Jak sama Autorka we wstępie przyznaje inspiracją do zainteresowania się
życiem Teofili z Morawskich Radziwiłłowej był obraz Józefa Peszki, jaki
zobaczyła w krakowskim Muzeum Sztuki Polskiej w Sukiennicach. To portret
Teofili jako bogini Hebe, który powstał w latach 1802- 1806. Na obrazie
widoczne są atrybuty bogini: dzban, czara i orzeł, a sama postać Teofili ukazana
jest w antycznej, acz odważnej pozie z odkrytą jedną piersią. Na pewno było to
też życzeniem samej zainteresowanej. Niewątpliwie obraz ukazuje wdzięki i czar pięknej
kobiety.
Biografia Teofili Radziwiłłowej to pozycja arcyciekawa, ukazująca życie młodej
kobiety na tle barwnej epoki napoleońskiej i Królestwa Kongresowego. Autorka
dowodzi, że bohaterka książki charakter odziedziczyła po swojej babce, również Teofili,
siostry Karola Radziwiłła „Panie Kochanku”, która uczyniła mezalians poślubiając
z miłości rzecz jasna podchorążego huzarów w dobrach Radziwiłłów - Ignacego Morawskiego. Ojcem naszej bohaterki
był Karol Morawski, który nie raz w młodości przysparzał kłopotów swojej
rodzicielce i nawet w małżeństwie z Anną Jundziłł nie wytrzymał za długo. Z
tego też względu jego jedynaczka wychowywana była przez matkę i jako
czternastolatka (sic!) zawarła zaaranżowane małżeństwo z hrabią Józefem Starzeńskim.
Poznawszy dwudziestoletniego ordynata dóbr Radziwiłłowskich, Dominika,
zostawiła jednak męża i w dwa lata później była już po rozwodzie. Nie znaczy to
jednak, że zakochani byli wolni, bo co ciekawe Dominik, mimo, że znał już
Teofilę, ożenił się z Izabelą Mniszchówną jeszcze w 1807 roku i co jeszcze
ciekawsze zamieszkał z nią w Nieświeżu, gdzie przebywała również Teofila i jak
wskazuje Autorka na podstawie źródeł, po 14 dniach małżeństwa odesłał swoją żonę
do Puław i zaczął starać się o rozwód[1].
Takich historii mamy w książce bez liku. Warto jednak jeszcze nadmienić,
Dominik nie był wcale ostatnim mężczyzną i mężem w życiu Teofili. Nasza
bohaterka nie stroniła także od romansów. Gdy już, już miała wychodzić za mąż
za Artura Potockiego, na horyzoncie pojawił się Aleksander Czernyszew. Gwałtowne
uczucie skończyło się ślubem, a potem … rozwodem[2].
Ostatnia miłość to znacznie młodszy od niej gwałtowny i porywczy Sergiusz
Bezobrazow.
Józef Peszka, Portret Teofili Radziwiłłowej jako Hebe. MNK. |
Teofila z Morawskich Radziwiłłowa swoim zachowaniem znacznie wyprzedzała epokę. Uważana była światową damę, kobietę niezależną, skandalistkę, miała powodzenie u mężczyzn, nawet samego cara Aleksandra, uwielbiała jazdę konną, przyjęcia, podróże od Paryża poprzez Wiedeń po Petersburg, kochała bale i palić fajkę. Za to w ogóle nie przejawiała zainteresowania wychowaniem swoich dzieci: Aleksandra i Stefani. W chwilach choroby i kłopotów finansowych szukała natchnienia i pocieszenia w mistycyzmie i religii. Zmarła mając zaledwie 37 lat.
Dominik Radziwiłł |
Biografia oparta jest na bogatej bazie źródłowej głównie w postaci listów i
dokumentów Radziwiłłów oraz pamiętników, które Autorka niejednokrotnie cytuje w
tekście. W bibliografii odnajdziemy spis
źródeł pochodzących z archiwów oraz tych, wydanych drukiem. Czytelnik chcący poszerzyć
swoją wiedzę o omawianej epoce znajdzie coś dla siebie w dziale opracowania. Książka
ma jedynie jeden mankament, nie ma w niej fotografii.
Książkę czyta się z wielką przyjemnością. Styl Magdaleny Jastrzębskiej jest
lekki, a przytaczane niejednokrotnie anegdoty nie pozwalają oderwać się od
lektury. Podobnie było zresztą w przypadku książki Dama w jedwabnej sukni. Po za tym Autorka znakomicie ukazała ówczesne tło obyczajowe, życie na
salonach oraz wydarzenia historyczne. Warto przenieść się w czasie i poznać nietuzinkowe losy Teofili Radziwiłłowej.
