O autobiografii Gustawa Holoubka, że takowa się w
ogóle ukazała, nie wiedziałam do czasu przeczytania wspomnień pani Magdaleny Zawadzkiej Gustaw i Ja niedawno
przeze mnie recenzowanej. To w niej żona Holoubka wspomina, że była pierwszą
czytelniczką tych wspomnień i że szalenie jej się podobały ze względu na
łagodny, a zarazem zachwycający i nienarzucający się sposób narracji. Dzięki
uprzejmości wydawnictwa Marginesy miałam możliwość przeczytać Wspomnienia z niepamięci i wyrobić sobie
własną opinię na temat książki. Ku mojemu zaskoczeniu nie rożni się ona od opinii
żony wielkiego Aktora.
Książka jest niezwykła, prosta, napisana pięknymi słowami.
To zapiski obejmujące czasy przedwojennego Krakowa, okresu okupacji oraz
pierwszych lat po wojnie. Aktor opowiada o swoim dzieciństwie i młodości w
rodzinnym Krakowie. Kreśli obraz rodziny, przyjaciół, znajomych, nauczycieli,
dziewczyn, ale również znakomicie prowadzi uliczkami ówczesnego Krakowa zaglądając
do kościołów, wylegując
się na Błoniach, spacerując po Plantach. Opisuje przedwojenną panującą modę, obchodzone święta,
rodzinny dom, relacje z kolegami. Mówi również o swoim udziale w wojnie,
niewoli jenieckiej, powrocie do domu i wieloletnich zmaganiach z gruźlicą. Opowieść
kończy się opuszczeniem przez Aktora Krakowa i przyjazdem do Warszawy. Nigdy nie
powstały wspomnienia dotyczące warszawskiego czasu.
Ten, kto szuka jakichkolwiek intymnych plotek na temat
życia Gustawa Holoubka, ten w tej książce ich nie znajdzie. Nie ma tu też na
pierwszym planie teatru, ale są ludzie, rodzinny dom, ukochane miasto. Jest to
opowieść barwna, pełna również anegdot, pokazująca kształtowanie się osobowości
Aktora i drogi jego wyborów, a przede wszystkim tęsknotę za czymś, co nie
wróci. Napisana piękną i czystą polszczyzną sprawia, że czyta się ją jednym
tchem.
Zachwyca staranna szata graficzna oraz
niezwykła kolekcja zdjęć prywatnych i archiwalnych ilustrujących ówczesny
Kraków. Są też fotokopie wycinków prasowych i afiszy z epoki. Książka
czarująca, którą polecam zarówno miłośnikom teatru, starego Krakowa, jak i tym,
którzy podziwiali Gustawa Holoubka. To sentymentalna podróż wielkiego aktora w
czasy krakowskie. Warto nadmienić, że wstęp do książki napisał syn Jan Holoubek.
WARTO!
Gustaw Holoubek, Wspomnienia z niepamięci, wydawnictwo Marginesy, wydanie 2009, okładka twarda, stron 208.
edycja 5.03.2013
Nakładem wydawnictwa Marginesy książka ukazała się w nowej szacie graficznej i jest to wydanie uzupełnione.
edycja 5.03.2013
Nakładem wydawnictwa Marginesy książka ukazała się w nowej szacie graficznej i jest to wydanie uzupełnione.
A ja już gdzieś słyszałam o tej książce. Bardzo lubię takie autobiograficzne teksty, może kiedyś dotrę i do tej pozycji.
OdpowiedzUsuńA ja obdarowałam przyjaciółkę na Gwiazdkę książką "Gustaw i ja" - mam nadzieję, że Ania mi pożyczy :) Po tę biografię też chętnie sięgnę - do dzisiaj nie wiedziałam, że w ogóle taka powstała. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak już pisałam przy książce "Gustaw i ja", nie przepadam za takimi pozycjami, więc niestety nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChętnie do niej kiedyś sięgnę
OdpowiedzUsuńKsiążka została wydana w 1999 przez wydawnictwo Muza, to jest drugie wydanie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
No mam ochotę, mam. Tak uwielbiałam Go słuchać i oglądać. Piękna polszczyzna, mądrość, spokój... Takim Go pamiętam.
OdpowiedzUsuńMasz w zupełności rację:)
UsuńWidziałam na allegro i mam na nią ochotę ogromną, zwłaszcza po lekturze książki Magdaleny Zawadzkiej, oby jej zakup był kwestią czasu...
OdpowiedzUsuńKasiek warto, jest taka jak pani Magdalena pisze.
UsuńI gdybym teraz miała ciut wolnego grosza to na pewno na tą książkę bym wydała... a tak.... trzeba poczekac na lepsze czasy....
OdpowiedzUsuńKasiek zmobilizuj się, bo warto:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem, ale z finansami dosyć krucho.... :/ musze dlużnikow zwindykować!
Usuń