Wspomnienia
Edwarda Krasińskiego dotyczące rodzinnych Radziejowic zostały wydane w formie książkowej
w roku 1934. Obecnie jest dostępna w całości w zasobach cyfrowych bibliotek. Wspomnienia
zostały spisane przez Edwarda Krasińskiego (urodzonego 28 maja 1870 roku w
Radziejowicach) w Opinogórze w październiku 1933 roku.
O książce O Radziejowicach i ich gościach niektórych piszę
ze względu na związki Henryka Sienkiewicza z mieszkańcami radziejowickiego
domu. Nadal bowiem mamy rok 2016, który jest
rokiem poświęconym pisarzowi. Matka ordynata na Opinogórze, Helena ze
Stadnickich Krasińska (1844 – 1927) oraz jej córka Franciszka późniejsza księżna
Michałowa Woroniecka, utrzymywały przyjazny
kontakt z Sienkiewiczem. Nota
bene guwernerem piątki synów Woronieckich był Jarosław Iwaszkiewicz. We
wspomnieniach mowa jest jednak o przyjaźni Henryka z Heleną oraz Edwardem.
Edward
Krasiński pisze, że w Radziejowicach pojawiali się przedstawiciele literatury,
sztuki, prasy warszawskiej. Matka potrafiła wytworzyć ciepła i życzliwą
atmosferę. Przyjeżdżali tu między innymi: z leżącej obok Radziejowic Kuklówki
Józef Chełmoński, Wiktor Gomulicki, Aleksander Rembowski, Edward Leo, Feliks
Jasieński.
Henryk
Sienkiewicz był najczęstszym gościem domu, ale odwiedzał również Krasińskich
gdziekolwiek przebywali. Były to pogawędki, herbatki, śniadania i obiady.
Utrzymywała się również korespondencja. Zdaniem Edwarda Krasińskiego
Sienkiewicz lubił wygodę, dobrą kuchnię, ogładę i kulturę towarzyską. W
Radziejowicach wśród swojskiego ciepła, życzliwości, przyjaźni czuł się
bezpieczny. Często opowiadał historie
pełne obrazów i refleksji. W okresie pisania Bez Dogmatu miał wracać do psychologii niektórych postaci. Opowiadał
o trudnościach wynikających w pracy nad Krzyżakami.
W listach do Heleny hr. Krasińskiej w okresie Rodziny Połanieckich i nieudanego drugiego małżeństwa odpierał
zarzuty, jakoby tworzył dokładne portrety znanych osób.
Zagłębiał się
w książkach Tacyta, Szekspira i Paska, uwielbiał Mickiewicza i Słowackiego,
czytał kroniki i pamiętniki. Edward Krasiński pisze również o tym, jak
Sienkiewicz był przyjmowany, goszczony, jakie toczono w jego obecności rozmowy
i jakie znaczenie miała dla niego sława. Pisarz przepadał za podróżami i rzadko
kiedy opuszczał polowania w Radziejowicach. Gdy wyjeżdżał z Radziejowic żegnał
się z dziećmi słowami: „Bądźmy mocni jak lwy, a zdrowi jak orzechy…”.
Stary zamek obronny i pałac w Radziejowicach |
Listy coraz
rzadziej zaczęły przychodzić do Edwarda Krasińskiego w okresie I wojny świtowej
i wyjazdu Sienkiewicza do Szwajcarii. Do wspomnień V ordynata opinogórskiego dodano
kilka wyjątków z listów Henryka Sienkiewicza do rodziców Edwarda: Józefa i
Heleny Krasińskich.
Dodam, że Sienkiewicz
zmarł w Vevey w 1916 roku, w 20 października 1924 roku przewieziono jego zwłoki
do Polski. Rodzinny majątek – Radziejowice, hrabia Edward Krasiński sprzedał w
roku 1909, aby pozyskane pieniądze przeznaczyć na gmach Biblioteki Ordynacji
Krasińskich w Warszawie. Edward Krasiński został w 1940 roku aresztowany i
wywieziony, zmarł w obozie w Dachau. Zbiory gromadzone z niezwykłą pieczołowitością
przez rodzinę Krasińskich spłonęły w roku 1944. Dwadzieścia dwa tomy Silva rerum Heleny ze Stadnickich
Krasińskiej ocalały i obecnie przechowywane są w Bibliotece Narodowej.
O związkach
Henryka Sienkiewicza z Radziejowicami napisała również Barbara Wachowicz w książce
Dom Sienkiewicza.
Edward Krasiński, O Radziejowicach i ich gościach niektórych (ze wspomnień o Sienkiewiczu), Warszawa 1934, stron 64.
link do książki: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=219488
Interesujący post o ciekawej pozycji przybliżającej nam pisarza Roku.
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta o takim życiu jakie prowadzono w magnackich domach ..dobre jedzenie, herbatki, ciekawe rozmowy z zapraszanymi na te spotkania ludźmi kultury.....
Ja się przymierzam do biografii naszego Noblisty napisanej przez jego wnuczkę. Czeka już na półce.
Uwielbiam życie codzienne, konwenanse, ówczesne zasady, spędzanie czasu wolnego:) to fascynujące lektury :)
UsuńJeszcze nie czytałam...
OdpowiedzUsuńZa to postać Heleny Krasińskiej pojawiła się ostatnio na jednym z zaprzyjaźnionych blogów.
Bardzo ciekawy wpis, sporo interesujących wskazówek.
A już myślałam, że Cię niczym nie zaskoczę :) Będę szukać owego wpisu :)
UsuńTakie lektury przenoszą do świata, który przeminął.
OdpowiedzUsuńO Radziejowicachi ich gościach niektórych to bardzo ciekawe wspomnienia o Siekiewiczu - radzę sięgnąć po tę pozycję.
OdpowiedzUsuń