7 stycznia 2012

Zemsta jest kobietą.

Zemsta jest kobietą to zbiór opowiadań napisanych przez sześć kobiet i sześciu mężczyzn, które zostały wyłonione drogą konkursu spośród nadesłanych do wydawnictwa około 150 prac. Są to historie pełne piętrzących się emocji i dramatyzmu, brutalności, czasami tętniące od nadmiaru seksu i wulgaryzmów, a czasami zawierające dawkę subtelniejszych uczuć. Jedne stoją na lepszym poziomie, inne na gorszym. Po za tym mamy tu różnorodność stylów. Wszystkie jednak opowiadają o relacjach między ludźmi, między kobietą a mężczyzną, a głównym motywem przewodnim jest zemsta. Chęć odegrania się, zapłacenia za krzywdy, jakie się zaznało nawet lata całe temu, żądanie sprawiedliwości, odwet, pragnienie zadania bólu i cierpienia tym, od których zaznało się upokorzenia to wszystko istnieje na kartach tej książki. Ponad to opowiadania miały udowodnić, że zemsta ma niezaprzeczalnie cechy kobiety, bowiem to głównie kobiety, jak wynika z czytanych opowiadań - niezaprzeczalnie są pamiętliwe i mściwe, nieprzewidywalne, zdolne do czynów pochłaniające ofiary.

Zbiór otwiera mocne, pełne wyuzdania opowiadanie Naga  Szymona Bogacza, której bohaterką jest Kristin dążąca do autodestrukcji wskutek przeżyć z dzieciństwa, które zaważyły na jej dalszym życiu. Bibliotekarka Joanna z opowiadania Malarz boi się wyzwań, wierna jest uwagom matki na temat życia nawet po jej śmierci i skazuje siebie na bezpieczne życie u boku nudnego Marka. Z kolei Celina bohaterka opowiadania Dziennik Julii, gdy po dwudziestu latach jej artystyczne fotografie zostają docenione, ulega fałszywemu obrazowi sztuki, rani bliskich i nie potrafi dostrzec istniejącej prawdy. W Granicy starości  poznajemy starzejąca się Zeldę, która przenosi się w czasie chcąc mieć wpływ na życie bliskich swojego kochanka. Znawczyni literatury - Agata z opowiadania Prywatny akt oskarżenia, będąc niezadowolona z twórczości pisarzy, zabija ich kolejno nic nie zyskując. Na uwagę zasługuje opowiadanie Dzień, którego nie było Sylwii Skorstad, której bohaterka Tosia przeżywa dzień mający być niezapisanym w ludzkiej pamięci oraz Oczy wieprza Doroty Stachury. W tym ostatnim czytamy, że Przecież zemsta jest jak kobieta. Czasem z klasą, subtelna, a czasem prostacka, rodem z magla. Często rodzaj zależy od tego, przeciwko komu jest skierowana.[1] Jest również opowiadanie o byłej żonę znanego pisarza, która po jego śmierci decyduje się napisać jego biografię. Nie ma jednak w tym pisaniu żadnych pozytywnych emocji.
Mówi się, że zemsta jest słodka, być może, dlatego utożsamiana jest z kobietą. Nie jestem jednak do końca pewna, czy nie posiada ona męskich cech. Faktem jest, że powzięty temat opowiadań nie jest banalny i może prowokować do przeprowadzenia żarliwej dyskusji. Tak jak pokazują to opowiadania zemsta ma bowiem różne oblicza. 

Warto wspomnieć książce dodatkowo zawarto rozmowę Janiny Koźbiel z dr teologii, Elżbietą Adamiak, autorką m.in. książek Kobiety w Biblii. Nowy Testament i Kobiety w Biblii. Stary Testament. Wywiad ów skłania czytelników do refleksji po przeczytaniu opowiadań.


[1] Zemsta jest kobietą, s. 235.


Zemsta jest kobietą, wydawnictwo JanKa, grudzień 2011, wydanie pierwsze, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 288.

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam opowiadania, a jeszcze taka perełka? Opowiadania wyłonione w drodze konkursowej? Coś dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię opowiadań. Zdecydowanie wolę jednolitą powieść, najlepiej długą, żeby nie rozstawać się za szybko z bohaterami i ich światem... Myślę, że nie skuszę się na tą książkę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie coś odrzuca od opowiadań ostatnio. Muszę sobie dać czas chyba, zanim znowu po jakieś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przepadam za opowiadaniami, ale te chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.