21 września 2020

Loretta Chase, Król łotrów.

 

      Król łotrów to brawurowo napisany i skonstruowany romans historyczny autorstwa Loretty Chase. Jest to zarazem trzecia część w cyklu zatytułowanym Rozpustnicy. Powieść uważana jest za najważniejszą i najpoczytniejszą w dorobku Loretty Chase. Nic w tym dziwnego, bowiem czytelnik znajdzie tu błyskotliwie poprowadzone dialogi, dobry humor, wspaniale opracowaną fabułę i niepokojący, ale pełen namiętności romans.

     Główny bohater, Dain, nigdy nie uchodził za przystojniaka. Miał ogromny nos i niezbyt regularne rysy. Od narodzin uważany był za brzydkie dziecko, co zresztą wpłynęło potem na jego kontakty z ludźmi i ukształtowało też jego mroczną i zepsutą osobowość. W dodatku w jego żyłach płynęła domieszka włoskiej krwi. Właściwie nigdy nie zaznał miłości, toteż wydawało mu się, że nie potrafi też kochać. Jako dorosły prowadził życie pełne samolubnych przyjemności, spędzając czas z kobietami lekkich obyczajów. Dobierał sobie kompanów do wypitki i tychże niecnych swawoli. Jednym z nich był brat Jessiki Trent, Bertie. Przyjeżdża ona z babką do Paryża, aby wyrwać go ze szponów łotra. Bertie postrzega Daina jako bohatera i próbuje naśladować wszystkie jego złe nawyki, które niechybnie prowadzą do finansowej ruiny rodziny. Ratunek brata od złych wpływów staje się więc kwestią najważniejszą.

       Jessica jest inteligentna, mądra, bezczelna, piękna i od początku wie, jak radzić sobie z Dainem. Twierdzi, że Dain jest idealny i nie może mu się oprzeć. Wie o jego wadach charakteru, a mimo wszystko i tak się o niego troszczy. To prawdziwa kobieta, która zdolna jest do wszystkiego, nawet do postrzelenia mężczyzny, kiedy ten ją kompromituje w oczach towarzystwa. Gdy pada propozycja małżeństwa, Jess oczywiście przyjmuje ją. Dain dobrze wie, że nie zasługuje w ogóle na taką kobietę jak Jessica, a związek z nią nieodwołalnie zmieni jego życie. Kobieta nie należy bowiem do uległych i nieogarniętych.

       Żal mi było Daina, który dorastał porzucony przez matkę, niekochany i niechciany. Z drugiej strony jako dorosły mężczyzna zachowuje się niejednokrotnie jak rozpaskudzone dziecko. Wydaje się, że pojawienie się w jego życiu lady Jess staje się jego wybawieniem. Jako jedyna potrafi zawiłymi i krętymi ścieżkami dotrzeć do jego serca. Dain zastanawia się nad swoimi działaniami po fakcie i zwykle zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd, więc potem przeprasza. To Jess musi tłumaczyć wszystko Dainowi.

       To dobra lektura, która stanowi przykład, że nawet postać, która wydaje się niemożliwa do polubienia w życiu, zyskuje w jakieś mierze na sympatii w fikcji literackiej. Podobało mi się, jak Dain przechodzi  rozwój wewnętrzny od cynicznego, wymykającego się spod kontroli łotra do stadium lepszego mężczyzny, męża i ojca, który uczy się kochać. Na końcu nadal jest łajdakiem, ale zostaje w pewien sposób odkupiony.

 

 

Loretta Chase, Król łotrów, wydawnictwo Bis, wydanie 2019, tytuł oryginalny: Lord of Scoundrels (wydanie pierwsze 1995 r.), tłumaczenie: Magdalena Sikorska, cykl: Rozpustnicy, t.3, tytuł oryg. cyklu: Scoundrels #3, okładka miękka, stron 384.

1 komentarz:

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.