Osobiście uważam, że nie jest
łatwo opowiedzieć czyjeś życie głownie na podstawie ułożonych chronologicznie
fotografii. Trzeba dokonać, bowiem odpowiedniego kryterium doboru obrazu, ukazać
czyjeś życie na ich podstawie bez treści, odwołań, jakichkolwiek autorskich
interpretacji czy komentarza.
To niezwykle ambitne przedsięwzięcie
podjął grafik Maciej Sadowski, który dzięki komputerowej obróbce skonstruował znakomity
album poświęcony Januszowi Korczakowi. W książce czytelnik spotyka jedynie
fotografie i fragmenty tekstów autorstwa Korczaka w koedycji polsko-angielskiej.
Ale to przede wszystkim obrazy mówią, bezapelacyjnie zwracają uwagę czytelnika,
pochłaniają jego myśli, pobudzają do refleksji, pochłaniają i nakłaniają do
głębszego ich studiowania. Reprodukowane
w stonowanych barwach przyciągają uwagę. Ukazują nie tylko życie Korczaka od
dzieciństwa po ostatnie znaczące zdjęcie wykonane na Umschlagplatzu, ale przede wszystkim są zachowanym świadectwem
ówczesnego toczącego się życia codziennego. Czytelnik znajdzie tu fotografie
starej Warszawy, ówczesnych szkół, sklepów, zarejestrowanych towarzyskich
spotkań, Domu Sierot. Są również przedruki z ówczesnych gazet i Małego Przeglądu, redagowanego przez
bohatera albumu, okładki książek Korczaka, zdjęcia rękopisów i rożnych
dokumentów. Wzruszają szczególnie zdjęcia
wykonane w warszawskim gettcie i te, gdzie wśród dzieci obecny jest Korczak. To,
co uderza czytelnika podczas oglądania zdjęć, Janusz Korczak poważny, czujny, zmęczony,
pod koniec wychudzony i chory.
Historia opowiedziana przez
Macieja Sadowskiego niewątpliwie warta jest uwagi. Fotografie ukazane są w całości
i we fragmentarycznych powiększeniach. To album, który może być początkiem do
tego, aby bliżej poznać biografię Janusza Korczaka zaglądając do innych pozycji
książkowych mogących być uzupełnieniem i dopowiedzeniem w treści. Na uwagę
zasługuje także wspaniała oprawa graficzna i zastosowana forma. Z pewnością
warto się zainteresować powyższą pozycją.
Janusz Korczak. Fotobiografia, wydawnictwo Iskry, czerwiec 2012, Koncepcja, wybór tekstów i opracowanie graficzne Maciej Sadowski. Konsultacja merytoryczna Marta Ciesielska, okładka twarda z obwolutą, stron 190.
*zdjęcia własne
Myślę, że to ciekawa pozycja dla ludzi głodnych wiedzy na temat Korczaka. Przeciętnemu dzieciakowi raczej nie podejdzie.
OdpowiedzUsuńDla dzieci raczej nie przeznaczona. Powiedziałabym, że dla czytelnika wrażliwego, do którego taki typ zdjęć dociera:)
UsuńZdjęcia potrafią uchwycić chwilę, której za moment nie będzie i nawet słowa nie są w stanie jej odtworzyć, bo czy słowa potrafiłby oddać spojrzenie Korczaka z tego ostatniego zdjęcia? Chyba nie. Na pewno warto sięgnąć po tę książkę. Dziękuję i pozdrawiam najserdeczniej :))
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. Z tego też powodu bardzo lubię zdjęcia, zarówno sama robić jak i podziwiać. Nie lubię być jednak uwieczniania na nich.
UsuńSerdeczności
Nie słyszałam dotąd o tej książce, ale ponieważ fascynuje mnie osoba Korczaka, z chęcią umieściłabym tę pozycję w swoich zbiorach. Zgadzam się z przedmówczynią, że słowa nie oddadzą tak wiernie tego, co przedstawić sobą może dobra fotografia.
OdpowiedzUsuńKsiążkę warto mieć:)
UsuńOstatnio poprosiłam o przywiezienie mi z Warszawy albumu Przedwojenna Żydowska Warszawa, oglądam go z nostalgią...widziałam również trwającą nadal w Paryżu wystawę fotograficzną o żydowskich dzieciach paryskich, które zostały wywiezione do obozów...zatytułowaną "To były tylko dzieci..." . Okres drugiej wojny światowej, temat getta i przedwojennej Warszawy jest mi bardzo bliski, więc przy najbliższej okazji postaram się również o album o Korczaku. Mam czasami wrażenie, że ci ludzie na zdjęciach odżywają gdy na nich patrzymy, że pamiętając o nich, przywracamy ich do życia...
OdpowiedzUsuńNie slyszałam o wspominanym albumie. A ten o Korczaku bardzo polecam:)
Usuń