[1] Sprawa rozwodowa była prowadzona w sądach w Lublinie, Krakowie i
Wiedniu. Podstawą do unieważnienia był brak odpowiednich zapowiedzi
przedślubnych, stałe miejsce zamieszkania poza terenem parafii, w której
udzielono ślubu i wiek małżonków. Dominik nie miał jeszcze 21 lat a Izabella
17, w takim przypadku zgodę na ślub powinni udzielić opiekunowie młodych, a
tego zabrakło. Jeszcze jednym ważnym powodem okazało się „impotentia
relatia", tj. fizyczna niechęć do żony, która spowodowała nie możność
wypełnienia obowiązków małżeńskich. Za: Iwona
Kulesza-Woroniecka, Rozwody w rodzinach magnackich w Polsce XVI-XVI1 wieku, Poznań-Wrocław
2002, s. 107/// odnalezione w: Izabella Szymańska, Dominik Radziwiłł. Pierwszy kawaler Rzeczypospolitej, [w:] Rocznik
Zabłudowski 2010, tom 4. Dostęp w Internecie 6.02.2013 http://pbc.biaman.pl/Content/18173/Rocznik+Zab%C5%82udowski+2010.pdf.
[2] Warto nadmienić, że
prawo kanoniczne kościoła
rzymskokatolickiego nie przewidywało oczywiście rozwodów (tak jest do tej
pory). Jednakże w praktyce życia
codziennego zaczęto poszukiwać sposobów rozwiązywania
małżeństw. Taką możliwością stały się przeszkody kanoniczne przyczyniające się
do unieważnienia. Cała procedura unieważnienia małżeństwa miała charakter i tryb
spraw sądowych, stąd określenie „rozwód”. Pozew wpływał do konsystorza, gdzie
urzędnicy sprawdzali jego zasadność. W przypadku wystąpienia jego zasadności
notariusz spisywał skargę i wyznaczał termin rozprawy. Za: Iwona Kulesza-Woroniecka, Rozwody w
rodzinach magnackich w Polsce XVI-XVI1 wieku, Poznań-Wrocław 2002, s. 8-44.
/// odnalezione w: Izabella Szymańska, Dominik
Radziwiłł. Pierwszy kawaler Rzeczypospolitej, [w:] Rocznik Zabłudowski
2010, tom 4. Dostęp w Internecie 6.02.2013 http://pbc.biaman.pl/Content/18173/Rocznik+Zab%C5%82udowski+2010.pdf.
Magdalena Jastrzębska, Historia pięknej kobiety. Opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej, wydawnictwo Moderski i S-ka, Poznań 2000, okładka miękka, stron 165.
Żyła krótko, ale intensywnie i ciekawie:) Interesująca historia, warto byłoby ją poznać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja z przyjemnością przeczytałam Twoją piękną recenzję. Serdecznósci.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że powstała taka ciekawa recenzja, okraszona jeszcze własnymi informacjami (książka I. Kuleszy-Woronickiej)oraz portretami bohaterów.
OdpowiedzUsuńPortret z okładki do dziś dnia (po niedawnym remoncie) wisi sobie w Sukiennicach. To portret bardzo w guście epoki. Muzeum Narodowe w Warszawie posiada portret matki - Anny Morawskiej z malutką Teofilą. Podaję link do niego, kto byłby zainteresowany:
http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=4910&from=pubindex&dirids=1&lp=1373
Brak ilustracji to rzeczywiście mankament, niestety nie zawsze autor ma na to wpływ.
W tym roku mija 200 rocznica śmierci księcia Radziwiłła, drugiego męża Teofili. Wiem, że na Białorusi, gdzie w świetnym stanie znajdują się obecnie radziwiłłowskie majątki - Nieśwież i Mir (wpisane na listę UNESCO) będzie się o tym pamiętać.
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za miłe słowa i za link do obrazu Lampiego z Anną i małą Teofilą:)
UsuńŻycie Dominika też było bardzo interesujące, stąd moje szperanie. Krasne leży bowiem niedaleko Ciechanowa, a tam w podziemiach kościoła za sprawą Wincentego Krasińskiego znajduje się serce Dominika. Po za tym byłam Wincenty Krasiński miał intencje sprowadzenia ciała Radziwiłła do pobliskiej i bardzo dobrze mi znanej Opinogóry. Niestety nie udało się mu to. Z korespondencji między Krasińskim i Załuskim wynika, że ciało księcia zostało sprowadzone i złożone w kościele Kapucynów w Warszawie, ale o tym jest w książce:)
Warto tez wspomnieć, że w dzisiejszym Pałacu Prezydenckim niegdyś mieszkali Teofila i Dominik. to też rozbudziło moją wyobraźnię:)
W ogóle postać barwna, szkoda, że umarła w tak młodym wieku.
Podaję jeszcze dla chętnych stronę dostępną w języku polskim o Nieświeżu: www.niasvizh.by/
Pozdrawiam serdecznie
Oj, tak!To na pewno książka dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja!
pozdrawiam ciepło!
Isadoro, Małgosiu, Olu dziękuję za miłe słowa:) To zasługa książki:)
OdpowiedzUsuńszkoda że książka jest tak trudno dostępna, z chęcią bym ją kupiła. Portrety Teofili: http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Teofilia_Radziwiłłowa
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za podrzucenie linka:)
UsuńJa swój egzemplarz kupiłam na allegro jakiś czas temu.
Pozdrawiam serdecznie
Jeszcze jeden link w temacie radziwiłłowskim. To oficjalna strona zamku Mir, niedaleko położonym od Nieświeża.
OdpowiedzUsuńhttp://www.mirzamak.by
dziękuję, dodałam:)
Usuń