Niektóre książki
mają to do siebie, że muszą poczekać na swoją kolej. Mimo, że zakupiona w
przedsprzedaży i dotarła bardzo szybko po premierze to czas osobliwego celebrowania
nadszedł w okresie świąt wielkanocnych. Ross
Poldark autorstwa Winstona Grahama (1908-2003) został po raz pierwszy
wydany w roku 1945, a kolejne lata przyniosły za sobą następne tomy. W Polsce
doczekaliśmy się dopiero pierwszego wydania w 2016 roku (!). Z tego, co mi
wiadome mają być wydane wszystkie powieści, które ukazały się w cyklu. Fascynacja
Poldarkiem w Wielkiej Brytanii i w
kolejnych krajach (również w Polsce) rozpętała się po tym jak nakręcono pierwszy
sezon serialu oparty na podstawie dwóch pierwszych książek. Pamiętać jednak
trzeba, że po raz pierwszy 29- odcinkowy serial nakręcony na podstawie cyklu, pojawił
się w telewizji brytyjskiej w roku 1975. Wówczas również cieszył się wielkim
powodzeniem, a losy kapitana Rossa Poldarka śledziło miliony widzów. Nie
inaczej jest w przypadku współczesnej wersji. Drugi sezon, obejmujący kolejne
dwa tomy sagi, ma pojawić się na jesieni. Niewątpliwie uwodzi nie tylko gra
aktorska, ale przede wszystkim plenery Kornwalii, które są piękne, wspaniałe,
urokliwe i fascynujące.
Właściwie
miałam pisać o książce, ale teraz tak myślę, że się to tak nie uda. Po pierwsze,
dlatego, że istnieją jedynie niewielkie równice pomiędzy powieścią, a pierwszym
sezonem serialu. Po drugie niektóre role są tak dopasowane do bohaterów, że gdy
czytałam na przykład o Prudie i Judzie to widziałam Prudie i Juda z serialu. To
niezwykłe, ale charakterystyki tu zaskakująco zgadzają się. W serialu zupełnie
pominięty jest wątek związany z Reubenem Clemmowem i jego napaści na Jinny
Carter i jej dziecko. W chwili procesu Jimego, Jinny spodziewała się już
trzeciej pociechy. Demelza w momencie rozpoczęcia pracy w Namparze miała zaledwie
13 lat, a gdy miała 17 lat uwiodła Rossa, który liczył wówczas 27 wiosen. Zmiana
uczuć Rossa w stosunku do Demelzy również w powieści nastąpiła znacznie wcześniej.
Nie od razu też rozpoczęto prace w Wheal Leisure. Dzięki powieści zrozumiałam
też w końcu tajemnicę pierwszego małżeństwa kapitana Andrew Blamey’a, którego
Verity poznała już na weselu swojego brata Francisa i Elizabeth. Po za tym
wydaje mi się, że Ross Poldark nie był aż tak blisko związany z mieszkańcami
Przysiółka Mellin, tak jak to jest ukazane w serialu. W książce pojawią się również
między innymi postacie: kuzyna Poldarków– pastora Williama- Alfreda, sepleniącej
żony doktora Choaka – Polly; męża pani Chynoweth czy rodziców ( a nie tylko
kuzyna) George’a Warleggana. Rzeczywiście Ross powraca w rodzinne strony korzystając
z dyliżansu; to na obiedzie w Trenwith House dowiaduje się o zaręczynach Francisa
i Elizabeth; zastaje zrujnowaną Namparę; w kopalni, gdy Francis wpadł do wody, na
chwilę zamiera oraz zdaje sobie sprawę, że małżeństwo z Demelzą pogrążyło go w
oczach własnej klasy.
Znacznie więcej
jednak z powieści dowiedzieć się można o rodzinie Poldarków i wzajemnych
relacjach między braćmi: starszym Charlesem i młodszym Joshuą. Charles odziedziczył
rodową posiadłość Trenwith, większość ziem i udziałów w kopalni, był zamożniejszy
i był głową rodziny. Dwa lata młodszy Jousha był cynikiem , ignorował starszego
brata i korzystał z uciech życia. Uspokoił się dopiero, gdy ożenił się z Grace.
Szczęście małżeńskie nie było jednak długotrwale. Zmarła Grace i mały Claude
Anthony. Joshua przerwał budowę dworu w połowie, stracił ochotę do pracy i
wydawania pieniędzy, a kopalnia przynosiła coraz mniejsze zyski. Budynek dworu wykończono
byle jak, a kopalnia w końcu została zamknięta. Z kolei Ross, jako młody chłopak
nie prowadził zbyt prawego życia. Ojciec namówił go do wyjazdu i wstąpienia do wojska,
bo nie chciał, aby syn stawał przed sądem oskarżony za współudział w napaści na
celników i przemyt rumu. Chodziło również o kwestie podniesienia długów karcianych
oraz tego, aby Ross w końcu nauczył się samodzielności. Gdyby nie wrócił z
wojny majątek oraz udział w kopalni Grambler przypadłby Verity. Przy Joshue
pozostawali służący Prudie i Jud Paynter, którzy większość wieczoru w czasie
choroby pracodawcy spędzali na pijaństwie. Jud (ok. 50 lat) był dziesięć centymetrów
niższy od Prudie (ok. 40 lat), totalnie leniwi i za wszelką cenę unikający
zachowania czystości. Nigdy nie wzięli ślubu, ale w końcu kobieta zaczęła posługiwać
się jego nazwiskiem.
Wydaje się, że
to za sprawą Charlesa, a pośrednio również Joshuy, Francis zwrócił uwagę na
Elizabeth Chynoweth. Zapewne chodziło o połączenie dwóch starych rodów, ale
przy okazji Francis rzeczywiście zakochał się w Elizabeth. W chwili powrotu
Rossa Elizabeth miała 20 lat. Zakochali się, gdy miała 16 lat, a on 20. Nadmiar
fantazji i skłonność do awanturnictwa spowodowały, że Ross zabrnął w kłopoty i
skorzystał z propozycji ojca. Nie miał jednak wątpliwości, że gdy wróci poślubi
Elizabeth. Niestety czekało go rozczarowanie.
Ciekawa jest
też historia Warlegganów, rodziny, która dorobiła się majątku. Dziadek George’a
był kowalem, ojciec już właścicielem odlewni, a George zyskał popularność wśród
przedsiębiorców górniczych i bankierów. Podoba mi się również to, że w powieści
jasno widać wewnętrzne dojrzewanie Demelzy i to, że w życiu kierowała się
przede wszystkim dobrocią. Zawsze chętnie wypełniała polecenia Rossa. Była promienna,
pełna dobrej woli, radosna, uczynna i miła. Ross powoli odkrywał zalety jej
osobowości, aczkolwiek od początku godna była jego pożądania. Powieściowa
ciotka Agatha również kojarzy mi się z serialową rolą. Starsza pani ma 91 lat,
jest dumna z historii rodziny Poldarków, ale i zabobonna.
Poldark źródło |
Nie wiem jak
to będzie w przypadku kolejnych, ale pierwszy tom sagi mnie bezdyskusyjnie oczarował.
Winston Graham wspaniale i plastycznie opisał kornwalijską ziemię, życie
codzienne jej mieszkańców, miasto (Truro) i wieś (Sawle), pracę w kopalni i na morzu,
działalność sądów, rodzaje ożaglowania (w przypadku kapitana Blameya), panującą
modę oraz ówczesne stosunki społeczne. Autor szczegółowo podał charakterystyki swoich
bohaterów i skonstruował błyskotliwe dialogi. Pokazał jak powoli odradza się życie Rossa, jak
Demelza kształtuje swoją osobowość oraz czym jest nadzieja i szczęście. Powieść
ma wydźwięk nie tylko dramatyczny, ale i romantyczny. Czarujący jest opis sceny
obserwowania przez Demelzę i Rossa połowu sardynek podczas księżycowej nocy. Dla
mnie Ross Poldark to fascynująca i ujmująca
lektura, napisana z prostotą, ale z doskonale zarysowaną fabułą ukazującą
głębię.
Winston Graham, Ross Poldark, wydawnictwo Czarna Owca, tłumaczenie Tomasz Wyżyński, cykl: The Poldark Saga TOM 1, wydanie 2016, okładka miękka, stron 464.
The Poldark Saga
1.
1945 - Ross Poldark (Polska 2016)
2. 1946 - Demelza (Polska 2016)
3. 1950 - Jeremy Poldark
4. 1953 - Warleggan
5. 1973 - The Black Moon
6. 1976 - The Four Swans
7. 1977 - The Angry Tide
8. 1981 - The Stranger from the Sea
9. 1982 - The Miller's Dance
10. 1984 - The Loving Cup
11. 1990 - The Twisted Sword
12. 2002 - Bella Poldark
2. 1946 - Demelza (Polska 2016)
3. 1950 - Jeremy Poldark
4. 1953 - Warleggan
5. 1973 - The Black Moon
6. 1976 - The Four Swans
7. 1977 - The Angry Tide
8. 1981 - The Stranger from the Sea
9. 1982 - The Miller's Dance
10. 1984 - The Loving Cup
11. 1990 - The Twisted Sword
12. 2002 - Bella Poldark
Książki nie znam, ale serial oglądałam z prawdziwą przyjemnością. Czekam na drugi sezon, a jeśli kiedyś książka ta (i następne, bo widziałam okładkę z Demelzą) wpadnie mi w ręce - oczywiście przeczytam!
OdpowiedzUsuńDla mnie czarująca. Mam nadzieję, że książki będą się ukazywać w szybszym tempie, aby wyprzedzić kolejne sezony :) W BBC serial sezon II ma się pojawić na jesieni.
Usuńserdeczności :)
Ja to chyba żyję w innym świecie, bo nie słyszałam o serialu, ani o tej książce, a tu takie fantastyczne coś! Kurcze, dzięki Ci wielkie, że zrecenzowałaś tę lekturę i serialowo mnie uświadomiłaś. Muszę koniecznie nadrobić te braki, zwłaszcza, że to serial BBC, a ja uwielbiam kostiumówki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak uwielbiasz to powinnaś już słyszeć :) Ja też jestem w tyle za nowościami :)
UsuńCudnie napisałaś o tej powieści/serialu! Oglądałam tylko film, ale nabrałam ochoty również na lekturę, właśnie czegoś takiego potrzebuję!
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńSerialu nie oglądałam, ale słyszałam o nim. Książkę za to mam w planach :) Myślę, że i na serial przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńOglądałam z mamą kilka odcinków serialu, więc chętnie się skuszę i na książkę w wolnej chwili :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Ja nie oglądałam jeszcze serialu, sama nie wiem jak do tego doszło, bo był moment, że wiadomości o nim otaczały mnie ze wszystkich stron (znajomi, blogi, facebook), ale książka i tak mnie oczarowała i czekam z niecierpliwością na losy Demelzy :)
OdpowiedzUsuńKilka odcinków odklepanych dzisiaj i muszę powiedzieć, że mi się podoba. Nie jest to show idealne, ale warto patrzeć.
OdpowiedzUsuń