Emile Michel Cioran[1] powiedział
niegdyś, że jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno
gmerać w pamięci. Być może jest w tym zapisana prawda, ponieważ powrót
do przeszłości jest czasami bardzo bolesny. Gdyby jednak czynnik ten miałby
zaważyć na powodzeniu przedsięwzięcia, nie powstałaby książka autorstwa Łukasza
Modelskiego Dziewczyny wojenne, która w 2011 roku ukazała
się nakładem wydawnictwa Znak. Złożyły się na nią wspomnienia jedenastu
żyjących kobiet, które w okresie II wojny światowej były młodymi dziewczętami.
W chwili wybuchu wojny żegnały się z niewinnym dzieciństwem i zabawą, a
wkraczały w przybierający tragiczny obrót wiek dojrzewania, który bezpardonowo
popychał młodość zbyt szybko ku dorosłości.
Jedenaście wybranych kobiet jest jedynie
przedstawicielkami wielu anonimowych i zapomnianych dziewczyn. Autor stosuje do
bohaterek określenie malowane,
ponieważ jak to kobiety dbały bardziej o wizerunek zewnętrzny niż stopnie
oficerskie. Dzidzia Rajewska, Magda Rusinek, Hala Cieszkowska,
Zenia Żurawska, Basia Matys, Jagoda Piłsudska, Irka Baranowska, Wanda Cejkówna,
Lala Lwow, Ala Wnorowska, Zosia Wikarska to kobiety, które wywodzą się z
różnych środowisk, a których młodość przypadła na trudne lata wojenne. W chwili
wybuchu wojny najmłodsza miała 14 lat, najstarsza około 21. Planowały ukończyć
szkołę, zdać maturę, studiować, zyskać zawód, podróżować, wyjść za mąż, urodzić
dzieci. Część z nich miała narzeczonych. Miały marzenia i pasje. W tych planach
nie było miejsca na walkę z wrogiem, taką, do jakiej zmusiła je rzeczywistość i
poczucie obowiązku. Wspomnienia kobiet łączą również podobne losy wojenne: działalność
w podziemiu, przynależność do AK, gestapowskie więzienia, powojenne represje,
niejednokrotnie zsyłki w głąb ZSRR. Były łączniczkami, sanitariuszkami,
szpiegami, lotnikami, egzekutorami. Pomagały Żydom, ukrywały ludzi i
radiostację, przenosiły meldunki i broń, zbierały informacje, wchodziły w skład
grup likwidacyjnych, montowały granaty, rozbrajały bomby, przeprowadzały ludzi
przez granicę, przewoziły lotników samolotami licząc jedynie na własne
możliwości, zapisywały się na listę żywych torped. Wielokrotnie narażały nie
tylko siebie i swoich bliskich na niebezpieczeństwo. Część z nich została
doceniona dopiero po roku 1989, otrzymały ordery i tytuły Sprawiedliwych Wśród
Narodów Świata.
Łukasz Modelski zdecydował się przedstawić postawy
młodych zdeterminowanych kobiet, które w obliczu zagrożenia są zdolne do
największych poświęceń. Głos zostaje oddany bohaterkom, które nie stawiają
swojego postępowania jedynie w jasnym świetle. Po za tym Autor pozwolił im
opowiedzieć o sprawach prywatnych według miary każdej z kobiet. Nie naciska,
jeżeli chodzi o sprawy intymne. Modelski sam odzywa się zresztą w książce
rzadko jedynie w przypadku dokonania pewnych wyjaśnień mogących być
niezrozumiałe dla czytelnika. Narratorkami są bohaterki książki, będące żyjącymi
świadkami historii. Czytelnik poznaje rożne temperamenty i przyswojone wartości
etyczne. Nie ma tu utartych schematów i wydarzeń, które można przewidzieć. W
ten sposób opowieści nabierają inny odcień emocji, stają się bardziej
przejmujące. Sam Autor podkreśla, że prowadzone rozmowy były wyczerpujące dla
bohaterek ze względu na wiek i stan zdrowia. Nie znaczy to jednak, że Łukasz
Modelski przeprowadził swoiste rozmowy tylko z tymi jedenastoma kobietami.
Spotkań było wiele, a sam Autor musiał dokonać sprawiedliwej selekcji. Niektóre
osoby zmarły w czasie zbierania materiału, a z innymi autor spotkał się jedynie
kilka razy, ponieważ drowie nie pozwalało na kontynuację spotkań.
Książka została wydana w staranny sposób: jest
szyta i w twardej oprawie. W pozycji można odnaleźć stare, nawet wyblakłe i
mało czytelne fotografie. Wspomnienia bohaterek jak i wyjaśnienia Autora
zostały zaznaczone odrębnymi czcionkami. Brak jednak przypisów i bibliografii,
choć w ostatnim słowie Autor zdradza nam z czyjej pomocy korzystał przy
zbieraniu materiałów.
Dziewczyny
wojenne to historie młodych Polek zamieszkałych w centralnej Polsce jak i
na Kresach Wschodnich, walczących w powstaniu warszawskim, w partyzantce, w spokojnym
prowincjonalnym mieście, żyjących pod okupacją niemiecką i sowiecką. To
świadectwa odwagi, wielkiego heroizmu, poświęcenia i prawdziwego patriotyzmu.
Dzięki wytrwałości Łukasza Modelskiego powstała książka ważna, zawierająca indywidualne
wspomnienia z czasów wojny, która polecałabym szczególnie ludziom młodym.
Pomysł powstania takiej książki jest niezwykle udany, ponieważ od Dziewczyn wojennych trudno się oderwać.
Mądra i bardzo ważna lektura.
Łukasz Modelski, Dziewczyny wojenne, wydawnictwo Znak, oprawa twarda, wydanie 2011, stron 335.
Książkę czytałem przed jej ukazaniem się na rynku. Piękna i głęboka. Warta przeczytania
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, temat wojny w innej perspektywie
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze nie miałaś okazji czytać, to polecam książkę "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zapoznać, zapowiada się bardzo ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńIzabelle dziękuję, nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie