przypisy, zebraną bibliografię i indeks nazwisk.

Dorothy Draper
Pozycję czyta się lekko i przyjemnie. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika daną postacią. Stosuje przy tym nieco gawędziarski styl. W tekst natomiast wplata liczne cytaty. Mamy możliwość poznać barwne i niepospolite biografie dwudziestu kobiet - niepokornych Amerykanek. Wszystkie miały burzliwe życie lub poszukiwały własnej drogi. Dla własnych marzeń i pasji niejednokrotnie poświęciły rodzinną stabilizację, dobro dzieci i spokój.  




6 komentarzy:

  1. Zapowiada się bardzo ciekawie, muszę tą książkę wpisać na swoją listę książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego tylko Amerykanki? Skoro pisarka jest Włoszką i do europejskich charyzmatycznych kobiet ma po sąsiedzku...?
    Pewnie takie zamówienie... na amerykański rynek.
    Ale rzecz i tak ciekawa. Niepokojące jest jednak to, co piszesz o obszerności portretów - kilka stron!? Niewiele. Szkic.
    Z wymienionych - chętnie poznałabym Tashę Tudor, wszystkie fotografki, no i oczywiście: mistrzynię oczarowywania sławnych facetów - Slim Keith. Nie zdradza autorka jej patentu?

    pozdrawiam
    ren

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa pozycja, lubię czytać o nietuzinkowych kobietach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tytuł trochę pompatyczny, ale książka zapowiada się ciekawie, tym bardziej, że wiele nazwisk pań, które wymieniasz, kompletnie nic mi nie mówi.
    Zdjęcie Tashy Tudor mnie zachwyciło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Uwielbiam biografie, więc na pewno z przyjemnością przeczytam tą ksiązkę. Od razu zamiesczam ja mojej liście ksiązkowych zakupów jako pozycję priorytetową :)
    Zapraszam Cię także bardzo serdecznie na mojego bloga.
    Pozdrawiam, Annie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tamaryszek niestety nie wiem dlaczego wlaśnie taki wybór, może to kwestia zaiteresowań?
    Annie dziękuję za zaproszenię:)

    pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.