7 lutego 2013

Flavio Febbraro, Burkhard Schwetje, Historia świata w sztuce. Jak czytać...


Jak czytać historie poprzez sztukę? Czy można się nauczyć historii poprzez wizualizację malarską i koncepcje zastosowane przez artystę?  Tymi zagadnieniem zajęli się Flavio Febbraro i Burkhard Schwetje. 
 
Na pewno wydarzenia historyczne były niejednokrotnie inspiracją do tworzenia sztuki. Wsparcia finansowego artystom udzielali monarchowie i możni, którzy wykorzystywali sztukę dla własnych celów, aby jawić się współczesnym i potomnym w jak najlepszym wizerunku życia. Z kolei mecenat stwarzał dogodne warunki pracy i umożliwiał artyście awans społeczny. Artysta i mecenas byli sobie, więc wzajemnie potrzebni i użyteczni. Niewątpliwie mecenas i artysta mieli wpływ na ostateczny kształt dzieła sztuki. Mecenas decydował o tematyce i formie dzieła, często wpływał na rozmiar i kolorystykę dzieła, a także wykorzystywane materiały. Brał, więc aktywny udział w procesie twórczym. Niejednokrotnie artysta wstępując na służbę do protektora przyjmował wszystkie jego warunki. W ten sposób mógł liczyć na stałą pensję i zawsze znaleźć odbiorców na swoje dzieła. W innym przypadku jednak mecenas ograniczał się jedynie do zamówienia jednorazowego, zrealizowanego na podstawie specjalnej umowy. Tak też powstawały dzieła według projektów zaproponowanych przez fundatorów, które niejednokrotnie skupiały się na przedstawieniach niemających za wiele wspólnego z prawdziwymi wydarzeniami. Często też sami artyści malowali fikcyjne wydarzenia, albo dokonywali pomieszania fikcji z rzeczywistością. Zależność między protektorem a artystą istniała do XVIII wieku. Wskazany wiek przyniósł nowe zawirowania dziejowe, rewolucje i nowe zapatrywanie na sztukę, która czyniła z historii ideologiczny użytek. 


W książce odnaleźć można najważniejsze dzieła sztuki powiązane z historią i ich odniesienie porównawcze do rzeczywistych wydarzeń. Autorzy niezbicie pokazują, że sztuka może na nowo interpretować zaistniałe fakty. W układzie zastosowano porządek chronologiczny od starożytności po współczesność. Dziełem, które otwiera książkę jest stela z kodeksem Hammurabiego datowana na  1792-1750 p.n.e., a to, które zamyka jest związane z zamachami terrorystycznymi z 11 września 2001 roku. Czytelnik odnajdzie tu rzeźby, płaskorzeźby, mozaiki, freski, malarstwo miniaturowe i sztalugowe, a w wypadku najazdu Normanów na Anglię w 1066, tkaninę przedstawiającą bitwę pod Hastings. Przeważają portrety głów koronowanych, bitwy, rewolucje, wojny. Są jednak dzieła sztuki poruszające kwestie takie jak narodziny idei socjalistycznych, zakonów żebrzących, kolonizacji, reformacji, budowy pierwszych miast.


Każdemu wydarzeniu poświęcono dwie strony opisu. Czytelnik znajdzie tu odniesienia do wydarzeń historycznych przedstawionych w prezentowanym dziele, jego konotacje historyczne oraz ważniejszą datację i pojęcia. W książce odnaleźć można również indeks nazwisk. Pozycja została wydana na bardzo dobrym jakości papierze i szkoda tylko, że kartki są klejone. Niemniej jest to wartościowa lektura, którą można czytać także wyrywkowo.
 
SPIS TREŚCI

Flavio Febbraro, Burkhard Schwetje, Historia świata w sztuce. Jak czytać..., wydawnictwo Universitas, Kraków 2012, przekład z języka angielskiego Andrzej Goździkowski, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 388.
 

7 komentarzy:

  1. Już miałam napisać, że muszę sobie sprawić, bo temat żywo mnie interesuje, ale te klejone kartki ... hm. Obawiam się, że po kilku bliższych spotkaniach kartki z okładką wzięłyby rozwód. Wydawało mi się, że dziś już się nie wydaje klejonych książek, ale dobrze, że zwróciłaś na to moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety tak zawsze jest z książkami klejonymi, ale można przecież odpowiednio użytkować, a już na pewno nie pożyczać:)

      Usuń
  2. Pal sześć klejone kartki! Od dawna marzę o posiadaniu takiego albumu! Jest rewelacyjny i jak dla mnie mógłby być wydrukowany nawet na papierze toaletowym :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie 400 stron... zapowiada się bardzo ciekawie!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.