10 sierpnia 2013

Noel Riley Fitch, Najsłynniejsze kafejki literackie Europy.

Dziś zabieram Was do najsłynniejszych kafejek literackich rozsianych po Europie. Odwiedzimy kultowe miejsca między innymi w Paryżu, Wiedniu, Pradze, Madrycie, Barcelonie, Wenecji, Londynie, Amsterdamie, Berlinie, Lipsku. A to wszystko dzięki Noël Riley Fitch, która prowadzi czytelnika literackimi ścieżkami po  kawiarniach. Treść jej autorstwa ładnie uzupełniają zdjęcia wykonane przez Andrew Midgley’a. 

Do tej podróży Autorka czyni znakomite wprowadzenie zaznajamiając czytelnika z tradycją picia kawy, swoistym rytuałem, roli i funkcji kawiarni, który zamienia się w przybytek rozkoszy, bez względu na to, czy kawę pije się samotnie, czy w towarzystwie. Podkreśla jednocześnie, że wielkie znaczenie ma odpowiedni wystrój wnętrz kawiarni czynniki, które odróżniają ją od baru czy restauracji. 

Kawiarnia często bywała w przeszłości i jest warsztatem pracy twórczej. Autorka krótko przedstawia także genezę kawy, jej rodzaje i historię kawiarni. Pierwsze powstały w XVI wieku w imperium otomańskim w Mekce, Kairze i Konstantynopolu, gdzie grano w szachy, dyskutowano, śpiewano i tańczono. Pierwsza kawiarnia europejska została prawdopodobnie założona w Wenecji około 1645 roku, choć przypuszcza się, że mogła być to również Marsylia lub Haga. Autorka kreśli rolę kawiarń w poszczególnych epokach oraz przedstawia tradycyjne ich typy między innymi: salony kawowe, kawiarnie hotelowe, kawiarnie – cukiernie, kawiarnie – ciastkarnie.  Zwraca również uwagę na rolę kawiarni, jako miejsca rozmów i podtrzymywania kontaktów towarzyskich, miejsce narodzin ruchów społeczno – kulturalnych, rewolucji artystycznych i politycznych, ale także, jako miejsce nauki i rozrywki.


Po tak szerokim wprowadzeniu w temat, Autorka przenosi czytelnika do wybranych europejskich kawiarń. Za każdym razem można przeczytać o historii danej kawiarni, zmieniającego się wystroju wnętrz, architekturze budynku, w którym dana kawiarnia została umiejscowiona, a przede wszystkim poznać bywalców: muzyków, pisarzy, malarzy, naukowców, polityków, władców, osoby ze sfery arystokratycznej. Oczywiście Autorska sumiennie podaje również adres kawiarni, o której pisze.


Jak można się domyśleć, owe krótkie opowieści najeżone są anegdotami i ciekawostkami. I tak czytelnik dowie się, że w Cafe de la Paix podczas wyzwalania Paryża w 1944 roku de Gaulle zjadł tu omlet, zanim przeszedł Polami Elizejskimi od Placu Gwiazdy do placu Zgody. Do paryskiej La Closerie des Lilas regularnie przychodzili Ingres, Monet, Renoir, Sisley, Whistler, Balzak, Chateaubriand, Baudelaire, Gershwin, a Hemingway napisał o tej kawiarni w Ruchomym święcie oraz w powieści Słońce też wschodzi. Z kolei Verlaine, Rimbaud i Malllarmé spotykali się w Les Deux Magots, a Oskar Wilde przychodził tu rano z pobliskiego L’Hȏtel na kawę. We szwajcarskiej Café Odeon w Zurychu bywał Tomasz Mann czy James Joyce, a ulubionym miejscem Aleksandra Puszkina była Kawiarnia Literacka w Sankt Petersburgu. W londyńskiej Café Royal gościli między innymi Arnold Bennett, Arthur Conan Doyle, G.K. Chesterton, G.B. Shaw, Whistler, Frank Harris. W madryckiej Café de Gijón bywali Salvador Dali, Luis Buñuel, Ernest Hemingway. 


Album został uzupełniony bardzo subiektywna listą książek dotyczących kawiarń w literaturze i sztuce, bibliografią oraz indeksem i spisem adresów. Jest to wspaniała – moim zdaniem – lektura, w bardzo dobrej oprawie graficznej, która zaprasza do odwiedzenia jakże kultowych miejsc. Wiadomo zresztą, że kawa wypita w takim miejscu smakuje i syci swoim aromatem o wiele lepiej, od „domówki”. Zresztą nie ma co porównywać. 


 

Noel Riley Fitch, Najsłynniejsze kafejki literackie Europy, wydawnictwo Elipsa (Grupa Publicat), wydanie 2008,  zdjęcia: Andrew Midgley, oprawa twarda, stron 160.

strona o Autorce

11 komentarzy:

  1. Świetny album. Nie byłam nigdy bywalczynią kawiarni i tak już zostało, ale takie miejsca, jak te, o których album traktuje, a nawet warszawskie kawiarnie, gdzie powstawały wiersze, piosenki, a nawet rodziły się pomysły na książki mnie fascynują i chciałabym ten album mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie pamiętam, kiedy wypiłam kawę w kawiarni. Nie te czasy:)))

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe, chętnie przejrzałabym ten album:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę znam i mam - piękny, wspaniale wydany album. Szkoda tylko, że nie znalazła się tu żadna polska kawiarnia np. Jama Michalika.
    Warto mieć w swoich zbiorach taki album i powracać do niego, przeglądać, chłonąć piękne zdjęcia, przenieść się w czasie i miejscu.
    Pozdrawiam po powrocie z urlopu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnej polskiej właśnie nie ma, a byłam tego ciekawa. Album jest znakomity, pełen uroku i twórczej atmosfery kawiarnianej:)Pozdrawiam serdecznie i czekam na relacje:)

      Usuń
  4. Tez mam te książkę,i przyznam szczerze, że częściej ją oglądam niż czytuję. Jest to świetny przewodnik dla miłośników alternatywnych sposobów zwiedzania ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chętnie wybrałabym sie w podróż po tych kafejkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo sympatyczny pomysł na książkę. Podobnie jak Tosia natychmiast pomyślałam o wyprawie szlakiem tych kawiarenek, bynajmniej nie wirtualnej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również wybrałabym się na taką wycieczkę:)W Wieliej brytani organizowana jest chyba wycieczka śladami Jane Austen, to pewnie byłoby coś w tym stylu:)

      Usuń
    2. Widziałam też ofertę wycieczki po Londynie śladami Dickensa. Też chętnie bym wyruszyła. :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.