Perły panny młodej to trzecia cześć
cyklu Bractwa Świętego Jakuba, którego
pomysłodawczynią jest Liz Carlyle. Nie tak dawno przeczytałam po raz drugi Uwikłaną, pierwszy tom cyklu, o czym zresztą
nie omieszkałam Was powiadomić w drugiej, solidnej opinii. W pierwszej części poznaliśmy
lorda Ruthveyna i to jego perypetie śledziłam. Wówczas poznałam także jego
siostrę lady Anishę Stafford, dwudziestodziewięcioletnią wdowę i jej dwóch
synów: Toma i Teddy’ego oraz młodszego przybranego nieroztropnego brata Lucana.
W pierwszej części przeczytać już można było o niejakiej fascynacji Anishy świeżo
upieczonym lordem Lazonby. To właśnie historia Lazonby’ego stała się kanwą trzeciego
tomu cyklu.
W powieści poznać
można szczegóły związane z dniem przybycia Anishy z rodziną z Kalkuty do Londynu.
Nie witał ich jednak Raju, ale Rance Welham, który pod nieobecność przyjaciela wypełniającego
ważną misję zagranicą, miał się zaopiekować jego rodziną. Anisha dzięki ustawicznej
korespondencji z Raju znała historię Welhama, który pochodził z bogatej rodziny
z północnej Anglii. Raju i Welham spotkali się około pięć lat temu w Maroku lub
Algerii i tam odkryli, że zarówno jeden jak i drugi nosi znak Strażnika. Miało
to związek z istnieniem Starego i Szlachetego Bractwa Fraternitas Aureae
Crucis. Z listów brata Anisha wiedziała również, że w młodości Welham został
skazany za morderstwo i dwukrotnie wtrącony do więzienia. Za pierwszym razem
udało mu się uniknąć wykonania kary, za drugim razem świadek odwołał swoje
zeznania na łożu śmierci, wskutek czego Rance został uwolniony. Między tymi
aresztowaniami opuścił Anglię, przebywał w Paryżu, a potem z Legią Cudzoziemską
znalazł się w Afryce.
Anisha wraz z najbliższymi
po przybyciu zamieszkała w domu Raju, a jej przyjaźń z sierżantem Welhamem, który
niebawem odziedziczył po ojcu tytuł i został lordem Lazonbym, zacieśniała się z
miesiąca na miesiąc. Co więcej istniała też między nimi wzajemna fascynacja i
podziw. Anisha wkrótce zresztą odkryła, że zakochała się w Welhamie. Lazonby był
zdania, że nie zasługuje na Anishę. Pogodził się również z tym, że o jej
względy ubiegał się lord Besett, który obecnie przebywał z misją w Brukseli
(drugi tom cyklu – Panna młoda w szkarłacie).
Z kolei lord Rutheveyn wyjechał z małżonką w podróż poślubną. Opieka nad Anishą
i jej bliskimi ponownie spoczęła na Lazonbym. Tym razem jednak przed wyjazdem Raju
ostrzegł go, aby trzymał się w miarę z daleka od jego siostry. To, że wraz z Anishą
zobaczył w siedzibie bractwa Lazoby’ego w niedwuznacznej sytuacji z prześladującym
go dziennikarzem Jackem Coldwaterem (tom pierwszy cyklu - Uwikłana), zapewne wpłynęło na wystosowanie takiego ostrzeżenia.
Lazonby był
pewien, że beztroskie, hulaszcze i mroczne życie, jakie prowadził, również nie
przynosi mu chwały. W dodatku obecnie ma przed sobą tylko jeden cel: oczyścić
swoje nazwisko i znaleźć tego, kto wplątał go w morderstwo. Pragnie też
dowiedzieć się, czemu Jack Coldwater nie daje mu spokoju. Anisha Stafford nie
zamierzała jednak tak łatwo zrezygnować z Lazonby’ego. Towarzyszy mu w
eskapadach mających za zadanie uzyskać kolejnych informacji w interesującej sprawie,
spotyka się z sąsiadem Bractwa osławionym Nedem Quartermaine’am, a w końcu wykorzystuje
uległość wobec niej komisarza Roydena Napiera, aby wykraść z dokumentów sprawy
Lazonby’ego pewne papiery.
Nish świadoma
jest tego, że Lazonby uzyska spokój duszy wówczas, gdy odkryje całą prawdę. Jest
odważna w swoim postępowaniu, ale nie omieszka uwodzić Rance’a. Ten oczywiście
przestrzega ją, ale i tak ulega. Przy okazji pojawia się Besett i panna Anais de
Rohan, a Napier również niejako zostaje adoratorem Anishy. W powieści pojawią się,
więc znani bohaterowie drugoplanowi: George Kimble, tym razem mieszkający sobie
spokojnie na prowincji; przystojny właściciel jaskini hazardu Ned Quartermain; Royden
Napier, który wydaje się, że tęskni za miłością i nieco zazdrości Lazonby’emu
oraz Belkadi, ten który pilnuje konsekwentnie porządku w siedzibie Bractwa. Jack
Coldwater to dla mnie prawdziwa niespodzianka, podobnie zresztą jak końcówka
tego tomu, który (już to wiem) nierozerwanie związany jest z tomem czwartym (Panna młoda w blasku księżyca).
Nie ma w tej
powieści zbyt rozwiniętych paranormalnych wątków. Mowa jest oczywiście o Darze
Raju i umiejętności przepowiadania z ręki oraz gwiazd przez Anishę. Talenty
Rance’a są w zasadzie nieodgadnione. Z drugiej strony ponownie obeznajemy się z
hinduskimi pojęciami.
W powieści Perły panny młodej wątek kryminalny
jest całkiem dobrze opracowany, a autorka nie odkrywa kart do końca. To jakby
zaproszenie do przeczytania kolejnej części. Jeżeli ktoś akurat ten tom przeczyta
poza cyklem, może być niezadowolony i rozdrażniony, bowiem poczuje się jakby
tekst był wyrwany z jakiegoś kontekstu. To jest prawda, bowiem czytanie całego
cyklu w odpowiedniej kolejności akurat ma tu znaczenie dla poznania osobowości
poszczególnych bohaterów.
Liz Carlyle, Perły panny młodej, wydawnictwo BIS, wydanie 2013, tytuł oryginalny: The Bride Wore Pearls, przełożyła: Hanna Rostkowska - Kowalczyk, cykl: Bractwo Świętego Jakuba, TOM 3, oprawa miękka, stron 446.
Cykl "Bractwo Świętego Jakuba" (wydawnictwo BIS)
- Uwikłana
- Panna młoda w szkarłacie
- Perły panny młodej
- Panna młoda w blasku księżyca
- Zakochana w nikczemniku
- Kochanka hrabiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.