30 listopada 2019

Listopadowe.

Listopad uplynął pod znakiem chorób dzieci, w związku z tym moich paru dni w domu. Zatrzymałam się więc na chwilę, co za tym idzie sama odpoczęłam i zregenerowałam siły oraz ponownie przewartościowałam priorytety. 

Przybyło:


Brałam udział w wymianie mikołajkowej w grupie fanów Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Dzięki temu poznałam wspaniałą i przesympatyczną osobę. Te powyższe zdjęcia ilustrują prezent przygotowany dla mnie przez Anię. Jak otworzyłam "Pod skórą", to usiadłam z wrażenia :)



Leonardo da Vinci i Carvaggio. Zbliżenia - od wydawnictwa Arkady (jeżeli pytacie, czy książki nadają się na prezent, odpowiadam, że TAK)
Dachołazy i Odkrywca od wydawnictwa Poradnia K (a to wszystko po Wilczerce tej samej autorki)
Powódź nadesłane z Wydawnictwa Książy Młyn
Kocham Cię mimo wszystko - od wydawnictwa eSPe
Lottie i Kapitan Mackenzie, Demony przeszłości cz. II (pierwszą pokazywałam parę miesięcy temu), Taniec w świetle księżyca oraz Złączeni obowiązkiem - zakupy własne
Na pierwszym zdjęciu, tam z tylu - wszystkie książki z biblioteki.  Nie wiem czy zacznę w ogóle "Wojnę i miłość", bo chyba zrobię własny zakup, a tu już w zapowiedziach trzecia część.


Mój Leonardo od wydawnictwa Arkady (książka miała premierę w Polsce właśnie w minionym tygodniu)



wszystkie powieści kanadyjskiej pisarki Janette Oke - zakupy własne


Dwa zdjęcia jednej książki, abyście zobaczyli porównawczo jak wypada na tle innych. To biografia Witolda Adama Czartoryskiego autorstwa Pani Barbary Obtułowicz (autorki m.in. książki: Maria Amparo Muñoz y de Borbón. Księżna Czartoryska, Wydawnictwo Universitas, 2013) . Książkę można nabyć na stronach Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

***

przeczytane w listopadzie  (bez zachowania kolejności)

1. Ewa K. Czaczkowska, Historie kobiet wybranych.
2. Terri Blackstock, Dosięgnąć świąt.
3. Paweł Fleszar, Powódź.
4. Leonardo da Vinci. Encyklopedia sztuki.
5. Kard. Konrad Krajewski, Zapach Boga.
6. Stefano Zuffi, Caravaggio. Zbliżenia.
7. Małgorzata Lis, Kocham Cię mimo wszystko.
8. Shana Galen, Miłość bez hrabiego.
9. Eloisa James, Zbyt szalony na męża.
10. Agata Puścikowska, Wojenne siostry. Niezwykłe historie bohaterskich kobiet.
11. Nora Roberts, Książę i artystka. 
12. Diana Palmer, Odzyskane uczucia.
13. Katherine Rundell, Wilczerka.
14. Magdalena Wolińska-Riedi, Kobieta w Watykanie.
15. Caroline Husle, Gorączka świąteczna.
oraz recenzowane dziecięce, które wyróżniam:
Jolanta Berezowska, Małgorzta Berezowska, Pan Taro w Krainie Śpiących Talentów
Iwonna Buczkowska, Pluszowy Zajączek  ---- co nie oznacza wcale, że to są jedyne książki w tym miesiącu czytane z młodszym dzieckiem :)



Dobrego czasu Adwentu
z pozdrowieniami 
B.
p.s. zdążyłam tym razem tuż przed północą :)

27 listopada 2019

Stefano Zuffi, Caravaggio. Zbliżenia.



        Od paru tygodni towarzyszy mi książka Stefano Zuffiego Caravaggio. Zbliżenia. To wielkoformatowy album prezentujący dorobek jednego z największych włoskich malarzy, który działał w l. 1593–1610 w Rzymie, Neapolu, na Malcie i Sycylii. Michelangelo Merisi da Caravaggio (1571-1610) to nie tylko malarz – reformator, ale także malarz – awanturnik, przestępca i zdeprawowany grzesznik. Mimo to cieszył się poparciem mecenasów, powodzeniem wśród kardynałów, kolekcjonerów i międzynarodowych marszandów. Auror podkreśla, że należy analizować styl, technikę i kompozycję ze zrozumieniem doniosłości nowatorstwa jego malarstwa. Charakterystyczna dla jego malarstwa jest niezwykła szczegółowość, skupienie się na detalach, oddanie emocji i namiętności (cierpienia, czułości, poświęcenia i wiary, przerażenia i piękna, miłości i śmierci), zastosowanie mocnego kontrastu barw. Caravaggio zdaniem niektórych badaczy, malować miał szybko, przez uprzednich przygotowań, chwytając wyrazy twarzy, gesty, mimikę i sytuacje. Stefano Zuffi zauważa, że malarz był pedantyczny i drobiazgowy, studiował kompozycję pod każdym kątem, niemal z obsesyjną starannością i wykonywał studia przygotowawcze modeli. Warstwy farby kładł jednak w błyskawicznym tempie. W pracowni posiadał platformy o zróżnicowanej wysokości, ciemne ściany, padające z góry oświetlenie, tkaniny, rekwizyty i kostiumy. Nowatorstwo jego malarstwa polegało na intensywnym stymulowaniu zmysłów odbiorcy, który staje się świadkiem namalowanego zdarzenia, a nie tylko biernym obserwatorem.


     Na początku książki czytelnik odnajduje kalendarium biograficzne artysty wyznaczonymi najważniejszymi punktami zwrotnymi w karierze i ze wskazaniem jego ekscesów z życia prywatnego. Warto tu wspomnieć o licznych aresztowaniach, bójkach, wezwaniach do sądu, ucieczkach. 29 maja 1606 r. Caravaggio pchnął szpadą w udo Ranuccia Tomassoniego, który wykrwawił się na śmierć. Malarz, sam ranny, musiał uciekać z Rzymu. Uzyskał schronienie w Lacjum, w dobrach należących do Colonny. Osądzony został zaocznie za umyślne zabójstwo, uznany za winnego i skazany na śmierć przez ścięcie głowy. Potem wyjechał do Neapolu, a stąd na Maltę. W 1608 r. Caravaggio został aresztowany i wydalony z zakonu. Wydostał się z więzienie i uciekł na Sycylię. Po kilku miesiącach wrócił do Neapolu, gdzie został ranny i oszpecony w bójce. W 1610 r. Caravaggio otrzymał list żelazny i wyruszył do Rzymu, do którego już nigdy nie dotarł. W Palo, na wybrzeżu Lazio, został kolejny raz uwięziony. Statek przewożący jego obrazy i dobytek odpłynął bez niego. Przeżył atak malarii na plaży przy Porto Ercole i zmarł 28 lipca. 


         Dzieła Caravaggia prezentowane w książce, ułożone są w porządku chronologicznym i pochodzą z lat 1592-1610. Reprodukowane są w całości, opatrzone szczegółowym opisem i numerem katalogowym, do którego autor odwołuje się w kolejnych rozdziałach książki. Każdy z nich podejmuje inny temat charakterystyczny dla malarstwa Caravaggia: dusza przedmiotów, błysk stali, zmysły, ścięte głowy, ukryte autoportrety, pozujący modele, ciało i skóra,  gesty i wyrazy twarzy, zwierzęta.

         W rozdziale poświęconej martwej naturze, autor zwraca uwagę na grypy vanitas (czaszka, klepsydra, kruche naczynia szklane), kosze owoców, instrumenty muzyczne. Caravaggio tylko raz namalował martwą naturę bez postaci ludzkiej („Kosz z owocami”). Autor zauważa, że wielkie znaczenie miało na przykład rozmieszczenie położenia namalowanej biżuterii. Dla Caravaggio ważny był wyszczerbiony grzebień czy mała miseczka z wystygłą maścią. Artysta wiele razy malował broń białą. Widoczny jest błysk dobrze zaostrzonej stali, rękojeść sztyletu, szabli, klinga miecza, szpiczaste ostrze piki. Mediolański malarz wiele razy umieszczał na obrazach instrumenty (skrzypce, lutnie). To działanie na zmysł słuchu odbiorcy, gdy tymczasem kwiaty działają na zmysł powonienia i wzrok, a dojrzałe owoce na zmysł smaku. Malarz dokładnie potrafił odtworzyć zapis nutowy. Rozpoznawalne są nuty madrygałów z końca XVI wieku i motet flamandzkiego kompozytora Noela Bauldeweyna zatytułowany „Quam pulchra es” z tekstem zaczerpniętym z Pieśni nad Pieśniami. 


