Kolejna książka, która przeczytałam dzięki blogowi to pozycja Agni Kuzniecowej i opowieść o Natalii Puszkin. Tym razem winna jestem podziękowania Autorce bloga O biografiach i innych drobiazgach…
Natalia Puszkin - Łańska , 1849 |
To fabularyzowana
biografia żony Aleksandra Siergiejewicza Puszkina, jednego z największych
rosyjskich twórców literatury. O samym Puszkinie nie ma zbyt wiele wiadomości.
Ukazany jest bowiem głównie w roli męża Natalii Nikołajewnej Gonczarowej, którą
poznał w roku 1828, a poślubił w roku 1831. Różnica między małżonkami wynosiła
trzynaście lat. Do dziś nie rozwikłano do końca sekretów towarzyszących śmierci
Puszkina. Niektórzy badacze uważają, że wszystko było jedna wielką intrygą. Wiadomo
jest, że 27 stycznia (8 lutego) 1837 roku Puszkin pojedynkował się z francuskim
emigrantem Georges’em d’Anthèsem de Heeckeren. Ranny w brzuch, poeta przeżył
jeszcze dwa dni. Plotkowano, że Puszkin pojedynkował się w obronie honoru żony,
która uchodziła za jedną z najpiękniejszych kobiet w Petersburgu. Do końca też
nie wiadomo, czy małżeństwo było szczęśliwe, choć z listów Puszkina
przytaczanych w książce wynikałoby, że rzeczywiście tak było. Opinia publiczna
uważała Natalię za kobietę pustą, pozbawioną przymiotów ducha, która czerpała radość
jedynie z uczestnictwa w życiu towarzyskim. Na jednym z przyjęć organizowanych w
1835 roku poznała francuskiego barona Georges’a d’Anthèsa, adoptowanego przez barona
Heeckerena, który prawdopodobnie w niej się zakochał, a poślubił rodzoną siostrę Natalii - Jekaterinę.
Natalia Puszkin by Alexander Brullov, 1831. |
Agnia Kuzniecowa próbuje pokazać prawdziwe oblicze
żony Puszkina, kobiety, która w młodym wieku została sama z czwórką małych
dzieci, a jeszcze za życia swojego męża brała odpowiedzialność za prowadzenie
domu, rachunki i długi. W swojej opowieści autorka niejednokrotnie odwołuje się
do zachowanych listów. Niejednokrotnie była obwiniana o śmierć męża. Przez
wiele lat okazywano jej jawną wzgardę, a ona sama była tematem plotek. Po
siedmiu latach wdowieństwa ponownie wyszła za mąż za Piotra Pietrowicza Łańskiego.
W nowym związku miała jeszcze trzy córki.
Georges d’Anthès |
W powieści Agnia Kuzniecowa zastosowała metodę
retrospekcji. Oto cała rodzina jest blisko schorowanej i umierającej Natalii.
Trwa w oczekiwaniu, wspomina, ale jednocześnie Natalia wraca myślami do
przeszłości. Opowieść jest wiec urywana, pozbawiona chronologii i jednostajności.
Kuzniecowa w oparciu o fakty i autentyczne listy, ale też i swoje
dopowiedzenia, buduje też dialogi. Odtwarza bale, wyjazdy, spotkania, ówczesna
modę. Interesuje się losami rodzeństwa Natalii, ale również jej dzieci. Ta
niewielkich rozmiarów książka, może wzbudzić w czytelniku mnóstwo emocji i niewątpliwie
zainteresować nie tylko osobą Natalii Gonczarowej, ale również i okolicznościami
śmierci Puszkina.
Agnia Kuzniecowa, Moja Madonna. Opowieść o Natalii Puszkin. autentyczne listy i fakty. Sugestie. Refleksje, Wydawnictwo TPPR "Współpraca", Warszawa 1987, tłumaczenie: Mirosława Wierzbicka, stron 207.
Dobrze, że się wzajemnie inspirujemy i dzięki prowadzonym blogom trafiamy na interesujące lektury.
OdpowiedzUsuńŻony sławnych artystów jakoś często nie miały szczęścia do opinii publicznej. Natalia Puszkina, Eliza Krasińska, Celina Mickiewiczowa...
W rosyjskich księgarniach internetowych o Natalii, Puszkinie książek mnóstwo. Zainteresowała mnie "Dantes i Gonczarowa" (2007) i "Siostry Gonczarowe". Szkoda, że po rosyjsku... wprawdzie jestem z pokolenia, które ten język szlifowało długo w szkole, ale nie wiem, czy bym sobie dziś poradziła.
Linki do książek:
http://www.ozon.ru/context/detail/id/3163336/
http://www.ozon.ru/context/detail/id/4567829/
Nawet bardzo dobrze:) Przez to odkrywałam nowe lektury i mam nowe bodźce do działań:)Ostatnio stwierdziłam, że powinnam więcej wiedzieć o Krasińskich, ponieważ Opinogóra przecież w sąsiedztwie:)
UsuńWskazane przez Ciebie książki są bardzo interesujące. Co do rosyjskiego to zdawałam go na maturze, na wstępnych na jedną z uczelni i wówczas mówiłam i rozumiałam biegle. Lata bierności robią jednak swoje. Może kiedyś doczekamy się ich przekładu:)
Będę musiała wydobyć tę powieść z otchłani szafy wypełnionej po brzegi książkami. :) Znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem.
OdpowiedzUsuńPostać Natalii intryguje mnie coraz bardziej. Marzy mi się też porządna biografia Puszkina.
Już jestem ciekawa tej szafy:) Na pewno szybko od niej nie odeszłabym:) A o tej biografii Puszkina też sobie pomyślałam.
UsuńTeż mam chrapkę na tę biografię. Puszkin pozostał mi w pamięci po liceum a i Natalia się po głowie kołacze.)
OdpowiedzUsuńTo powinnaś zajrzeć koniecznie:)
Usuń