Władców takich jak Ludwik XIV czy Henryk VIII słynących z
romansów znają z książek czy ekranizacji filmowych prawie wszyscy. Malo jednak,
kto wie, że nie jeden władca zasiadający na tronie polskim biegał za sukniami i
nie koniecznie takimi wywodzącymi się ze szlachetnej krwi.
Iwona Kienzler przybliża czytelnikom Augusta II Mocnego z
dynastii saskiej Wettynów, króla Polski w latach 1697 – 1706, 1709 -1733, który
mniej więcej w tym samym czasie był elektorem Saksonii, jako Fryderyk August I.
Autorka za bardzo nie interesuje się jednak aspektami politycznymi jego rządów,
za to w ciekawy sposób przybliża upodobanie króla do płci przeciwnej. Jednakże
warto nadmienić,. Że czytelnik poznaje zarówno młodość przyszłego polskiego
króla, jego nieporozumienia z bratem, etapy drogi wiodącej na polski tron, role
Stanisława Leszczyńskiego, czy pewne elementy z toczącej się wojny północnej. Potem
czytelnik ma już możliwość przybliżyć sobie postać małżonki króla pobożnej
Krystyny Eberhardyny i kolejnych ważniejszych, acz nie jedynych, królewskich
kochanek i oficjalnych metres. Wśród nich znajdziemy Aurorę von Königsmarck,
Annę Aloysię Maximiliane von Lamberg, Fatimę, Urszulę Katarzynę Bokum
Lubomirską, słynną hrabinę Cosel, Henriettę Rénard, Angelique Duparc,
Mariannę z bielińskich Denhoffową, Edmundę von Dieskau, Henrykę
Osterhausen. Po za tym zostajemy
poinformowani o królewskich dzieciach urodzonych zarówno z prawego jak i nieprawego
łoża. Biografowie uważają, że August II mógł spłodzić nawet ponad 300 dzieci, z
czego uznał jedynie 11. Autorka opowiada
o kobietach pięknych, pełnych powabu i czaru, mniej lub bardziej inteligentnych,
świadomych swego powabu, które potrafiły miłość króla wykorzystać na potrzeby i
awanse własnych rodzin, a niejednokrotne mieszały się w polityczne kłopoty spiskując
przeciw królowi. Król zresztą obdarzał wybranki z chęcią dobrami materialnymi,
wydawał uczty, bale, rozpieszczał metresy.
August II był skory
do zakochana, a uczucia jego niejednokrotnie tak jak szybko robiły się gorące,
w takim samym tempie lodowaciały. Uczucie i namiętność łączące kochanków
wypalały się, a król pocieszał się kolejną baronówną, hrabianką czy zwykłą
tancerką.
Książka napisana jest bardzo przystępnym, swobodnym stylem.
Dworskie intrygi i miłostki fascynują i ciekawią, a anegdoty są interesujące. Miłostki
króla przedstawione zostały na tle wydarzeń politycznych Polski i Europy. To również
obraz ówczesnej obyczajowości. Czyta się szybko i co najbardziej lubię,
czytelnik daje się pochłonąć lekturze. Wspomnieć należy o ilustracjach
zamieszczonych w książce ukazujących portrety omawianych osób oraz spis
bibliograficzny ważniejszych pozycji. Kusząca propozycja dla fascynatów życia
codziennego.
Iwona Kienzler, Mocarz alkowy. August II Mocny i kobiety, wydawnictwo Bellona, okładka miękka, stron 272.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.