Iwona Kienzler tak jak Sławomir Koper zaczęła publikować książki
w wydawnictwie Bellona niemal seryjnie. Był już Mąż wszystkich żon. Stanisław August, Wierny mąż niewiernych żon. Władysław
Jagiełło i Mocarz alkowy. August II Mocny i kobiety. O ile niestety jeszcze dwóch pierwszych książek nie czytałam,
to ostatnią już tak. Teraz z kolei miałam przyjemność przeczytać Miłości
Polskich Królowych i Księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów. Zapewne należy się spodziewać w niedługim
czasie kolejnej części.
Tematem przewodnim książki jest miłość kobiet, które w przeszłości stawały u boku polskich władców lub też miały polskie korzenie, a wywarły wpływ na losy innych państw tak jak córka Mieszka I – Świętosława. Oprócz niej czytelnik poczyta o żonie Mieszka I – Dąbrówce, księżnej Judycie będącej drugą żoną Władysława Hermana (pierwszą też była Judyta, ale zupełnie odmiennego charakteru), ale niestroniącą od łoża Sieciecha, żonę Władysława Wygnańca - ambitną Agnieszkę, żonach Przemysła II, Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełły, żonie Ludwika Węgierskiego – Elżbiecie Bośniaczce, żonie Kazimierza Jagiellończyka – Elżbiecie Rakuszance, żonie Aleksandra Jagiellończyka – Helenie Moskiewskiej, żonach Zygmunta Augusta i żonie Jana Wazy – Katarzynie Jagiellonce. Jak to w życiu, jedne były szczęśliwe, inne nie znalazły miłości w małżeństwie. Elżbieta Habsbużanka kochała Zygmunta Augusta na zabój, a mimo to nie podbiła ani jego serca ani nie była lubiana przez teściową. Z kolei mimo brzydoty Elżbieta Rakuszanka potrafiła zdobyć serce Kazimierza Jagiellończyka i przeżyć z nim w zgodnym związku czterdzieści lat. Żony Władysława Jagiełły były posądzane o zdradę, a Świętosława, mimo, że dwukrotnie zamężna od młodości kochała mężczyznę, z którym nie mogła być.
Książka jest popularnonaukowa, opierająca się na podstawowych źródłach historycznych i głównych opracowaniach dotyczących tematu. Z punktu widzenia historyka wszystkie wydarzenia są znane, acz z punktu widzenia laika zapewne takowe już nie będą, poza tym trudno się mu będzie odnaleźć w gąszczu genealogicznych więzi pokrewieństw i powinowactw. Autorka ukazuje sytuację kobiet, wpływ, jaki miały na mężów, których same sobie absolutnie nie wybierały, bowiem małżeństwa były jedynie kwintesencją sojuszy politycznych. Czytelnik zapozna się z dworskimi intrygami, które często prowadziły do śmierci wysoko postawionych osób. Autorka tłumaczy również sposoby zawierania małżeństw. Iwona Kienzler nie zapomina jednak o tle historycznym książki, nakreślając za każdym razem panującą sytuację polityczną, zatargi, konflikty. Nie sposób byłoby bez tego zresztą pisać o królowych i księżniczkach w okresie Piastów i Jagiellonów.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, napisana jest, bowiem w swobodny sposób. Do tekstu dodano przypisy tłumaczące niezrozumiałe terminy zawarte w tekście lub też odnoszące się do mniej znanych wymienionych władców. Autorka w tekst wpisuje również współczesne pojęcia takie jak bigamia, seksafera, cudzołóstwo. Książka może się podobać, bo idealizowane do tej pory kobiety ukazuje w zupełnie odmiennym świetle, choć z mojego punktu widzenia jest to przeciętna lektura.
