4 maja 2013

Bożena Fabiani, Dalsze gawędy o sztuce. XVII wiek.

To już kolejne, ale niestety ostatnie, moje spotkanie książkowe z gawędami Bożeny Fabiani na temat sztuki. Tym razem książka poświęcona jest artystom działającym w XVII wieku, choć na końcu znajdziemy również rozdział poświęcony malarzowi, który żył już w XVIII wieku, ale że nie miał nic wspólnego z rokokową frywolnością i inspirowali go malarze holenderscy XVII wieku, toteż znalazł sobie miejsce i w tej pozycji. Chodzi o Jeana Baptiste Siméona Chardina, który zasłynął dzięki martwym naturom i scenkom rodzajowym. Z kolei ostatni rozdział poświęcony jest tematycznie barokowi polskiemu i między innymi portretom trumiennym. 
 
Co można jednak znaleźć w pozostałej części książki? Oddaję w tej kwestii głos samej Autorce: 
Jak poprzednio, tak i tym razem zapuszczam się, jak dalece mi źródła pozwalają, w zakamarki historii i próbuję przy tym uchwycić czas własny artysty. Badam okoliczności jego powołania, a także powstania dzieła, wpływ mistrza i rodziców na jego talent, później rolę żony i mecenasa, relacje z kolegami po fachu. Próbuję odsłonić tajemnicę warsztatu, ujawnić źródła inspiracji artystycznej. Zastanawiam się nad misterium talentu. Śledzę recepcję dzieł mistrza, zapomnienie i ponownie odkrywanie artysty po wiekach. Pokazuję trud kilku nieraz pokoleń badaczy, dzięki którym udało się wskrzesić na nowo np. genialnego Vermeera czy La Toura.[1]

W subiektywnie dokonanym wyborze, Autorka tym razem opowiada między innymi o Caravaggio, Guido Reni, Annibale Carracci, Domenichino, Gian Lorenzo Bernini, Rubensie, Fransie Halsie, Rembrandcie, Gerardzie Dou, Vermeerze, Nicolasie Poussin. Wśród mężczyzn swoje miejsce znalazły również kobiety – malarki: Artemisia Gentileschi, Elisabetta Siriani i Judyt Leyster. Dzięki gawędom czytelnik dowiaduje się o ich życiu prywatnym i twórczym, statusie majątkowym, rodzinie, cechach charakteru i sposobie pracy. Caravaggio był buntowniczy, krnąbrny i niejednokrotnie brał udział w burdach, a w jednej z nich śmiertelnie ranił przeciwnika. Porywczym, niebezpiecznym, zazdrosnym i mściwym był także Bernini. Swojej kochance, która zdradzała go z jego bratem, kazał służącemu pociąć brzytwą twarz.  Artemisia Gentileschi, jako siedemnastolatka została zgwałcona przez malarza, który w chwili nieobecności ojca miał sprawować nad nią opiekę. A z kolei zapalony kolekcjoner Scipione Borghese stosował w gromadzeniu dziel sztuki środki nic niemającego wspólnego z prawem. Elisabetta Siriani mając zaledwie 22 lata założyła własną Akademię Rysunku dla kobiet. Frans Hals nieustannie cierpiał na brak pieniędzy, a z kolei Rembrandt nie liczył się z nimi w ogóle. Z kolei państwo Vermeerowie mieli piętnaścioro dzieci i całe życie mieli problemy finansowe. 

Z drugiej strony czytelnik dowie się, który artysta malował sceny rodzajowe, portrety, obrazy religijne, czy pracował nad freskami, jakie dzieła sztuki powstały na zlecenie władców, kardynałów i papieża, kto podróżował i szukał inspiracji poza granicami rodzimego kraju, a kto nie opuścił przez całe życie nawet miasta, komu pozowała żona, dzieci i jaki poszczególny artysta preferował styl. 

Nie muszę kolejny raz chyba pisać, że książka autorstwa Bożeny Fabiani zasługuje jak najbardziej na uwagę. Brawurowy i fascynujący styl, pełen lekkości, naturalnego wdzięku i przede wszystkim pasji udzielającej się również czytającemu. Autorka niejednokrotnie wskazuje ciekawe lektury, wspomina wystawy, określa miejsce, gdzie można zobaczyć omawiane dzieło sztuki. W pozycji, tak jak poprzednio, mamy umieszczone wkładki z kolorowymi reprodukcjami, acz niewątpliwie Bożena Fabiani zaprasza do poszukiwań wiadomości na własną rękę.


[1] B. Fabiani, Dalsze gawędy o sztuce. Wiek XVII, Warszawa 2013, s. 8.
 


Bożena Fabiani, Dalsze gawędy o sztuce. XVII wiek, Wydawnictwo Naukowe PWN, wydanie 2013, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 300.

8 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam barok i rokoko, tak swoją drogą :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A na okładce fragm. słynnej "Koronczarki" Vermeera.
    Z pewnością interesująca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę przeczytać! Uwielbiam gawędy o sztuce, napisane właśnie takim stylem :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka- marzenie! Mam poprzednią część, ale niestety w formie audio, a jakoś nie mam możliwości przesłuchać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W formie "audio" gawędy pani Fabiani można odsłuchać na stronie radia Dwójka. Co tez często robię:)

      Usuń
    2. O nie wiedziałam. Dzięki za informację :) Ja zakupiłam je jako audiobooka, ale niestety w netbooku nie odtworzę, więc czekają na długą podróż samochodem :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.