Ławra Zaśnięcia Matki Bożej
Najważniejszy ośrodek prawosławnego życia monastycznego na Wołyniu.
Kobiety obowiązkowo w spódnicach i chustach na głowie. Nie robiłam zdjęć w głównej świątyni tam, gdzie jest ikonostas ufundowany przez cara Aleksandra II, który w górnej części
mieści cudowny Obraz Matki Boskiej Poczajowskiej. Jest on niewielkich
rozmiarów, napisany na desce w 1886 roku i oprawiony w złotą ramę,
wysadzaną drogimi kamieniami i srebrnymi promieniami. Gdy byliśmy w niej odbywało się nabożeństwo.
Pielgrzymi przybywają: aby pokłonić się słynącej z łask ikonie Matki Bożej; zobaczyć ślad odciśniętej jej prawej stopy na kamieniu oraz pokłonić się szczątkom błogosławionego Hioba (Jowa), który spoczywa w srebrnym sarkofagu w cerkwi Pieczarnej (Jaskiniowej).
W dzieciństwie wraz z matką modlił się tutaj Juliusz Słowacki, dwukrotnie dziękując za ocalone życie. O Madonnie zapisał strofy w „Beniowskim”.
widok na Sobór Zaśnięcia Matki Bożej (1771-1779) |
wspaniałe zdobienia wykonane w drewnie, nie sposób tego opisać |
dzwonnica monasterska |
widok na Poczajów od strony Ławry |
widok od strony drogi, zdjęcie wykonane komórką z samochodu |
Przypomniała mi się moja wizyta w Ławrze Peczerskiej w Kijowie parę lat temu. Ponieważ nie byłam prawosławna mnich nie wpuścił mnie do najświętszego miejsca mimo skromnego stroju i chustki na głowie.
OdpowiedzUsuńBeatko, bardzo się cieszę, że byłaś na tej wyprawie. Mnóstwo wrażeń i piękne zdjęcia!
Tu nie było z tym problemu. Spódnicę miałam taką do kolan, a chustkę ze sobą. Za bramą ochrona od razu kazała założyć na głowę. Opłaty za wejście nie było.
UsuńIwonko bardzo dziękuję:)