Komu po domu biegają małe brzdące,
które są ciekawskie, wszędzie wejdą i mają nieskończoną ilość pomysłów na
minutę do zrealizowania, niekoniecznie dobrze wykonanych, komu dzieci szybko
się nudzą zabawą – temu polecam książkę amerykańskiej specjalistki od
wychowywania dzieci Sheili Ellison. Książeczka jest swoistym poradnikiem dla
rodziców dzieci powyżej szesnastego miesiąca życia, w której zawarte zostały
rady i pomysły kreatywnych zabaw z maluchem. Poradnik ów podzielony jest na
pięć części - "Codzienne życie", "Czas zabawy", "Poza
domem", "Czas dla rodziny" oraz "Rozwój i nauka". Są to porady łatwe i użyteczne pomagające
rodzicowi kontrolować własny zakres cierpliwości dla wyczynów malucha oraz
uczące jak przez zabawę nauczyć dziecko prostych, codziennych czynności takich
jak sprzątanie, ubieranie, jedzenie, dobre maniery, pora snu. W książce znaleźć
również można liczne propozycje zabaw ruchowych, z piłką, na podłodze. Są
również zabawy z gatunku artystycznych jak tropy z mąki, obrazki na folii,
ozdabianie ceramiki; z zakresu świata muzyki jak taniec ze wstążkami, kuchenna
orkiestra. Całkiem dobry jest pomysł domowego teatrzyku, zabawy w przebieranki,
obserwacja Księżyca. Można też na prosty sposób pobawić się w sklep lub zrobić pieczątki
z ziemniaków. W takie zabawy chyba wszyscy sami się kiedyś bawili. Po za tym
Autorka udziela również takich porad jak usunąć ślady kredki ze ścian, jak
zając malucha w podróży.
Na jednej stronie mamy jeden typ
zabawy, który jest opisany krótko, często z wypunktowanymi wytycznymi oraz ilustrowane
brulionowymi rysunkami. Książka zawiera wskazówki dla rodziców, jak zachęcić dziecko
do aktywności fizycznej, jak stymulować jego wyobraźnię, samodzielność, kreatywność,
jak w sposób twórczy przekazać maluchowi wiedzę, jak rozwinąć w nim zamiłowanie
do sztuki. To również książka, która pokazuje jak w prosty i przemiły sposób można
bawić się z dzieckiem, nie obdarowując go kolejną drogą zabawką.
Sheila Ellison , 365 zabaw dla bystrych brzdąców od szesnastego miesiąca życia do lat czterech, tłumaczenie: Anna Kłosiewicz, wydawnictwo W.A.B., listopad 2010, stron 416.
Bardzo fajna książka :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy z synkiem możliwość jej przeglądnięcia, szkoda ze nie mamy na własność...
Pozdrawiam serdecznie
O, dzięki, rozejrzę się, może się przydać :)
OdpowiedzUsuń