Pierwsza
powojenna reedycja Pamiętników
Władysława Mickiewicza, najstarszego syna wieszcza Adama, jest niewątpliwie
wydarzeniem literackim na polskim rynku księgarskim. Owe tomiszcze liczące
tysiąc stron jest źródłem informacji o losach Wielkiej Emigracji, podejmowanych
próbach wyzwolenia się spod ucisku zaborców.
Pamiętniki zostały
przełożone na język polski za zgodą autora przez Piotra Koczorowskiego, wydane
zaś po raz pierwszy nakładem Gebethnera i Wolffa w latach 1926, 1927 i 1933. Tom
pierwszy obejmował lata 1838-1861, tom
drugi - 1862-1870 i tom trzeci - 1870-1926[1].
Obecnie zostały one wznowione w jednym woluminie w nowym opracowaniu Marka
Troszyńskiego, wzbogaconym o pominięte w pierwszym wydaniu ustępy,
przetłumaczone przez Krzysztofa Rutkowskiego. Przekłady zostały zintegrowane,
bowiem różniły się pod względem form stylistycznych i gramatycznych, a całość
poprawiona, opatrzona nowymi przypisami i skorowidzem nazwisk występujących we
wszystkich trzech tomach. W wydaniu znalazło się też Wspomnienie o Władysławie
Mickiewiczu napisane przez pisarza Stanisława Piotra Koczorowskiego[2]. O nim i o Aurelii Wyleżyńskiej[3] pisze Władysław Mickiewicz w przedmowie z 1925
roku, kiedy tłumaczy się, dlaczego wspomnienia pisał w języku francuskim i
czemu wyżej wspomniane osoby tłumaczyły Pamiętniki.
Sam ich Autor nie doczekał się wydania trzeciego tomu, bowiem zmarł w roku
1926.
W Pamiętnikach można odnaleźć obszerne
cytaty pochodzące między innymi z listów do znajomych, artykułów z prasy
francuskiej, okolicznościowe przemowy, korespondencji z rodzinną. Najmniej ich
czytelnik znajdzie w pierwszej partii Pamiętników,
kiedy to Władysław Mickiewicz powraca do swojego dzieciństwa i rodzinnego
domu. Książka nie daje nam jedynie obrazu wspomnieniowego syna
o sławnym ojcu, który oczywiście jest pokazany w jasnym świetle. Znajdziemy tu
również galerię osób zmuszonych mieszkać poza ziemiami polskimi, którzy
działali na rzecz odzyskania niepodległości. To nie Władysław Mickiewicz
znajduje się w centrum uwagi, ale takie osoby jak profesorowie z Collége de France, oprócz Adama Mickiewicza,
Jules Michelet i Edgar Quinet, a także Ernest Renan, Alphonse Lemartine, Józef
Ignacy Kraszewski, Giuseppe Garibaldi, Michaił Bakunin, Michał Czajkowski-Sadyk
Pasza, Ludwika Śniadecka, Apollon Korzeniowski. Oprócz nazwisk znanych,
czytelnik dzięki Pamiętnikom pozna
bliżej ludzi, których Władysław Mickiewicz spotkał na swojej drodze:
dyplomatów, polityków, historyków, pisarzy, dziennikarzy, lekarzy, damy
prowadzące salony, członków arystokratycznych rodów. Autor przedstawia, kogo
odwiedzał, rozmawiał, z kim prowadził korespondencję, gdzie mieszkał, kogo
gościł u siebie.
Pamiętniki Władysław
Mickiewicz pisze tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Ich Autor zachowuje,
więc dystans do minionych wydarzeń, potrafi dokonać analizy i interpretacji. Przedstawia
wydarzenia polityczne XIX wieku, dyplomatyczne rozważania na salonach,
bezczynność polityków, swoich podróżach, podejmuje tematy poważne i pisze o
błahostkach. Można odnaleźć tu także wiele anegdot.
