Lipiec był bardzo ciekawy. Więcej ubyło ponownie, mniej przybyło. 5 lipca miała miejsce też premiera książki Magdaleny Wali Rzymskie odcienie miłości, której blog patronuje. Logo znajdziecie na okładce. Bardzo się z tego cieszę ;)
Mała księgarnia samotnych serc (nota bene każda romansoholiczka powinna ją mieć w swojej biblioteczce), Świąteczne dzwonki (zakupione po recenzowanej Bezsenności na Manhattanie) - to własne wydatki
Rzymskie odcienie miłości - od Czwartej Strony
Dublin, moja miłość (szósty tom !) - od Noir sur Blanc
z tylnej okładki Rzymskich odcieni miłości |
Kto pocieszy Maciupka i Lato - od Naszej Księgarni
Dwór dla dzieci - od Zysk i S-ka
"Dublin moja miłość" mnie zaintrygował...to jakaś seria?
OdpowiedzUsuńTak! Molly Murphy! Wspaniale się to czyta. W Polsce 6 tomów, a za granicą o wiele więcej. Mam nadzieję, że wszystkie zostaną u nas wydane, bowiem jej perypetie bardzo zajmują.
UsuńAch! To seria kryminalna. Nie mam nic przeciwko kryminałom, ale jakoś mnie zbytnio do nich nie ciągnie.
UsuńAle natomiast teraz zauważyłam książkę Wilkie Collinsa....jego ksiązki chętnie bym przeczytała.
Zaciekawiła mnie "Tajemnica mitrowego pokoju". Zaczekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńBiorę na wyjazd, więc będzie za jakiś czas dopiero :)
UsuńPrzyszłość ma twoje imię mam i ja. Nie mogę doczekać się lektury :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować z tą Molly Murphy! Bo jeszcze się nie znamy...
OdpowiedzUsuńMAm już 'Rzymskie odcienie miłości'. Czy to Grey po starożytnemu?
OdpowiedzUsuńAbsolutnie NIE :)))
UsuńTrochę szkoda ;)
UsuńNie czytałam Greya, nie widziałam filmu, nie wiem co tracę ;)
UsuńRzymskie odcienie miłości" mam w planach, ponieważ lubię przenosić się do innego świata. Zaintrygowałaś mnie również lekturą "Kto pocieszy Maciupka?".
OdpowiedzUsuńDwie pozycje warte przeczytania.
Usuń