20 grudnia 2010

Gabriela Pauszer-Klonowska, PANI NA PUŁAWACH. OPOWIEŚĆ O IZABELI Z FLEMMINGÓW CZARTORYSKIEJ.

Wydawnictwo: Inicjał Andrzej Palacz
ISBN 978-83-930461-2-6
stron 420
oprawa twarda
 
Alexander Roslin,
Izabella z Flemingów Czartoryska
Izabela z Flemingów Czartoryska, żona Adama Kazimierza Czartoryskiego, to prawdziwa kobieta – Europejka przełomu XVIII i XIX wieku. Mimo że nie była zbyt piękna, to będąc w towarzystwie uważana była za tę, od której płynie swoisty blask. Wszyscy cenili ją za jej wykształcenie, doskonały gust artystyczny, wdzięk i maniery. Jej życie zostało przybliżone czytelnikowi przez Gabrielę Pauszer – Klownowską w książce uważaną za powieść dokumentalną, która po raz pierwszy została wydana w roku 1978 przez wydawnictwo „Czytelnik” (wznowienie w 1988 roku). Obecnie książka została wydana ponownie w nowej szacie graficznej i ze zmianami wprowadzonymi przez redakcję wydawnictwa Inicjał Andrzej Palacz. Pozycja ukazała się dzięki współpracy wspomnianego wydawnictwa z Muzeum Książąt Czartoryskich w Puławach oraz Fundacji XX Czartoryskich w Krakowie.


Pałac Czartoryskich od strony dziedzińca
Puławy

Izabela z Flemingów Czartoryska,
obraz Cecylii Cosway
 Izabela Z Flemingów Czartoryska żyła w latach 1746- 1835 czyli prawie dziewięćdziesiąt lat. Miała życie barwne, bujne i interesujące. Wywierała wpływ na losy swoich dzieci i sprawy narodu polskiego. Przeżyła insurekcję kościuszkowską, Sejm Czteroletni, Księstwo Warszawskie, Królestwo Kongresowe, powstanie listopadowe. Była damą – patriotką. Uważała, że służy krajowi urządzając bale, spotkania towarzyskie, bywając częstym gościem znamienitych osobistości świata polityki, opowiadając się po stronie stronnictwa patriotycznego. Miała wielu kochanków, wśród których znaleźli się między innymi król Stanisław August Poniatowski, ambasador carski Mikołaj Repnin, hetman - Kazimierz Rzewuski, Francuz Luis duc de Lauzun oraz wielki zdrajca hetman Branicki, ale jak podkreślała najważniejsze były dla niej miłość do dzieci i miłość do ojczyzny. Mimo, że oficjalnie miała piątkę dzieci, to jej mąż generał ziem podolskich Adam Czartoryski był ojcem jedynie Teresy. Nie uznał ojcostwa jedynie w stosunku do Cecylii Beydale, córki Izabeli z pisarzem koronnym Kazimierzem Rzewuskim, która była nieszczęśliwie zakochana w swoim przyrodnim bracie Konstantym. Młodzi dowiedzieć się mieli o braterskich więzach od samej Izabeli, gdy Konstanty miał przedstawić swoje plany ślubu z wychowanką matki. Dziewczyna kochała Konstantego do końca życia i przypłaciła ową tragiczną miłość nawracającymi się atakami choroby psychicznej.

