Ulotne chwile szczęścia
to powieść, która w gonitwie dnia codziennego przypomina o ważnych sprawach, do
których właściwie nie przywiązujemy wagi. Praca, zakupy, kredyt, dzieci, sprzątanie,
gotowanie, kłótnie o błahostki – codzienny kołowrót czasami przyprawia o ból głowy.
Nie doceniamy jednak tego co mamy, nie szanujemy, ciągle narzekamy.
Krąg bohaterów powieści to ludzie w różnym wieku, którzy
pragną jednego – być szczęśliwymi. Vanessa Rutledge jest w ciąży i zamieszkuje
u ojca, gdy jej mąż ginie podczas misji w Iraku. Aż do urodzenia dziecka na jej
prośbę nie opuszcza jej Paul Haggerty, który był najlepszym przyjacielem Matta.
Stłamszone niegdyś uczucie do Vanni na nowo odżywa w sercu Paula. Nie wyjaśniając
niczego dziewczynie, Paul wyjeżdża i szuka pocieszenia w ramionach dawnej
znajomej. Tymczasem Vanni jest swatana z przystojnym lekarzem Cameronem. Śledzimy
ponad to losy innych mieszkańców małego Virgin River, gdzie można znaleźć
przyjaźń, ukojenie, wsparcie w trudnych chwilach i pomoc. To między innymi Tommy
i Bredna, Mel i Jack, Joe i Nikki, Walt i Muriel.
Robyn Carr napisała powieść, w której próbowała pokazać
czytelnikom jak ważne są w naszym życiu chwile spędzone z drugą osobą. Nie znamy,
bowiem dnia ani godziny, kiedy zostaniemy pozbawieni ciepła i bytności
ukochanej osoby w skutek wypadku, nieszczęśliwych okoliczności czy wojny. Losy
bohaterów przeplatają się, choć jak dla za wiele tu zbiegów okoliczności. Myślę
jednak, że Autorka chciała ukazać szczęście w kilku jego odsłonach. Przesłanie książki
jest jednak czytelne. Należy szanować i
cieszyć się, obdarzać się uczuciem, nie martwić się za nadto, bo chwile
szczęścia są tylko ulotne. To ciepła opowieść o miłości napisana lekkim stylem,
co powoduje, że książkę czyta nie tylko z przyjemnością, ale i szybko. Na uwagę
zasługuje wiosenna szata graficzna. Dobra lektura.
Robyn Carr, Ulotne chwile szczęścia, wydawnictwo Harlequin/Mira, kwiecień 2012, seria: Powieść obyczajowa, oprawa miękka, stron 336.
Ja osobiście czasem lubię odpocząć przy takiej właśnie lekturze:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytałam poprzednią książkę autorki i bardzo mi się podobała. Tę również z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuń