16 marca 2011

Jerzy Sobczak, Duchy w polskich zabytkach.

seria: Są takie miejsca
ISBN 978-83-7495-737-3
format: 200 x 250 mm
oprawa: twarda
stron: 368
wydanie: styczeń 2011

zamek w Krasiczynie
„Duchy w polskich zabytkach” autorstwa Jerzego Sobczaka, to książka dla koneserów i wielbicieli legend. Pomysł na powstanie książki Autor znalazł podczas wędrówek krajoznawczych po Polsce, podczas których z zainteresowaniem przysłuchiwał się opowieściom o zjawach i duchach, związanych najczęściej ze zwiedzanymi zabytkami. Historie te przezywane były z pokolenia na pokolenie i dzięki temu przetrwały do naszych czasów. Dziś duchy i zjawy wykorzystywane są często w promocji jakiejś miejscowości czy obiektu zabytkowego. Przybysze z zaświatów określane były, jako zjawy, zmory, południce, panny wodne, czarownice, upiory, mary, upiorzyce, strzygi, biesy, martwce. Opowieści przekazują, że zazwyczaj bytność na tym świecie zjawa zawdzięczała przykładowo zawiedzionej lub występnej miłości, zbrodni, rozwiązłemu życiu, grzechom, oszustwom, paktowaniu z diabłem. Autor zaznacza, że wielu polskich duchów znanych jest z imienia i nazwiska. Z kolei ich życie przekazują nam lokalne zapiski, tradycje i legendy. Autor zbierał przez lata takie historie. W książce w sześćdziesięciu dwóch rozdziałach, prezentowane są zabytki nawiedzane przez duchy. Znalazło się tu 54 zamki, 7 pałaców, 1 dwóch, 2 kościoły, 3 klasztory. Poznajemy zjawy zamków w Baranowie Sandomierskim, Bobolicach i Mirowie, w Bolkowie, w Borysławcach zamkowych i Besiekierach, w Brodnicy, w Bytowie, w Chęcinach, zamek Chojnik, w Ciechanowie, zamek Czocha, w Dankowie, w Darłowie, w Dębnie, w Drzewicy, w Dubiecku, w Golubiu – Dobrzyniu, w Gołańczy, zamek Grodziec, w Janowcu, jezioro góreckie z wyspą zamkową, zamek w Koninie, w Koźminie, w Kórniku, zamek w Krasiczynie, zamek Krzyżtopór, zamek Książ, w Lesku, zamek Lipowiec, w Liwie, w Łagowie, w Łańcucie, w Melsztynie, w Międzyrzeczu, w Nidzicy, w Nowym Wiśniczu, w Odrzykoniu, zamek Ogrodzieniec, w Ojcowie, w Olsztynie koło Częstochowy, w Oporowie, w Pieskowej Skale, w Reszlu, w Rydzewie, w Suchej Beskidzkiej, w Szamotułach, w Toszku, w Tuczynie, w Uniejowie, w Wenecji, w Wyszynie, w Zagórzu Śląskim, w Żywcu. Jest też mowa o zjawach krakowskich i poznańskich oraz o marach w pałacach w Nieborowie, w Puławach, w Śmiełowie, w Turwi, w Wilanowie czy też w klasztorach w Zagórzu koło Sanoka i w Lubiniu. Czytelnik poznaje opowieści związane z upiorami, czarnymi i białymi damami czy zjawy bez głowy. Autor przywołuje interesujące legendy.

Krzyżtopór
W każdym rozdziale znajdziemy krótki rys historyczny i architektoniczny dotyczący danego zabytku. Czytelnik dowie się, do kogo dane dobra należały czy komu i kiedy zostały przekazane, kto bywał w pałacu lub zamku, dlaczego dana zjawa pojawia się właśnie w tym miejscu. Na końcu każdego rozdziału odnaleźć można zapis dotyczący położenia geograficznego obiektu, wspominane zostają najważniejsze zabytki danej miejscowości, w której omawiany obiekt się mieści oraz dane adresowe i telefoniczne oraz adresy stron internetowych. Na końcu książki odnajdziemy wykaz ważniejszej literatury wykorzystanej przez Jerzego Sobczaka. Przy opracowaniu książki Autor korzystał, bowiem z wielu prac historycznych, etnograficznych i regionalnych przewodników turystycznych oraz swoich notatek powstałych przez lata podczas wędrówek. W recenzowanej pozycji można odnaleźć zarówno współczesne fotografie danego obiektu jak i ryciny pochodzące z epok.

Zamek Książ
Książka warta z pewnością przeczytania. Może też stanowić swoisty pomysł na książkowy prezent. Pozycja została wydana na bardzo dobrym, jakości papierze, fotografie są czytelne, a sam układ strony pozwala w łatwy sposób zapoznać się z materiałem. Polecam!

3 komentarze:

  1. a gdzie Gołuchów??/ :)

    Uwielbiam zamki, pałace...duchy mniej ;O)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymarzona książka dla mnie :)
    Uwielbiam nawiedzone zamki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sabinko - nie ma tu.

    Viconio to więc zapewne ksiązka dla Ciebie:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.