1898 |
Stanisław Wyspiański, Portret Władysława Mickiewicza , pastel, 1904 |
Raz śmiałem się w Guberni do rozpuku. Pojazd, który widziałem tylko na Litwie, bardzo mnie zainteresował; była to linijka; po prostu długa deska na dwu kołach, siada się na nią okrakiem i uderza butem konia. Żeby użyć tej jazdy, puściłem się galopem ku rzece. Gdy zbliżałem się do niej, posłyszałem straszliwy harmider. Z początku sądziłem, że zdarzyło się jakieś nieszczęście, wypaliłem z bata i jeszcze pośpieszyłem jazdę. Pokazało się, że był to dzień w Kobryniu specjalnie przeznaczony na kąpiel Żydówek. Ujrzawszy te nimfy, które, dopiero wychodząc z wody, wkładały koszule i które na mój widok krzyczały przeraźliwie, starałem się na miejscu zawrócić, ale koła ugrzęzły w piasku i z powodu długości linijki manewr ten nie od razu się udał. Gdy wracałem do domu, wszyscy śmiali się ze mnie, pytając, czy nie przedsięwziąłem tej wyprawy naumyślnie. Dowiedziałem się później, że w Kurlandii panie, podobnie jak Żydówki w Kobryniu, mają oznaczone dzień i godzinę, kiedy mogą pluskać się w morzu bez żadnych widzów, a kto złamie zakaz płaci trzy ruble. W Kobryniu jedyną karą były krzyki tak straszne, jak gdyby te kobiety dusili okrutni napastnicy[4].
[1] Więcej na ten temat można znaleźć w Nocie edytorskiej w książce.
[2] Stanisław Piotr Koczorowski (1888-1958), bibliotekarz, bibliofil i
bibliograf, w latach 1920-1930 pracował w Bibliotece Polskiej w Paryżu. Za: W.
Mickiewicz, Pamiętniki, s. 19.
[3] Aurelia Wyleżyńska (1889-1944), powieściopisarka i publicystka, mieszkała w
Paryżu w latach 1924-1937, aktywnie uczestniczyła w życiu kulturalnym Polonii,
zginęła w powstaniu warszawskim. Za: W. Mickiewicz, Pamiętniki, s. 19.
[4] W. Mickiewicz, Pamiętniki, Warszawa
2012, s. 425-426.
Władysław Mickiewicz, Pamiętniki, wydawnictwo Iskry, grudzień 2012, tekst na nowo opracował, wstępem, przypisami i notą opatrzył Marek Troszyński, oprawa twarda z obwolutą, stron 1012.
Władysław Mickiewicz (23 czerwca 1838 – 9 czerwca 1926)
to najstarszy syn Adama Mickiewicza i Celiny z Szymanowskich. Był
działaczem emigracyjnym, niestrudzonym strażnikiem pamięci i wydawcą
twórczości swojego ojca. Tłumaczył literaturę polską na francuski i
publikował ją. Popularyzował kulturę i historię Polski, zakładając w
1864 roku Księgarnię Luksemburską i fundując w 1903 roku Muzeum Adama
Mickiewicza w Paryżu. Jest autorem Pamiętników – źródła wiedzy na temat Wielkiej Emigracji i działań Polaków zmierzających do odzyskania niepodległości Ojczyzny.
Książka, której nie sposób pominąć, ale muszę poczekać na wolniejszy czas, mniej będący w pośpiechu, bo wydaje się to być lektura na długie wieczory. Portret namalowany przez Wyspiańskiego - wspaniałość! Pozdrawiam Montgomerry, jak zawsze najserdeczniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo długie:) Ja od miesiąca ciągle podczytywałam. Ale nie przeczytałam w całości, sprawy polityczne nazbyt mnie nie pociągają, za to przytaczane listy, anegdoty to co innego:)
UsuńZazdroszczę ci tej książki. Mickiewicz ciągnie jak magnes, bo "my z niego wszyscy". Szkoda, że tak mało o ojcu, a co zostało, to brązownictwo.
OdpowiedzUsuńRaczej "złotnictwo", w dodatku Władysław Mickiewicz palił papiery po ojcu niestety.
UsuńCo tam ..papierosy..glupoty jakieś, JAK PIĘKNE SPOD JEGO PIÓRA WYCHODZIŁY TEKSTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńA to prawda ;) Właściwie teraz nie wiem czemu napisałam o tych papierosach.
UsuńBardzo ważna książka. Fakt, że syn poety unika wspomnień o życiu rodzinnym nie dziwi - skoro nie mógł pisać dobrze wolał milczeć.
OdpowiedzUsuń1012 stron! Ciekawa jestem ceny, poszukam.
Drogo, ale warto, bo wydanie przepiękne, okładka stylizowana a zawartość, to miód na duszę:)
UsuńBardzo bardzo chciałabym spróbować przeczytać to dzieło, choć jednocześnie chyba trochę się boję objętości. W ogóle ciekawa sprawa z tym synem Adama Mickiewicza, pozostaje w cieniu ojca i nawet w swoich pamiętnikach niewiele miejsca poświęca swojej osobie.
OdpowiedzUsuńMyślę,że objętości nie należy się bać. "Pamiętniki" zasługują na uznanie, przede wszystkim jednak są wspomnieniem minionej epoki i to z pierwszej ręki.
Usuń