17 września 2024

Lucy Maud Montgomery, Dolina Tęczy.

 


Dolina Tęczy to siódma część przygód Anne i jej rodziny w nowym tłumaczeniu Pani Anny Bańkowskiej, uznawanym za najbliższe oryginałowi. Mimo, że Anne jest właściwie już stateczną i doświadczoną Panią Blythe, kolejna powieść w cyklu nadal wzrusza i podoba się czytelnikowi. Minęło piętnaście lat od ślubu Anne i Gilberta (czyli powieść zaczyna się ok. 1906 r.). Niedawno rodzina Blythów wróciła z trzymiesięcznej podróży po Europie oraz z odwiedzin w Avonlea. Zaznaczone też jest, że Marilla skończyła osiemdziesiąt pięć lat i ma siwe włosy. Anne nadal zachwycona jest Wyspą Świętego Edwarda i nie wyobraża sobie mieszkania poza nią.




To jednak przede wszystkim opowieść o dzieciach, które uwielbiają spędzać czas w magicznej Dolinie Tęczy i ich perypetiach. Oprócz dzieci Blythów: Jema, Waltera, Nan i Di poznajemy dzieci nowego pastora: Jerry’ego, Carla, Unę i Faith, a wkrótce także ukrywającą się w stodole sierotę Mary Vance. Mamy też wspaniale opowiedziany wątek miłosny dojrzałych ludzi: wdowca Johna Knoxa Meredith i Rosemary West. Mowa jest o okolicznych plotkach i ploteczkach.

W książce mamy też plastyczne i urokliwe opisy miejsc i przyrody. Mimo ciepła i pozytywnej aury powieści, na jej kartach wyczuwalne są nadchodzące zmiany. Widać to zwłaszcza w subtelnie prowadzonych rozmowach na tematy polityczne.

Powieść pełna radości, czułości, miłości, przyjaźni, która bardziej skupia się na prostym, ale bardzo barwnym i ciekawym świecie dziecka. Polecam.

 


 

Lucy Maud Montgomery, Dolina Tęczy, wydawnictwo Marginesy, wydanie 2024, tytuł oryg: Rainbow Valley, tłumaczenie: Anna Bańkowska, okładka twarda, stron 320.

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię książki o Ani jest w nich tyle ciepła i humoru, nawet ludzkie wady nie są tego rodzaju który wywołuje święte oburzenie.Czytalam je wieki temu ale wiele rzeczy nieźle pamiętam, nie raz myślę sobie, że chyba właśnie książki mnie wychowały i ukształtowały mój charakter. Czy dobrze na tym wyszłam nie wiem, ale taki los dzieci, które pozostawione same sobie za dużo czytają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wracać do nich, nawet po latach. Nowe tłumaczenia są bardzo ciekawe i inspirujące, choć byłam sceptyczna przed wydaniem pierwszego tomu. To już się nigdy nie zmieni w przypadku książek związanych z Montgomery. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Piękna kolekcja 📚

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.