17 lutego 2024

Sonia Kisza, Histeria sztuki. Niemy krzyk obrazów.


„Histeria sztuki” Soni Kiszy to książka napisana na fali modnych tez wywodzących się z feminizmu i genderyzmu, aczkolwiek z punktu widzenia historyka sztuki, nie ma w niej nic nowatorskiego.  Jest to książka popularyzatorska, pisana jasnym, klarownym językiem i przede wszystkim z myślą o czytelniku, będącym swoistym laikiem w postrzeganiu dzieł sztuki. Jest więc książką popularyzatorska, ale oczywiście z przypisami i bibliografią. Z punktu widzenia historyka sztuki – badacza, nie będzie ona niczym odkrywczym. Nie nazwałabym tej książki też obrazoburczą (Babka od histy), bowiem wybór dokonany przez autorkę jest subiektywny, a wszystkie tematy poruszane są z zachowaniem należnego im szacunku. To zupełnie inne spojrzenie na postrzeganie kobiecości w sztuce, które posiada nie tylko łagodne, subtelne, zmysłowe oblicze, ale także gniewne i otwarte na emocje.



Książkę czyta się bardzo dobrze, tekst płynie, a autorka potrafiła poprzeć swoje opinie analizą wybranych dzieł sztuki, życia artystów, odniesieniami w mitach, filozofii, religii i historii oraz odnaleźć adekwatne potwierdzenia w literaturze przedmiotu. Przedstawia od strony socjologicznej i społecznej życie przeciętnej kobiety i jej postrzeganiu w poszczególnych epokach. Rzeczywiście to kobieta i jej ciało jest w centrum zainteresowania tej książki, choć istnieją rozdziały związane z tożsamością płci (maskulinizacja, Wilgefortis, homoerotyzm, transpłciowość). Ważną rolę odgrywają kobiety-artystki, których droga do zdobycia sławy i uznania w świecie zdominowanym przez mężczyzn nie należała przecież do łatwych. Autorka zwraca uwagę, że tytułowa histeria, to nic innego, jak walka kobiet rejestrowana na przestrzeni dziejów, o swoją należną pozycję, edukację, możliwości finansowania czy też posiadania swoistego mecenasa, kształtowania swoich artystycznych umiejętności na takich samych warunkach, jak to czynili mężczyźni. Mężczyzna jest więc 'wrogiem' numer jeden kobiety – również jako artysta. To on dominuje, zdolny jest do przemocy, dyskryminuje, gwałci (historia Artemisii Gentileschi), ma obsesję na punkcie śmierci kobiet (święte – męczennice, motyw zbrodni na tle seksualnym, zadawanie bólu), nienawidzi (od czasów przedchrześcijańskich). Potrafi też ukazać przemoc seksualną i śmierć w swoim dziele, jako coś romantycznego i ujmującego („Porwanie Prozerpiny” Berniniego; „Dirce chrześcijańska” Siemiradzkiego). Artyście wybacza się występki i zbrodnie z uwagi na jego talent. Natomiast kobieta - artystka skazana była z góry na walkę. Autorka zwraca uwagę na ukazywanie kobiet w działach sztuki poprzez podkreślenie ich seksualności (ubrania i ich brak). Mowa jest też o fiksacji na temat przedstawiania w sztuce wulwy i genitaliów, które sięgają zupełnie odległych czasów. Oczywiście jest też w tym wątku nawiązanie i do chrześcijaństwa i do sztuki współczesnej.


Histeria sztuki to książka, która zwraca uwagę na kobiecość postrzeganą w sztuce: kobiety w dziele sztuki i kobiety – artystki. Pojawiają się jednak przy tym kolejne pojęcia, które wpływają na postrzeganie dzieła poprzez odbiorcę: wspomniane wyżej  maskulinizacja kobiety i demaskulinizacja mężczyzny, androgyniczność, męskocentryzm, erotyzm, seksualność i inne. Wartą uwagi jest podana lista artystek znanych i nieznanych, ale zawsze marginalizowanych, o których twórczościach można pogłębić swoją wiedzę. Autorka zaprasza również do tego, aby „czytać” dzieło sztuki poprzez emocje, bowiem nie każdy jest wykształconym historykiem sztuki. Należy więc „patrzeć”, jak i „widzieć”.

Zachęcam do przeczytania książki i spojrzenia na dzieła sztuki z zupełnie innej perspektywy.



Sonia Kisza, Histeria sztuki. Niemy krzyk obrazów, wydawnictwo Znak Koncept, wydanie 2024, oprawa twarda, stron 255.

Sonia Kisza - historyczka sztuki i miłośniczka muzeów. Od 2019 r. prowadzi profil @histeria.sztuki na Instagramie, w ramach którego popularyzuje obcowanie z dziełami sztuki jako formę spędzania wolnego czasu, a przede wszystkim jako impuls do refleksji na temat kondycji świata. 



2 komentarze:

  1. Piękne dzięki za tego bloga, jest on dokładnie w kręgu moich zainteresowań a do tego bardzo ładnie i konkretnie napisany. Podziwiam ogrom włożonej pracy, wytrwałość w pisaniu i bardzo dobry katalog oraz różnorodność tematów. Dodałam bloga do ulubionych, już przeczytałam mnóstwo wpisów i z pewnością będę tu często zaglądać. Nie komentowałam, bo zapewne siedziałabym przy laptopie do wieczora, więc robię to w pewnym sensie za jednym razem i przesyłam wyrazy uznania za całokształt. Poza tym donoszę, że przed chwilą kupiłam dwie polecane książki a inne zaznaczyłam, jako czekające w kolejce do kupienia. Serdecznie pozdrawiam, Ela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuję za bardzo miłe słowa. Zasadniczo ja również mało komentuję, rzadko też odpowiadam na komentarze, wiec tez jest ich mało i na tym blogu. Mam jednak w sobie nadzieje, że zainteresowani i wytrwali tutaj zaglądają, czytają i znajdują czytelnicze inspiracje. Cieszę się z tego komentarza, bo blog ma już skończone 15 lat i w ciągu tych lat pisałam o różnych książkach. Bardzo dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.