20 września 2009

Patryk Omen, Telefony niechciane.


Wydawnictwo Novae Res
Wydanie 2009 r.
ISBN: 978-83-61194-01-9
stron 192

Książka, w której jawa styka się ze snem. Główny bohater Patryk to młody grafik, który jest wielbicielem spokoju i ciszy. Ma wstręt nawet do dzwonka od telefonu. Marzy o tym, aby został zupełnie odcięty od świata. Mieszka na drugim piętrze w wynajmowanym mieszkaniu, w kamienicy, której właścicielem jest pan Henryk. Od czasu do czasu ucina sobie z gospodarzem pogawędki na temat snów. Nie integruje się z pozostałymi sąsiadami. Nie cieszy się z nowej sąsiadki Ewy. Pracuje w domu nad większym projektem graficznym – okładki do płyty zespołu muzycznego. Niestety nie ma weny twórczej. Dni spędza, więc nad białą kartką papieru. Monotonia codziennego dnia przerywana jest jedynie dzwonkiem od telefonu i niespodziewanymi spotkaniami ze starymi przyjaciółmi: Arturem i Karolem. Patryk lubi również kontrolować swoje sny, świadomie śnić. Starzy koledzy z lat dzieciństwa, proszą Patryka o wyświadczenie „drobnych przysług”. Patryk decyduje się pomóc. Zaczyna bawić się w detektywa. Nadal jest jednak przekonany, iż nowe zajęcia w żaden sposób nie przeszkodzą mu w dotychczasowym spokojnym i poukładanym życiu. Wraz z upływem czasu Patryk coraz bardziej fascynuje się życiem śledzonych osób. Sam zaczyna odczuwać lęk, bowiem nieświadomie przenosi świat snu w rzeczywistość. Nie potrafi odczytać żadnej ze wskazówek, jakie dostarcza mu jego umysł. Nie myśli racjonalnie, co prowadzi jego samego do tragicznego finału.

Książka ze wspaniałymi myślami i licznie cytowanymi wierszami. W bardzo dobry sposób zostało tu powiązane zjawisko snu i rzeczywistości. Jest w niej wiele znaczeń i płaszczyzn, a świat głównego bohatera jest zamknięty i nudny w swoim wymiarze, na, tyle że ciekawość wzbudza życie innych ludzi. Książka jest jakby ostrzeżeniem, że snu nie należy mylić z jawą.

10 komentarzy:

  1. Zwiastun mnie zainteresował.
    Swoją drogą tyle ciekawych cytatów w książce co ma tylko 192 strony.
    Tak sprawdzam na google i prawie w żadnej księgarni jej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) moze byc ciekawa..

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Telefony niechciane"-rewelacja! Książka niezmiernie wciągająca,trafne "złote myśli", trafne spojrzenia na realnosć naszego życia-czym ono właściwie jest? kiedy tak naprawdę żyjemy? Czy prawdziwe jest to co przeżywamy teraz, czy to co chcemy przeżywać tworząc swoją wyimaginowaną rzeczywistość(w tym konkretnym przypadku świadome sny bohatera)? świetne wiersze autora genialnie wplecione w fabułę!

    PS książkę można nabyć w księgarni zaczytani.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze:)Tak zgadza się, można kupić na zaczytani.pl
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaletą tej książki jest to, iż można ją interpretować na wiele sposobów. Ja na przyklad zauważyłem ostatnio, że główny bohater powieści ucieka tak naprawdę w świat narkotyków. Spójrzmy więc na to z tej perspektywy:
    Świadome sny - wizje narkotyczne.
    Henryk - diler narkotyków(tutaj trzeba oddać Henrykowi, iż jest "uczciwym" sprzedawcą marzeń i stawia sprawę jasno, przestrzegając Patryka przed konsekwencjami - niestety jak każdy diler, kiedy klient zaczyna szwankować, to zrywa z nim kontakt).
    Patryk tworzy wyimaginowany świat ze swoich pragnień i lęków - halucynacje.
    W konsekwencji: urojenia, paranoje, utrata przyjaciół, oderwanie od świata rzeczywistego.
    Zauważmy, że na końcu książki bohater odcina się zupełnie od prawdziwego i bolesnego świata, wybierając ten bardzuej znośny, czyli widziany takim jakim sam chce i sam tworzy.
    Faktycznie wszystko wskazuje na typowe, nieleczone, uzależnienie od mocnych narkotyków.

    Tak więc książkę można interpretować jako przestrogę przed narkotykami - lub wszelkimi innymi substancjami generującymi inną rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa interpretacja:) Dziękuję za komentarz:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wpis. Miło się czyta. Dobrze, że cały czas publikujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.