Tematem przewodnim książki jest miłość kobiet, które w przeszłości stawały u boku polskich władców lub też miały polskie korzenie, a wywarły wpływ na losy innych państw tak jak córka Mieszka I – Świętosława. Oprócz niej czytelnik poczyta o żonie Mieszka I – Dąbrówce, księżnej Judycie będącej drugą żoną Władysława Hermana (pierwszą też była Judyta, ale zupełnie odmiennego charakteru), ale niestroniącą od łoża Sieciecha, żonę Władysława Wygnańca - ambitną Agnieszkę, żonach Przemysła II, Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełły, żonie Ludwika Węgierskiego – Elżbiecie Bośniaczce, żonie Kazimierza Jagiellończyka – Elżbiecie Rakuszance, żonie Aleksandra Jagiellończyka – Helenie Moskiewskiej, żonach Zygmunta Augusta i żonie Jana Wazy – Katarzynie Jagiellonce. Jak to w życiu, jedne były szczęśliwe, inne nie znalazły miłości w małżeństwie. Elżbieta Habsbużanka kochała Zygmunta Augusta na zabój, a mimo to nie podbiła ani jego serca ani nie była lubiana przez teściową. Z kolei mimo brzydoty Elżbieta Rakuszanka potrafiła zdobyć serce Kazimierza Jagiellończyka i przeżyć z nim w zgodnym związku czterdzieści lat. Żony Władysława Jagiełły były posądzane o zdradę, a Świętosława, mimo, że dwukrotnie zamężna od młodości kochała mężczyznę, z którym nie mogła być.
Książka jest popularnonaukowa, opierająca się na podstawowych źródłach historycznych i głównych opracowaniach dotyczących tematu. Z punktu widzenia historyka wszystkie wydarzenia są znane, acz z punktu widzenia laika zapewne takowe już nie będą, poza tym trudno się mu będzie odnaleźć w gąszczu genealogicznych więzi pokrewieństw i powinowactw. Autorka ukazuje sytuację kobiet, wpływ, jaki miały na mężów, których same sobie absolutnie nie wybierały, bowiem małżeństwa były jedynie kwintesencją sojuszy politycznych. Czytelnik zapozna się z dworskimi intrygami, które często prowadziły do śmierci wysoko postawionych osób. Autorka tłumaczy również sposoby zawierania małżeństw. Iwona Kienzler nie zapomina jednak o tle historycznym książki, nakreślając za każdym razem panującą sytuację polityczną, zatargi, konflikty. Nie sposób byłoby bez tego zresztą pisać o królowych i księżniczkach w okresie Piastów i Jagiellonów.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, napisana jest, bowiem w swobodny sposób. Do tekstu dodano przypisy tłumaczące niezrozumiałe terminy zawarte w tekście lub też odnoszące się do mniej znanych wymienionych władców. Autorka w tekst wpisuje również współczesne pojęcia takie jak bigamia, seksafera, cudzołóstwo. Książka może się podobać, bo idealizowane do tej pory kobiety ukazuje w zupełnie odmiennym świetle, choć z mojego punktu widzenia jest to przeciętna lektura.
Iwona Kienzler, Miłości Polskich Królowych i Księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów, wydawnictwo Bellona, lipiec 2012, okładka miękka, stron 330.
chętnie przeczytam tę książkę !
OdpowiedzUsuńWybacz, ale napisałaś,że Rakuszanka zdobyła serce Kazimierza Wielkiego, a powinnaś umieścić Jagiellończyka:)
OdpowiedzUsuńMnie podobała się wydana dawno temu książka J.Żylińskiej "Piastówny i żony Piastów"
Tak, za drugim razem się pomyliłam:)
UsuńDziękuję bardzo:)
Jadwigę Żylińską w wydaniu "Piastówien..."czytałam, ale lata całe temu!
Pozdrawiam
Mam na półce "Poczet polskich królowych, księżnych i metres" Satały i chyba podobna. Dobrze wam - historyczkom. W mojej głowie robi się chwilami bigos;)
OdpowiedzUsuńO ten "Poczet..." jest całkiem dobry. Tzn. historycznie dobry i napisany językiem zrozumiałym dla zwykłego czytelnika.
UsuńMiałam tę książkę kiedyś, ale jakaś ... (nie będę sie wyrażać) pożyczyła i nie oddała. A teraz praktycznie nie do zdobycia jest:(
A tej z kolei nie pamiętam, więc chyba nie miałam przyjemności:)
UsuńZapewniam, że historycy też wszystkiego nie ogarniają:)
Serdeczności
uwielbiam książki historyczne, tą koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń