Zarówno wiosna jak i jesień sprzyjają rozmyślaniom.
Jedną z moich ulubionych zresztą grafik jest Melancholia I Albrechta
Dürera. Cieszę się,
że właśnie w tym okresie wczesnej wiosny mogłam przeczytać książkę Piotra Śniedziewskiego,
która dotyczy melancholii w literaturze i sztuce XIX wieku. Jest to zbiór szkiców
ukazujących trzy rodzaje tytułowego melancholijnego spojrzenia.
Już we wstępie na przykładzie historii Orfeusza
Autor wspaniale tłumaczy, czym jest melancholia, która zasadniczo różni się od
kontemplacji. Rozróżnia trzy jej rodzaje:
Po pierwsze, melancholik w
sposób szczególny przygląda się światu. Patrzy nań beznamiętnie. Nie czyni tego
po to, by odkryć prawdę rzeczywistości, głęboki sens czy ukryte znaczenie.
(s.13) /…/ to snujące się bez celu spojrzenie może się jednak przekształcić w
spojrzenie w siebie, w introspekcyjne zadziwienie pustką lub jej rewersem –
nadmiarem. (s. 14) Tym spojrzeniem zajmuje się psychoanaliza i
psychiatria. Trzeci rodzaj spojrzenia
melancholijnego sytuuje się na przecięciu obojętnego spojrzenia, wędrującego po
ludziach i przedmiotach, oraz nieobecnego spojrzenia, które jest wynikiem zaglądania
do pustych głębin własnej duszy. (s. 15) Autor tłumaczy,
że chodzi tu o spoglądnie przez okno jak i na siebie dzięki efektowi odbicia w
lustrze. Według tych trzech modalności książka została podzielona na trzy części.
W pierwszej części Autor powołując się na odpowiednie
fragmenty z utworów, dokonuje analizy melancholijnych skłonności Jana Jakuba
Rousseau, Chateaubrianda za sprawą powieści o losach Renégo, Ėtienne de Senancoura dzięki utworowi Oberman. Mowa jest o melancholijnych krajobrazach,
bohaterach i przyczynach pisania ( Jestem
smutny, wiec piszę (s. 79) – głosi bohater Senancoura). Autor ciekawie
analizuje Pieśni Osjana Jamesa
Macphersona, Dziennik intymny Henriego
Frédérica Amiela, teksty francuskiego poety Mallarmégo oraz obrazów Turnera szukając
w nich fascynacji mgłą. W części drugiej
czytelnik poznaje dzieła Madame de Staël, ponownie powróci do twórczości Amiela
i zaznajomi się z Dziennikami francuskiego
malarza Eugéne Delacroix. W części trzeciej miłośników Flauberta zadowoli
analiza melancholijnej postawy Emmy Bovary. Mowa jest tu także o wierszach Charles’a
Baudelaire’a, melancholii Balzaca oraz obraz Johanna Petera Hasenclevera Sentymentalna kobieta.
J. P. Hasenclever Sentymentalna kobieta |
Piotr Śniedziewski, Melancholijne spojrzenie, wydawnictwo Universitas, wydanie 2011, seria: HORYZONTY NOWOCZESNOŚCI, Tom 89, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 278.
Piotr Śniedziewski – adiunkt w Zakładzie Literatury
Romantyzmu Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w
Poznaniu, współpracuje z grupą badawczą „Littératures, Savoirs et Arts”
(Université Paris-Est Marne-la-Vallée), stypendysta Fundacji na rzecz
Nauki Polskiej (2007) i rządu francuskiego (2003–2006, 2009). Autor
książki Mallarmé – Norwid. Milczenie i poetycki modernizm we Francji oraz w Polsce
(wydanie polskie: Poznań 2008, francuskie: Paryż 2009), tłumacz
Kuszenia świętego Antoniego Gustave’a Flauberta (Warszawa 2010),
współredaktor pisma „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria Literacka” i
prac zbiorowych (m.in. Wokół „Pasaży” Waltera Benjamina oraz Histoire et fiction).
Ja jakoś za panem Śniedziewskim nie przepadam - delikatnie mówiąc... Czasem zdarzało mi się być na jego wykładach i wynudziłam się strasznie. Wiedzę ma niewątpliwie wielką, ale jakoś kiepsko z jej przekazywaniem... Książek jego jeszcze ni czytałam, właśnie przez to złe wrażenie jakie zrobił na mnie na wykładach... Ale ta zapowiada się bardzo ciekawie. Może dam jej szansę. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń