Niech Ci się spełnią marzenia to czwarta powieści autorstwa Barbary O'Neal, którą miałam możliwość przeczytać. Podobnie
jak w poprzednich amerykańska pisarka umiejętnie łączy treści obyczajowe i
romans. Co więcej, po raz kolejny bohaterom książki towarzyszą psy (acz są też
również koty, a nawet kury), które są wspaniałymi towarzyszami człowieka oraz po raz
kolejny, autorka łączy świat rzeczywisty z duchową imaginacją. charakterystycznym i nieodłącznym elementem powieści Barbary O'Neal są również przepisy dobrych potraw.
Bohaterkami
powieści są cztery przyjaciółki, które poznały się za pośrednictwem Internetu.
A wszystkiemu winne były założone przez nie blogi. Ruby to
dwudziestosześciolatka, która kocha kuchnię wegańską; Ginny to kobieta
czterdziestosiedmioletnia, wielbicielka fotografowania, która od sześciu lat
prowadzi bloga kulinarnego cieszącego się niezwykłym powodzeniem wśród czytelniczek;
Valerie pisała o winie, ale zaprzestała tego zajęcia, gdy przeżyła rodzinną
tragedię; Lavender to osiemdziesięciopięcioletnia żwawa kobietka, która prowadzi bloga związanego
z jej farmą i uprawą lawendy. To Lavender wpadła na pomysł, aby wszystkie
cztery spotkały się u niej z okazji jej urodzin.
Każda z nich
jest inna i każda ma swoje problemy. Ruby po sześciu latach rozstała się z
chłopakiem, ale spodziewa się jego dziecka. Ginny nigdy nie opuściła swojego
rodzinnego miasta, jest nieszczęśliwą w małżeństwie, a jej nowe hobby nikt ze
znajomych ani nie podziwia ani nie akceptuje. Podróż staje się dla niej
wybawieniem i jednocześnie wyzwaniem. Valerie podróżuje ze swoja nastoletnią córką
Hannah, aby w końcu obie mogły znaleźć ukojenie i rozpocząć żyć na nowo. Lavender
martwi się o przyszłość swojej lawendowej farmy i żyje nadzieją, że może któraś
z jej przyjaciółek postanowi tu osiąść, gdy zobaczy to, co ona widzi
codziennie.
Cztery
kobiety, cztery żywioły. Trzy z nich odbyły podróż, w zależności od okoliczności
krótszą bądź dłuższą, która zmienia ich podejście do trapiących je problemów i
pozwala wszystko zobaczyć z zupełnie innej perspektywy. Oczywiście poznają nowe
twarze, zyskają nowe oparcie, wybór jednak zawsze będzie należał do nich.
To dobra i ciepła
powieść, acz kwestię wplątywania w to wszystko jeszcze paranormalnych zdarzeń pozostawię
jednak bez komentarza. Chociaż… to tak jakby przeszłość czuwała nad przyszłością.
Barbara O'Neal, Niech Ci się spełnią marzenia, Wydawnictwo Literackie, wydanie styczeń 2015, przekład: Katarzyna Makaruk, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 432.
Przemawia do mnie zarówno okładka jak i fabuła, jednak tak się zastanawiam czy ja sie na jakiejś książce autorki nie sparzyłam?
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, choć te wzmianki o paranormalnych zjawiskach nieco studzą mój zapał :) Jak dotąd przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki.
OdpowiedzUsuńSamo zycie...:) Splecione losy ludzkie, bardzo lubie takie historie...
OdpowiedzUsuńNo właśnie te oderwane od rzeczywistości wydarzenia wszystko zepsuły! Sms wysłany przez... hmm duchy? siłę woli? przeznaczenie? Od tego momentu tylko wzdychałam :) Lektura fajna i przyjemna, ale wielką fanką nie będę :)
OdpowiedzUsuńAch, więc to jest ta książka czytana dla wytchnienia :) Też nie bardzo do mnie przemawia taki wątek nadprzyrodzony w samym środku amerykańskiej rzeczywistości, zdarza się często w tego typu powiastkach a psuje przyjemność z czytania takim konserwatystom jak moja mama :) Jeśli fajne i przyjemne, to dla niej kiedyś poszukam.
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńZa to odpoczynek gwarantowany :)
Narobiłaś mi smaczku, bo wytchnienia po sesji będę potrzebowała, a książka... no cóż, skusiła mnie już okładka! :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwilkę i chęć zaczytaj się w "mój" romans zapraszam
http://xn--ksikowyromans-ksb99o.pl/archiwa/19
Własna opinia jak najbardziej widziana
Witam
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwilkę i chęć zaczytaj się w "mój" romans zapraszam
http://xn--ksikowyromans-ksb99o.pl/archiwa/19
Własna opinia jak najbardziej widziana
Niewykluczone, że książka może być ciekawa, acz nie spieszy mi się do niej z bardzo.
OdpowiedzUsuń