10 lipca 2010

Pepetela, Tajny agent Jaime Bunda: historia pewnych tajemnic.



wydanie: czerwiec 2010
stron 193
Tłumaczyła Zofia Stanisławska
Seria Strefa Cienia
Literatura angolańska

To nie jest książka o przystojnym superbohaterze rozwiązującym szybko kryminalne zagadki. Tutaj detektywem jest Jamie Bunda, który otrzymał pracę w Tajnej Policji Luandy nazwanej Bunkrem, gdzie pełnił funkcję stażysty. Bunda po portugalsku oznacza „pupa, dupa” i ze względu na charakterystyczną budowę naszego bohatera owe przezwisko przyjęło się zamiast prawdziwych dwóch nazwisk wielce szanowanych rodzin luandzkich. Jamie przez ostatnie dwadzieścia miesięcy bezczynnie siedział na krześle w sali dla detektywów, a do pracy przyjęto go po znajomości. Czasami podczas akcji krył kolegów lub częściej wędrował posyłany do kiosku po papierosy. Ogólnie uważano go za fatalnego i marnego detektywa, któremu nie wróżono szybkiego awansu. Pewnego jednak dnia Jamie dostaje od dyrekcji zadanie rozwiązania zagadki zgwałcenia i zamordowania czternastoletniej dziewczyny. Od tej pory będzie głównym rozgrywającym w kilku sprawach. Co więcej Jamie jest bardzo dociekliwy, a przy tym zadaje bardzo błyskotliwe pytania. Po za tym jako wielbiciel książek, szczególnie amerykańskich kryminałów, kieruje się w życiu codziennym maksymami, choć nie koniecznie wygłaszanymi zgodnie z prawdziwymi sentencjami. Uważany za głupkowatego detektywa, Jamie wbrew opinii kolegów z pracy, szybko zbliża się do zdemaskowania mordercy, a co więcej może zagrozić elicie Luandy.

Znajdziemy, więc w książce dużą dawkę dobrego humoru podszytego jednak ironią. Ale nie jest to tylko powieść o przygodach nieudacznika – detektywa. W tle autor kreśli nam obraz Angoli z jej problemami politycznymi i społecznymi: bogata elita rządzi krajem, biedota niemająca szans na społeczny awans bez znajomości i koneksji, walka o władzę i wpływy, korupcja, nielegalny handel diamentami, kością słoniową a nawet bronią, przemyt narkotyków, szajki, zmuszanie kobiet do nierządu. Pamiętać trzeba, że Angola jest byłą kolonią portugalską, zasobną w bogactwa naturalne takie jak ropa naftowa i diamenty, a do tego państwem wyniszczonym przez długoletnią wojnę domową. Ludzie, którzy otwarcie mówią za pośrednictwem mediów o sytuacji panującej w kraju uważani są za wywrotowców. A jak podkreśla autor tylko prawda ma znaczenie.

Mamy tu również ciekawy zabieg z zaznaczeniem roli narratora, którego głos słyszymy już w prologu, a następnie w różnych miejscach w książce. Ów głos wyróżniony jest kursywą i za pomocą kwadratowego nawiasu. Pop za tym książka została podzielona na księgi Pierwszego, drugiego, trzeciego i czwartego narratora. Nie dziwię się też, że książki Pepeteli podbijają serca czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.