Blog osławiony miedzy
niewiastami to zbiór krótkich tekstów autorstwa dziennikarza radiowego,
poety, konferansjera, radiowca, autora tekstów kabaretowych, felietonów i
piosenek – Artura Andrusa. Właściwie wielbicielom mojej ukochanej Trójki jak i miłośnikom występów kabaretowych
nie trzeba tej postaci bardziej przybliżać. Niejednokrotnie Jego piosenki
szybko odnotowywały skoki utrzymywały się na pierwszym miejscu Listy Przebojów
wspomnianego radia. Wspomnieć tu chociażby należy o Balladzie o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie czy też Piłem w Spale, spałem w Pile. Artura Andrusa po prostu się zna i wielbi za niespotykany
świetny dowcip.
Ukazane drukiem teksty pochodzą z bloga Artura Andrusa oraz
z publikacji dla policjantów i lekarzy. Znajdują się tu zarówno wierszyki jak i
teksty piosenek zarówno rymowane jak i nierymowane, które powstawały od września
2006 roku do marca 2012 roku. Proza i liryka w wykonaniu Artura Andrusa może
bawić na całego. Czytelnik przy czytaniu może z nagła wybuchnąć
niekontrolowanym śmiechem, który towarzyszyć już będzie do końca książki. To
tomiszcze, które czyta się migiem, jest rozrywką stojącą na wysokim poziomie. Artur
Andrus śmieje się zarówno z wydarzeń mających miejsce w jego życiu prywatnym i zawodowym,
jak i ze spraw znanych szerszemu odbiorcy. Obserwuje i wysnuwa wnioski z
absurdów towarzyszących nam w dniu powszednim. Wypowiada się na temat nazw ulic
i zabawnych skojarzeń z instytucjami mieszczącymi się przy nich (np. Urząd
skarbowy w Gdańsku mieści się przy ulicy Rzeźnickiej, a Izba Wytrzeźwień w Krakowie
przy Rozrywki 1); proponuje nowe slogany partiom politycznym; analizuje teksty
piosenek, artykułów ukazujących się w prasie, przywołuje wypowiedzi radiosłuchaczy
(przykładowo na temat polskich słówek przyswajanych przez obcokrajowców czy też
o zaskakujących komplementach). Opowiada, na jakie niecodzienne tematy zostaje
poproszony o komentarz dla stacji radiowych czy telewizyjnych. Zasięg
tematyczny jest bardzo szeroki i różnorodny.
Blog osławiony miedzy
niewiastami to wyborna lektura i taka, którą się czyta jednym tchem. Napisana
jest stylem rozpoznawalnym i jedynie przypisywanym Arturowi Andrusowi. Felietony
napisane z duszą i pasją. Po trzykroć: warto!
Artur Andrus, Blog osławiony między niewiastami, wydawnictwo Prószyński i S-ka, 10 maj 2012, okładka półtwarda, stron 576.
Ja chcę tę książkę-blog przeczytać!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo:)
UsuńPrzeczytałam i podpisuję się pod Twoimi słowami: WARTO!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńWprawdzie książki jeszcze nie mam, ale dziś Artur Andrus występuje w Niepołomicach! O 20.00 i wstęp wolny :)
OdpowiedzUsuńByłaś? Ale masz fajnie:)
UsuńA ja książkę mam i już za niedługo się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńChoć ciekawska ze mnie dusza i pokusiłam się na przeczytanie wstępu :P
To już wiesz dlaczego książka ma taki, a nie inny tytuł:)))
Usuń