         Obsesją Caravaggia stają się ścięte głowy, temat, który niejednokrotnie powraca w jego obrazach (historie biblijne o Judycie i Holofernesie, Dawidzie i Goliacie, Salome i Janie Chrzcicielu, z mitu o gorgonie Meduzie). Zaobserwować można widoczną krew, straszliwe spazmy, cierpienie, koszmarne i przerażającą mimikę twarzy. Autor książki zwraca uwagę, że Caravaggio malował również siebie jako ukryty świadek czy w wizerunku odciętej głowy Goliata. Tylko raz w życiu podpisał płótno. To „Ścięcie św. Jana Chrzciciela” z Malty, na którym imię zostało napisane krwią wypływającą z obciętej szyi św. Jana. Jednocześnie Stefano Zuffi zauważa, że Caravaggio nie był wybitnym portrecistą. Rozpoznawalne są jedynie te same twarze. Pozowała mu kurtyzana Fillide Melandroni (Maria Magdalena, Judyta). Prosił o pozowanie do obrazów przyjaciół i znajomych. Do namalowania obrazu „Wskrzeszenie Łazarza” wykorzystał zwłoki  zmarłego kilka dni wcześniej młodzieńca. Ważne były dla Caravaggia gesty i wyrazy twarzy, ciało i skóra. Wspaniale oddawał realne wyobrażenie brudnych paznokci, ubłoconych stóp, podartego ubrania, nabrzmiałe żyły, twarze poorane zmarszczkami, schorowane dłonie. Oprócz ludzkich postaci, na obrazach Caravaggia pojawiają się zwierzęta: konie, osły, owce, barany, węże i jaszczurki. Ich obecność staje się być niezbędną dla narracji wydarzenia ukazanego na obrazie. 


      Caravaggio. Zbliżenia Stefano Zuffiego to książka pokazująca walory i artystyczne wizje zapisane w dziełach jednego z największych barokowych malarzy europejskich. Caravaggio był nie tylko malarzem kontrastów, ale człowiekiem kontrastów, mistrzem światła i cienia, detalu i szczegółowości. Do książki można wracać wielokrotnie i za każdym razem odkryć coś nowego, na co do tej pory nie zwróciliśmy uwagi. Warto.




Stefano Zuffi, Caravaggio. Zbliżenia, wydawnictwo Arkady, wydanie 2019, tytuł oryg.: Caravaggio in Detail, tłumaczenie: Łukasz Szulim, okładka twarda z obwolutą, format: 260 x 325 mm, stron 288.

26 listopada 2019

Małgorzata Lis, Kocham Cię mimo wszystko.



Kilka lat temu, dzięki Wydawnictwo Dreams odkryłam, co to takiego jest romans chrześcijański, który bardzo dobrze rozwinął się na rynkach wydawniczych między innymi w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Często powieści tego rodzaju określane są mianem „inspirujących romansów”. Podobnie jak w zwykłym romansie, istnieje ogromna różnorodność w gatunku romans chrześcijański (od współczesnego po historyczny). Co więcej powstają cykle, serie, wydawnictwa zakładają kluby, książki stają się bestsellerami, a autorzy mogą pochwalić się wielkimi rzeszami fanów. Powieści pisane są pięknym stylem, a głównymi ich bohaterami są postacie, dla których wiara i religia odgrywa w życiu wielką rolę. W odróżnieniu od romansów świeckich, fabuła tych książek oscyluje wokół tematów dotyczących wiary chrześcijańskiej. Powieść chrześcijańska objaśnia i ilustruje światopogląd religijny. Postacie zachowują się zgodnie z chrześcijańskimi zasadami, unikają alkoholu, wulgaryzmów i kłamstw, a wszelkie treści natury seksualnej są sprowadzone do minimum. Powieści te bowiem skupiają się na delikatniejszych aspektach miłości i rozwijającego się romansu, a centrum fabuły nie stanowi wyłącznie seksualne zaangażowanie. Ważne jest, aby uświadomić młodym ludziom, że dobry związek to coś więcej niż tylko atrakcyjność fizyczna. Stąd też książki te dla mnie są realne, budujące i wartościowe. Dla niektórych pisarzy romansu chrześcijańskiego książki mogą być pewnego rodzaju narzędziem subtelnej ewangelizacji. Ta forma powieści romantycznej pozwoliła autorom chrześcijańskim opowiadać historie miłosne, przekazując lekcje o rodzinie, związkach i wierze zarówno chrześcijańskim, jak i niechrześcijańskim czytelnikom. Zarówno chrześcijańscy autorzy, jak i czytelnicy piszą i czytają je z różnych powodów, ale u podstaw wielu z tych powodów leży utrzymanie i umocnienie ich wiary i relacji z Bogiem.

Zaledwie kilkanaście dni temu buszując po internetowych stronach księgarń i wydawnictw katolickich, ku swojemu zdumieniu odkryłam, że istnieją romanse chrześcijańskie, których fabuła oparta została na wykorzystaniu polskich realiów wiary, tradycji i religii. Ostatnia wydana powieść nakładem wydawnictwa eSPe (www.boskieksiazki.pl) w serii Opowieści z Wiary, to debiut Małgorzaty Lis (nie mylić z Agnieszką Lis).  Kocham Cię mimo wszystko to powieść realistyczna, pokazująca, że istnieją młodzi ludzie, którzy żyją zgodnie z zasadami chrześcijańskimi, wbrew powszechnemu  przekonaniu, że należy korzystać z życia, dopóki trwa.


Ania ma dwadzieścia cztery lata i po ukończeniu studiów, znalazła pracę w centrum i nadal mieszka w Warszawie. Od lat udziela się w duszpasterstwie akademickim, choć teraz już czyni to rzadziej. Jej styl życia i postępowanie zawsze było związane z zasadami wiary. Zajmuje mieszkanie po babci, zbyt wiele nie udziela się towarzysko i marzy, że w końcu spotka swój ideał, mężczyznę wierzącego, opiekuńczego i kochającego. W sferze tych marzeń był zaręczyny, ślub i dzieci. Jej przyjaciółka Patrycja właśnie rozpoczęła związek z takim wymarzonym mężczyzną, Mikołajem. Ten z kolei ma starszego przyjaciela, Marcina. Traf chce, że Ania i Marcin pracują w tym samym wieżowcu i pewnego dnia spotykają się w windzie. Wrażenie jest piorunujące dla każdego z nich. Wkrótce okazuje się, że mają wspólnych znajomych. Wszystko byłoby idealne, gdyby nie to, że Marcin nie jest wierzący. 

                Ania wierzy, że spotkanie z Marcinem to przeznaczenie. Mimo to, że przyjmuje do wiadomości, że Marcin jest ateistą, to nagminnie opowiada mu o Bogu, wierze, działalności w duszpasterstwie. Naiwnie sądzi, że miłość wszystko od razu może zmienić. Marcin idzie na ustępstwa, ale jednak nadal trwa w swoim przekonaniu. Jest też mężczyzną, który pragnie Ani jako kobiety. Do tej pory nigdy nie czekał i żadna kobieta nie stawiała mu warunków w związku. Z biegiem tygodni czuje się sfrustrowany i zirytowany postępowaniem Ani. Przełom w związku nadchodzi wraz z wydarzeniami sylwestrowej nocy oraz wypadków rozgrywających się po niej. Okazuje się, że nie można cofnąć ani wypowiedzianych słów, ani konsekwencji wydarzeń.

                Ania i Marcin to dwa przeciwieństwa, które się przyciągają. Ania wychowana w normalnej rodzinie, ale z apodyktyczną, przewodnią rolą matki. Charakter i życie Marcina ukształtowane zostało przez tragiczne wydarzenie z dzieciństwa. Ania dorastała w rodzinnym cieple domowego ogniska, Marcin był tego zawsze pozbawiony. Ania miała wsparcie od kochającej rodziny, jedynym przyjacielem Marcina był Mikołaj, którego poznał na studiach. Ani brak doświadczenia w kontaktach z mężczyznami, Marcin nie stronił od kobiet i alkoholu. Dwie połówki, ale jakże różne, i jakże jednak wypełniające się.

                Małgorzata Lis subtelnie, a momentami brutalnie, pokazuje drogę miłości Ani i Marcina. Nie należy zmieniać drugiego człowieka według własnych wyobrażeń. Nie należy dostosowywać się do życia i przekonań drugiego człowieka, bez rzeczywistej wiary w te zasady. Marzenia zaś nie odzwierciedlają realnego życia. Wspólna droga jest wyboista, kręta, naznaczona nie tylko miłością, ale i cierpieniem. Marcin musi pogodzić się z pewnymi faktami i w rozpaczy znaleźć właściwą ścieżkę. Pokiereszowany przez życie jest pełen żalu. Ania powinna sobie wybaczyć i być stuprocentowo pewną, że to Marcin jest jej mężczyzną życia.  

             Kocham Cię mimo wszystko to książka pełna wiary, nadziei i miłości. Wspaniała opowieść, która wpisuje się w realne odniesienia na gruncie polskim. Bez epatowania, bez idealizacji, bez upiększania. Warto!



Małgorzata Lis, Kocham Cię mimo wszystko, wydawnictwo eSPe, wydanie 2019, seria: Opowieści z Wiary, okładka miękka, stron 416.

Małgorzata Lis – mieszka pod Warszawą z mężem i siedmiorgiem dzieci, z zawodu jest nauczycielką historii, ale od 5 lat nie pracuje zawodowo, tylko edukuje dzieci w domu. W wolnym czasie czyta książki. "Kocham cię mimo wszystko" to jej debiutancka powieść.


Romans chrześcijański w Polsce wydawany jest przez wydawnictwa: Dreams, Arka, eSPe, Święty Wojciech …. (?)