22 lipca 2015

Noce romantyków. Literatura - Kultura - Obyczaj, pod red. Anna Rej, Dominika Skiba, Marian Ursel.


Nie sposób jest pisać na spokojnie o tej książce po jednorazowym jej przeczytaniu, bo i od razu nie uda się jej tak naprawdę przeczytać.  Można wybierać, można czytać eseje po kolei. Można od razu lub odłożyć na półkę i sięgać, co jakiś czas. To nic nie szkodzi. Na pewno potrzebny jest odpowiedni nastrój do przyswojenia sobie wiadomości z książki, o której mowa.

Noce romantyków. Literatura – Kultura – Obyczaj  stanowi bowiem zbiór artykułów poświęconych tematyce romantycznej nocy łączących między innymi sferę historii, socjologii, kultury, literatury. W esejach znaleźć więc można to wszystko, co łączy gorączka romantyczna, a czym cieszymy się czytając utwory powstałe w tym okresie. Znaleźć tu bowiem można powiązania z utworami powstałymi spod piór między innymi Juliusza Słowackiego, Adama Mickiewicza, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Juliana Ursyna Niemcewicza, Bolesława Prusa, Cypriana Norwida, Karola Brzozowskiego, Adama Pajgerta, Charlesa Nodiera, Victora Hugo, Hansa Christiana Andersena.

Czytelnik bliżej też pozna cykl malarski autorstwa Jerzego Dudy – Gracza, który powstał w latach 1999 – 2003 i poświęcony został Chopinowi. W tomie znalazły się artykuły odnoszące się do rozwoju kołysanki muzycznej w romantyzmie, muzyki i teatru we Francji, filozofii i historii. 


 Mowa jest o symbolice, roli i funkcji nocy w utworach, skojarzeniami nocy ze zjawami, demonami, marami i wszelkiego rodzaju duchami, obrzędami i wizjami, okultyzmie, alegorycznym wymiarze zwierząt kojarzonych z nocą, bezsenności,  przekraczaniu struktury czasowej, opisów ogrodów w porze nocnej. Autorzy artykułów analizują fragmenty znalezione w wybranych utworach i odnoszące się do zapadającego zmroku, półmroku, zmierzchu, głębokiej nocy, nocy księżycowej oraz świtu. Noc skłaniała do zadumy, wewnętrznych zmagań, udręk, rozpaczy, marzeń sennych, zmysłowych doświadczeń cierpienia, melancholii i większą rolę podczas jej trwania u człowieka odgrywają wzrok, słuch i węch. Podczas nocy poszukiwać można sensu istnienia, wartości życia i śmierci, doświadczać samotności, tęsknotę, strach, głębiej analizować zawody miłosne. W nocy księżyc i gwiazdy mogą mieć cechy ludzkie, inna jest obserwacja przyrody, inne natężenie uczuć i marzeń. Noc może wyzwalać w człowieku demona, stać się synonimem piekła. Nocą może dominować grzeszna natura człowieka, która mami i kusi, prowadzi do zła. Z drugiej strony rośnie w siłę namiętność cielesna, która pragnie rozkoszy i spełnienia. 


Artykuły zawarte w książce pokazują jak silne związki istniały między poezja i prozą powstałą w okresie romantyzmu, a postrzeganiem nocy. Noc romantyzmu może być analizowana pod względem estetycznym, antropologicznym, filozoficznym i metafizycznym. Noc romantyczna nie przynosi jednak ukojenia. Świat nocy jest ciemny i tajemniczy, a boskość i demonizm jest nieodzowną jej częścią.

Z pewnością wydana książka Noce romantyków. Literatura – Kultura – Obyczaj  zasługuje na wnikliwą uwagę.





Noce romantyków. Literatura - Kultura - Obyczaj, pod red. Anna Rej, Dominika Skiba, Marian Ursel, wydawnictwo Universitas, wydanie 2015,  oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 476.



Słowo wstępne



W kraju, "gdzie kruszynę chleba..."



Jacek Mikołajczyk
Czy Kordian był terrorystą? Noc romantyczna jako (przed)świt terroryzmu
Jakub Rawski
Wampiryczna noc patriotycznego szaleństwa w „Kordianie” Juliusza Słowackiego
Wiktoria Kamińska
„Dlaczego ta noc taka cicha?” Noc w „Księdzu Marku” i „Śnie srebrnym Salomei” Juliusza Słowackiego
Helena Markowska
„Noc była ciemna i chłodna…” – o „Mindowem” Juliusza Słowackiego
Anna Rej
Symboliczny i alegoryczny wymiar zwierząt nocnych w wybranych utworach Juliusza Słowackiego
Bartłomiej Nawrocki
„Kędy noc ziemię ogarnie…”. Noc romantyczna jako element struktury czasowej „Dziadów” Adama Mickiewicza
Karolina Mazur
Bezsenne noce bohaterów „Nocy majowej” Józefa Ignacego Kraszewskiego
Michał Maciaszek
„Noce nie tylko słowiańskie” w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego



Miejsca egzotyczne, bliskie i dalekie



Grażyna Bartnik

„(...) idę rozrzewniony / Głuchej i ciemnej nocy czucia me powierzyć” – literackie wizje nocnego Ogrodu Puławskiego jako zapowiedź przełomu romantycznego
Dominika Skiba
Intensywne perfumy Bolesława Prusa, czyli jak zbudować ogród żywy niczym malowanki na płótnie
Piotr Chlebowski
Noc i mrok w "Quidamie"
Edyta Chlebowska
Romantyczny nokturn w malarskim cyklu „Chopinowi” Jerzego Dudy-Gracza
Beata Stefaniak-Maślanka
Romantyczne metamorfozy kołysanki
Marta Chrabąszcz
Orientalne noce. Kreacja nocy we „wschodnich” powieściach poetyckich na przykładzie utworów Brzozowskiego i Pajgerta
Maria Berkan-Jabłońska
Noce i sny polskich literatek romantycznych
Leszek Zwierzyński

Metamorfozy późnoromantycznej nocy
Anna Kopeć
„Azali wiek nasz jest filozoficzny?” – filozofowie romantyczni (ze szczególnym uwzględnieniem stanowiska Karola Libelta) wobec „nocy”. W stronę tego, co ciemne – (filo)sophia, która neguje ratio



W kraju Chateaubrianda



Jolanta Szulakowska-Kulawik
Idiom nocy romantycznej w muzyce francuskiej przełomu XIX i XX wieku
Marek Dybizbański
Sceniczna noc upiorów w rytmie powtórzeń i formalnych przekodowań – o „byronowskiej” dramie Nodiera
Marta Sukiennicka
"Smarra albo demony nocy" Charlesa Nodiera: zmierzch estetyki klasycystycznej?
Tomasz Szymański
„Et nox facta est”: o filozoficznym i religijnym znaczeniu nocy w twórczości Victora Hugo
Tomasz Kaczmarek

Postać melancholika w teatrze francuskim pierwszej połowy XX wieku, czyli reaktywacja bohatera romantycznego
Sebastian Zacharow
Zmierzch podnieca obłąkanych – o Baudelaire’owskich demonach nocy
Anna Maria Skibska
Nokturnalność pisania. Kryptoromantyczny przypadek Hélène Cixous



Nocne zaułki Europy



Milica Jakóbiec-Semkowowa
Niespokojne noce romantyków bałkańskich
Beata Kornatowska
Oblicza nocy w opowiadaniach „Nachtstücke” E.T.A. Hoffmanna
Mariusz Jochemczyk
„Jaśnie Pani Ciemność”. Nocna medytacja Heinricha von Kleista
Miłosz Piotrowiak
W mroku prawd
Katarzyna Slany
Literacka baśń grozy Hansa Christiana Andersena
Anna Małecka
Ciemna noc i duchowe przebudzenie – obraz doświadczenia mistycznego w twórczości Thomasa Carlyle’a
Aleksandra Łęgowik
„Mknij szybko, Nocy ukochana / Przyjdź wcześnie, wcześnie” – o nocnych rozmyślaniach P. B. Shelleya



Indeks nazwisk

18 lipca 2015

Rhys Bowen, Pieniądze to nie wszystko.

Droga Molly, 

odważna i przedsiębiorcza rudowłosa kobieto! Jestem wstrząśnięta po przeczytaniu Twojego jakże obszernego listu. Dziękuję Ci za tak emocjonujące opisy wydarzeń, w jakich brałaś ostatnio udział. Nie oglądasz się za siebie, idziesz do przodu jak burza i spełniasz swoje marzenia. Mimo wszystko. To nic, że nikt nie wierzy w to, co Ty. Pragniesz być szanowana, pragniesz pełnić zawód, który na początku XX wieku nie został absolutnie przewidziany dla kobiety. Nadal wierna jesteś zasadom swojego mentora Paddy’ego Riley’a, choć nie do końca Ci to wychodzi. Jako kobieta nazbyt uczuciowo wikłasz się w każdą prowadzoną kryminalną sprawę. Sprzeczasz się, stawiasz na swoim, uczysz się na błędach, jesteś zdecydowana, lubisz wyzwania i zdobywasz doświadczenie. Chcesz być detektywem z prawdziwego zdarzenia. Oby Ci się udało! Z pewnością zasługujesz na to! 

Jesteś szalona! Jestem pełna podziwu, że nauczyłaś się jeździć na rowerze i do tego, jako postępowa kobieta założyłaś pantalony. Nie nawykłaś, co prawda do noszenia gorsetów, ale poświęcasz się w imię sprawy. To nic, że gdy masz go na sobie, mdlejesz tracąc oddech, gdy ale to przecież wina zdenerwowania. Nic nie poradzisz, że akurat po seansie sióstr Sorensen zobaczyłaś nagle mężczyznę z przeszłości, za którego sprawą wyemigrowałaś z Irlandii do Ameryki. Byłaś pewna, że Justin Hartley nie żyje, a tu spotykasz go w posiadłości Adare nad rzeką Hudson! Cóż za niespodzianka. 


Jesteś zdania, że wszystkiego można dokonać, gdy się tego chce. Nie jesteś jednak zdolna przekroczyć każdej granicy. Mimo, że kochasz Daniela Sullivana, nadal nie zgadzasz się na to, aby być tą drugą. Mężczyzna uwikłany w zobowiązania nie jest dla Ciebie. Bronisz się przed prawdziwym uczuciem, wikłasz w jakieś związki z mężczyznami, jak ten z Jacobem, który zawsze pyta Cię o pozwolenie przed pocałowaniem, ale o zgrozo, boi się przedstawić Cię swoim kuzynom. Cóż to za mężczyzna!? Próbujesz zapomnieć o Danielu, ale niestety serce nie sługa, wciąż drży i nieustannie szlocha, ale nadal kocha. Przepraszam Cię, moja droga, za te błazeńskie rymy. Nie sądź, że się naśmiewam i że nie wierzę w to, że kiedyś Twoje serce osiągnie spełnienie i znajdzie ukojenie. Na razie jednak, ciągle szamoczesz się w nieustannym zgiełku uczuciowym, a Daniel jest zbyt słaby, aby zerwać zaręczyny z kimś, do kogo nic nie czuje. Przyjemnie jest Ci jednak, gdy powierza Ci służbowe zadanie przyjrzenia się pewnym pannom spirytualistkom, które zarabiają na seansach w prywatnych, acz bogatych domach. Tym razem spodziewane są w domu senatora Barney’a Flynna. Chętnie przyjmujesz rolę niewidzianej przez niego kuzynki z Irlandii i pojawiasz się w posiadłości Adare. Przed wyjazdem dowiadujesz się jeszcze o tragedii, która rozegrała się na terenie majątku lata temu. Masz rację, pieniądze to nie wszystko. Cóż po nich w obliczu nieszczęścia? Porwanie małego dziecka, śmierć szofera i pojawienie się u Ciebie skompromitowanej niani Annie Lomax, powoduje, że postanawiasz popracować nad wyjaśnieniem również tej sprawy. A to już oczywiście poważna sprawa kryminalna! 


Molly, podziwiam Cię za to, że tak wspaniale odnalazłaś się w domu Flynnów i grasz rolę dalekiej kuzynki. Jesteś wsparciem dla biednej i chorowitej Theresy, barykadujesz się przed Barney’em Flynnem, cierpliwie próbujesz mu tłumaczyć zawiłości kobiecej duszy, zauważasz zaniedbania poczynione w stosunku do małej córeczki Flynn’ów, uczestniczysz w seansach wywoływania duchów, poznajesz nowych przyjaciół, ale i wrogów. Moja droga Molly, uważaj na siebie! Drżę o Twoje bezpieczeństwo, acz wiem, że nawet w obliczu grozy nie poddasz się bez walki. 

Kochana, korzystaj z uroków położenia Adare, pięknych widoków, spokoju i ciszy wiejskich miejscowości. To nie Nowy Jork, ale z pewnością odgłos ptaków i poranne spacery znacznie bardziej cieszą Twoje serce i przypominają Irlandię, niż odgłosy miasta. Nawet stacja kolejowa jest za rzeką. Bylibyście niemal odcięci od cywilizacji, gdyby nie sąsiedzi i mała miejscowość niedaleko położona.

Z niecierpliwością oczekuję na kolejne doniesienia o Twoich perypetiach zarówno w sferze zawodowej jak i uczuciowej. Nie zostawiaj mnie zbyt długo w niepewności.

Twoja przyjaciółka
 



Rhys Bowen, Pieniądze to nie wszystko, Noir sur Blanc, wydanie 2015, seria z Molly Murphy, tłumaczenie: Joanna Orłoś - Supeł, okładka miękka, stron 454.


10 lipca 2015

Agnieszka Wojdowicz, Niepokorne. Klara.



Niepokorne. Klara to druga część trylogii autorstwa Agnieszki Wojdowicz opowiadająca o losach trzech przyjaciółek wywodzących się z rożnych warstw społecznych, z rodzin o odmiennych tradycjach, kulturach i przede wszystkim zgromadzonych doświadczeniach przeszłości. Wszystkie trzy młode kobiety pragną jednak osiągnąć w życiu to, co nadal zarezerwowane było dla mężczyzn.  Judyta marzy o malowaniu, Eliza o zdobyciu tytułu magistra farmacji, Klara o szanowanej pozycji dziennikarki. Żadna z nich nie brała pod uwagę, jako priorytet, zawarcie małżeństwa. Każda wobec tego spotkała się z ostracyzmem swoich rodziców. Eliza nie była rozumiana przez swoją babkę, Judyta dla miłostki uciekła z domu, Klara ciągle ścierała się w konwersacjach z ojcem. To wszystko wiadome jest czytelnikom z pierwszej części Niepokornych. O doświadczeniach Elizy w części drugiej jest znacznie mniej, ale może, dlatego, że właściwie, jako pierwsza znalazła prawdziwą miłość i jest szczęśliwa. Znaczne partii książki przeznaczone zostały dla Klary i Judyty. 



Kontynuacja rozpoczyna się od wakacji roku 1896. Jak wiadomo, Eliza zabrała do rodzinnego Otwocka Judytę dla podratowania jej zdrowia po niedawnych niefortunnych przejściach. Dziewczyny spotykają się we wrześniu. Eliza nadal studiuje i mieszka z Klarą w wynajętym maleńkim mieszkanku, a Judyta w mansardzie Maurycego, który na początku lata wyjechał do Paryża. Listy od Maurycego do Judyty przychodzą z rzadka, a potem w ogóle. Mimo to, Judyta czeka, ma nadzieję, jest pewna, że kocha. Przychodzi jednak kolejne wielkie rozczarowanie, które wpływa na powzięcie przez nią decyzji o wyjeździe do Wiednia. 

Poświęćmy jednak więcej miejsca Klarze, córce profesora Stojnowskiego. Klara to młoda kobieta, buntowniczka, sprzeciwiająca się dotychczasowym normom, traktowaniu kobiet przez mężczyzn, wytyczonym granicom, które według konwenansów nie można było kobietom przekroczyć, sawantka, sufrażystka, wygłaszająca otwarcie swoje opinie. Pragnie zostać szanowaną dziennikarką, przekazywać ludziom prawdę, nie bać się wyzwań, konkurować na równi z mężczyznami. Jej relacje z ojcem nie należą w dalszym ciągu do najlepszych. Ojciec, mimo, że ją kocha, to ciągle strofuje, poucza i nie zgadza się z jej poglądami. Z czasem, gdy córka zawrze znajomość z wywrotowcami, cierpliwość jego zostaje wystawiona na próbę i nawet pani Stojnowska przestanie rozumieć postępowanie Klary. A mimo wszystko, Klara to uczciwa, wrażliwa i dobrze wychowana kobieta, która pragnie przede wszystkim sprawiedliwości. Gdy przyjdzie jej wybierać między własnym szczęściem, miłością do inżyniera Platera, mimo tego, że zbudowanym na cudzej krzywdzie, a życiem ze złamanym, ale czystym sercem, wybierze przyzwoitą opcję. 


Drugi tom nie rozczarowuje, ale podsyca emocje czytelnika, jakich doznał podczas czytania pierwszej części. Dobrze, że Eliza zaznała czystej miłości, bowiem Klarze i Judycie los zgotował same niespodzianki. Książkę czyta się z wielkim zadowoleniem, bowiem ponownie zostaje się przeniesionym do Krakowa i w dodatku Wiednia końca XIX wieku. Autorka plastycznie opisuje ówczesne tło społeczne (z naciskiem na przemiany), obyczajowe i historyczne. Rzeczywiście w 1896 roku w Krakowie były strajki, a w listopadzie odbył się pierwszy pokaz „kinematografu” w teatrze miejskim. Mowa jest również o pojawieniu się pierwszych samochodów (pierwsze firmy „Benz” sprowadzono do Warszawy w sierpniu 1896 roku za sprawą Stanisława Grodzkiego). Mowa jest o rozwoju techniki i nauki.  Autorska starannie też wplata obok postaci fikcyjne, rzeczywiste. Spotykamy, więc Stanisława Wyspiańskiego, Klimta, redaktora naczelnego „Nowej Reformy” Michała Konopińskiego czy botanika profesora Józefa Rostafińskiego.



Niepokorne. Klara to bardzo dobra i w pełni fascynująca lektura. Czytelnik zyskuje świadomość, że autorka skrzętnie przygotowywała się do pisania powieści, poszerzając swoją wiedzę nie tylko z zakresu historii.Widać to również na zmyślnie ułożonych drzew genealogicznych Judyty i Klary dołączonych do książki. Jak najbardziej polecam.



Agnieszka Wojdowicz, Niepokorne. Klara, wydawnictwo Nasza Księgarnia, wydanie 2015, okładka miękka, stron 412.



NIEPOKORNE. ELIZA.

blog Agnieszki Wojdowicz - Czas bezpowrotnie miniony 

3 lipca 2015

Elżbieta Sieradzińska, Cesaria Evora.

Gdy piszę opinię słucham to, co stworzyła swoim głosem i scenicznym zachowaniem Cesaria Evora. Nie sposób było nie powrócić do jej muzycznej twórczości, gdy zaczęłam czytać biografię autorstwa Elżbiety Sieradzińskiej. Letnia atmosfera zrobiła rownież swoje. Książka jest niezwykła, pisana z pasją, magią i z wielkim natężeniem wrażliwości. Autorka przedstawia Cesarię Evorę z Wysp Zielonego Przylądka w sposób naturalny, bez upiększeń i gloryfikacji. Pokazuje również, jaka była muzyka i śpiew piosenkarki: nacechowany melancholią i nostalgią, naznaczona cierpieniem i tęsknotą za czymś nieuchwytnym, tajemniczym, cudnym. To jej uczucia i kłopoty dnia codziennego uzewnętrzniały się przede wszystkim w muzyce. Z zamkniętymi oczami wyśpiewywała ból miłosnych zawodów, samotności, rozstania.


Kanwą książki stają się spotkania Elżbiety Sieradzińskiej z Cesarią Evorą, stąd też odtwarzane dialogi i zachowania obydwu pań. W książce odnaleźć można nie tylko losy Cesarii Evory, ale również trasy koncertowe, którym towarzyszyły często wystawy prac fotograficznych i rzeźbiarskich, udział w festiwalach, zachwyty krytyków i prasy. Odtwarza dni pieśniarki: ulubione potrawy, miejsca, alkohol, zamiłowanie do papierosów, związki z rodziną i mężczyznami, a nawet zmieniające się fryzury. Podkreśla, że Cize nie przepadała za towarzystwem kobiet, które wydawały jej się zbyt hałaśliwe i gadatliwe. Uważała, że wartościowe rozmowy może przeprowadzać głównie z mężczyznami. Wolała się jednak do nich nie przywiązywać ani wiązać jakichkolwiek nadziei. Chciała być niezależna, spotykać się z ludźmi i nie być traktowana według reguł, jakie obowiązywały na Wyspach Zielonego Przylądka. Nie chciała małżeństwa, bo nie pragnęła tego, aby rządził nią mąż. Nie przywiązywała również wagi do pieniędzy, które pożyczała i rozdawała, a pieniądze często kończyły się przed wydaniem kolejnej płyty czy rozpoczęciem nowej trasy koncertowej. Autorka biografii przedstawia również fonograficzny dorobek Cesarii Evory, ważne piosenki i występy, charakter kulturowy, podróże, przeboje, duety, nagrody, składy zespołów, z którymi występowała. Wielokrotnie przytacza wspomnienia znajomych i przyjaciół piosenkarki.  Charakteryzuje jej stosunek do polityki i polityków.


Dziennikarze często zastanawiali się, dlaczego Cesaria Evora występowała boso. Prosta odpowiedź, że Cesaria całe życie chodziła boso i to lubiła, nie była dla nich przekonywująca. Woleli teorię, że zachowanie takie wynika z solidarności z ubogimi rodakami. Z drugiej strony powstał wizerunek Cesarii Evory, jako silnej i mądrej kobiety. 

Autorka odtwarza również ostatnie miesiące życia chorej pieśniarki. Przedstawia artystów wzorujących się i nawiązujących do jej twórczości. To biografia, która nie jest sucha opowieścią i którą zwolennicy muzyki, jaką wykonywała Cesaria Evora powinni z pewnością przeczytać. 


Książka zyskała staranną oprawę graficzną, a krótkim rozdziałom towarzyszą liczne zdjęcia.  Do pozycji dołączone zostało kalendarium, dyskografia, bibliografia oraz przypisy do poszczególnych rozdziałów.

Jestem muzycznie oczarowana.
 


Elżbieta Sieradzińska, Cesaria Evora, wydawnictwo Marginesy, wydanie 2015, okładka twarda, stron  456.

Elżbieta Sieradzińska –  romanista z zamiłowania i wykształcenia, tłumacz z francuskiego w nocy, dyrektor  Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim w dzień, od lat przełamuje stereotypy w postrzeganiu roli biblioteki w życiu lokalnej społeczności. Trekker z zachwytu Nepalem i Himalajami. Na pewnym życiowym zakręcie spotkała muzykę Cesárii Évory i Cabo Verde i dla nich zdradziła nie tylko góry, ale także Awinion i Prowansję. Z serca i duszy muzyk, wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów w języku polskim, francuskim i kreolskim.