Jest coś niezwykłego w przydrożnych kapliczkach, co wywołuje
we mnie refleksję. Ów stan skupienia i zadumy często rozpoczyna się w maju, gdy
szczególnie wiejskie kapliczki odżywają, są odświętnie przystrajane, a
wieczorami okoliczni mieszkańcy gromadzą się przy nich na nabożeństwo majowe.
Każda z kapliczek jest inna, każda związana jest z inną historią, a gdy są
mijane ludzie czynią zazwyczaj znak krzyża lub pochylają głowę. Przynajmniej
tak mnie wychowano i do dziś mam to we krwi. Dziś niestety kapliczki powoli
znikają z polskiego krajobrazu i miast wypierane przez modne elementy
architektonicznej zabudowy. Widać jednak, że niektóre kapliczki są odnawiane,
bo pamiętać trzeba, że to perełki polskiego krajobrazu.
Kapliczki i krzyże
przydrożne w Polsce autorstwa Tomasza Czerwińskiego to kolejna książka, która
ukazała się nakładem wydawnictwa Muza w serii Ocalić od zapomnienia. To dzięki niej mogłam zapoznać się z nieznanymi
historiami, zobaczyć na fotografiach krzyże i kapliczki rozsiane w różnych
rejonach Polski i pochodzące z innych okresów. Krzyż i kapliczka to obiekt
kultu religijnego oraz wyraz pobożności ich fundatorów. Zgadzam się ze słowami
Autora, że to także element ludowej i narodowej kultury, ponieważ z wieloma
kapliczkami wiążą się legendy i lokalna historia. Nie jedna związana jest również
z ludzkim dramatem czy też była postawiona dzięki radości w podziękowaniu.
Autor dokonuje analizy krzyża, jako symbolu chrześcijaństwa, rozróżnia krzyże
drewniane, kamienne żelazne oraz karawaki (krzyże z dwiema poprzecznymi
belkami), przedstawia rodzaje kapliczek z uwzględnieniem ich budowy
(przykładowo kapliczki domkowe, arkadowe, murowane z wnękami). Osobny rozdział
zawiera przedstawienia Matki Boskiej i Chrystusa oraz postaci świętych i
patronom, którym kapliczki były poświęcane. Przedstawia również elementy związane ze
wznoszeniem kapliczek takie jak rodzaje figur, kapliczki w formie latarni,
kapliczki z dzwonkami i dzwonnice loretańskie. Zwraca uwagę również na
kapliczki wzniesione po epidemii chorób czy też związane z cudownymi źródłami i
niezwykłymi wydarzeniami.
Wszystkie informacje przedstawione zostały w przystępny sposób.
Nie brakuje tu schematów architektonicznych, słowniczka na marginesach kartek, przysłów,
napisów, przytaczanych legend, a przede wszystkim fotografii, które w całej książce
dominują. W pozycji odnaleźć również można bibliografię i wykaz skrótów. Jak
dla mnie wspaniała lektura, do której będę niejednokrotnie powracać. Warto!
Tadeusz Czerwiński, Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce, wydawnictwo Muza, seria: Ocalić od zapomnienia, oprawa twarda, styczeń 2012, format 200x200mm, stron 402.
Moja mama zbiera zdjęcia kapliczek ze swoich okolic. To album dla niej :)
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba raczej Tomasz, nie Tadeusz - jeśli chodzi o autora...
Tak, tak Tomasz:) dziękuję bardzo:)
UsuńA ja też zbieram zdjęcia kapliczek, krzyży i kościołów:)kiedyś fotografowanie było połączone z wycieczką na rowerze w okolicach:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję za tę recenzję! Przydrożne kapliczki, krzyże - lubię je oglądać, fotografować, dokumentować. Tak często znikają w ostatnich latach, jakaś epoka zdecydowanie odchodzi w przeszłość. Z moich spacerów po Krakowie nie mam ich wiele, ale jest wspaniały blog - Warmia fotograficznie. Zobacz koniecznie, jakie tam są zdjęcia warmijskich kapliczek:
OdpowiedzUsuńhttp://drugikrokwchmurach.blogspot.com/search/label/kapliczki
Chciałabym, żeby kiedyś autorowi udało się wydać książkę - właśnie o przydrożnych kapliczkach na Warmii.
Książki na pewno poszukam, to zdecydowanie coś dla mnie!
Z pozdrowieniami :)
Ado, dziękuję na pewno zajrzę. Książka obejmuje również kapliczki z Warmii, a także północnego Mazowsza i Podlasia. Choć nie tylko:)Pozdrawiam:)
UsuńOoo. Z chęcią nie tylko przeczytam, ale i zakupię tę pozycję. :) Jest bardzo interesująca. Szkoda, że dopiero teraz o niej usłyszałam. :) Jakiś czas temu moja przyjaciółka, ktora jest na teologii miała właśnie zrobić na zaliczenie jakąś pracę o kapliczkach przydrożnych. Ta publikacja by jej bardzo pomogła. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno:)To nowość:)
UsuńKiedyś w jakimś numerze "Znaku" był artykuł o człowieku, który właśnie kolekcjonował zdjęcia przydrożnych kapliczek. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, przez jakiś czas też chciałam robić zdjęcia, ale niestety fotograf ze mnie słaby, więc dałam sobie spokój.
OdpowiedzUsuńKsiążkę chętnie bym obejrzała :)
Ja mam zdjęcia robione jeszcze lustrzanką:) Mam tez obfotografowane cmentarze stare. Jak dzieci podrosną ponownie się zabiorę za kapliczki i krzyże:)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Piękna recenzja :) Też uwielbiam krzyże i kapliczki przydrożne. Chyba kupię sobie tę książkę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ja też bardzo lubię :)
Usuń