Wydawca: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7648-392-4
Liczba stron:416
„Ciało lotne” to powieść łącząca watki sensacyjne, obyczajowe, miłosne a nawet polityczne. Głównym bohaterem, a zarazem narratorem jest dwudziestopięcioletni Michał, który jest asystentem na wydziale Farmacji. W laboratorium prowadzi cykl badań nad medycznymi specyfikami. Pomagają mu w tym dwie nienawidzące się laborantki. Michał często pracuje do późna, wobec tego zaniedbuje swoje życie prywatne. Od trzech lat mieszka z dentystką Moniką, kobietą, dla której oprócz posiadania pieniędzy mało, co się jeszcze w życiu liczy. Nieustannie naciska chłopaka, aby ten porzucił uczelnianą karierę i pensje 1500 złotych dla intratnej posady w szacownej niemieckiej firmie Bauer. Michał nie pali się zupełnie do tego pomysłu, ale dla kobiety, która jak mu się wydaje kocha, potrafi zrobić naprawdę wiele. Niestety lalunia porzuca go bezapelacyjnie dla swojego pacjenta bogatego Huberta. O tym, czym się zajmuje jej nowy kochanek, dowie się znacznie później. Michał nie może pogodzić się ze stratą ukochanej i postanawia wykorzystać właśnie, co odkryta chemiczną formułę. Udaje się, więc za nimi aż nad morze do Juraty. Ale to nie wszystko. W trop za nim podążają wysłannicy partii, wielbiącej imć Wiesława, która pragnie wykorzystać odkryta formułę do przejęcia władzy w państwie. Co więcej Michał nad morzem pozna kolejną kobietę.
Książka, w której znajdziemy nie tyko dobrą dawkę humoru. Intryga, jaka została opowiedziana na pewno może wydawać się śmieszna. Mamy tu mnóstwo wątków, które łączą się ze sobą, a może raczej plączą w niesamowity sposób. Znajdziemy tu również satyrę polityczną. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać nad imć Wiesławem i jego zwolennikami. Jest tu również ślepa miłość wartościowego chłopaka do pustej lalki, ale mamy tu także odmianę być może już tej prawdziwej miłości. Po za tym powieść czyta się szybko, bowiem warsztat językowy jest bez zarzutu.
Lektura z pewnością wakacyjna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.