Książe Adam Kazimierz CZARTORYSKI
Oprócz bujnego życia miłosnego, Izabela interesowała się życiem politycznym. Po zniszczeniu przez rosyjskie wojska podwarszawskich Powązek, Izabela osiadła w Puławach, z których uczyniła centrum życia towarzyskiego. Po zniszczeniu ich przez wojska rosyjskie w okresie insurekcji kościuszkowskiej, Izabela czuwała sama nad odbudową. Dbała również o intratne zawieranie małżeństw swoich dzieci. Maria Anna została księżną Wirtemberską poślubiając księcia Ludwika, przez którego nota bene była notorycznie poniżana fizycznie. Izabela przedkładała jednak koneksje nad szczęściem. Troszczyła się o wykształcenie swoich synów i karierę. Troszczyła się o włościan miedzy innymi założyła męską szkołę elementarną w Włostowicach na Lubelszczyźnie. Sama była autorką kilku książeczek dla uczniów.
Domek Gotycki w Puławach
Książka, która w głównej mierze powstała w oparciu o listy Izabeli Czartoryskiej. Nie ma strony, aby autorka nie cytowała jakiegoś z nich fragmentów. Materiały dokumentalne zostały zaczerpnięte z archiwów krajowych i zagranicznych, na drukowanych i niedrukowanych listach, wspomnieniach, pamiętnikach pisanych zarówno przez rodaków, jak i cudzoziemców. Oprócz tego autorka opiera się na opracowaniach naukowych. Brak przypisów autorka tłumaczy tym, że nie chciała obciążać czytelnika ogromnym balastem bibliograficznym. Istnieją jedynie przypisy od redakcji wyjaśniające niezrozumiałe być może dla czytającego pojęcia. Na końcu książki znajdziemy jednak zebrane ważniejsze pozycje bibliograficzne z podziałem na materiały archiwalne, pamiętniki, wspomnienia, gazety i listy współczesne drukowane, opracowania i prace literackie Izabeli z Flemingów Czartoryskiej. Po za tym źródła podzielone również zostały według miejsc ich przechowywania np. „Listy do I. Czartoryskiej do A.K. Czartoryskiego” można odnaleźć w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie, a „Pieśń wieśniaków puławskich w dzień imienin swojej pani (1805) w Bibliotece w Kórniku. Znajdziemy też spis ilustracji zawartych w tekście wraz z podaniem źródeł ich pochodzenia, które w większości pochodzą z czasów życia Izabeli i swoją drogą są świetnym uzupełnieniem tekstu oraz fragment drzewa genealogicznego rodu Czartoryskich. Na uwagę zasługuje fakt, że książka wydana została w twardej oprawie we wspaniałej oprawie graficznej nawiązującej zaczerpniętymi motywami do XVIII i XIX wieku.
XIX-wieczny wizerunek Świątyni Sybilli w parku Pałacu Czartoryskich w Puławach
Książka rzeczywiście stanowi pewnego rodzaju powieść dokumentalną. Autorka potrafiła wydobyć z listów słowa, które przekazywała czytelnikowi w formie dialogów. Mamy tu też układ chronologiczny. Nie ma przeskoków w latach, wszystko toczy się po kolei, tak jak w życiu. Oczywiście główną bohaterką jest Izabela z Flemingów Czartoryska. Autorka pozwala jednak poznać osobowość i losy zarówno męża Izabeli, jak i jej dzieci. Mamy możliwość zaznajomić się bliżej z decyzjami Izabeli, z wyborami kochanków, odczuciami, zapisanymi myślami i troskami. Tłem książki jest fascynujący świat przełomu XVIII i XIX wieku: życie codzienne wyższych warstw, bale, spotkania towarzyskie, podróże, koneksje. Poznajemy również architekturę ówczesnych Powązek i Puław. Ważną rolę odgrywa tu też toczące się ówcześnie życie polityczne i wydarzenia historyczne.
Zydmunt Vogel, Widok pałacu w Puławach od strony rzeki.
1796 r., Akwarela
Książka godna polecenia zwłaszcza wielbicielom wspomnianych czasów. W tekście można odnaleźć wiele ciekawostek dotyczących nie tylko życia prywatnego naszej bohaterki. Styl, jaki zaproponowała autorka czytelnikowi osobiście przypadł mi do gustu. Czasami miałam wrażenie jakbym czytała baśń a nie biografię Izabeli. Wiem jednak, że nie wszyscy tolerują i gustują w takim języku. W książce pełno jest elementów zaczerpniętych z romantyzmu i sentymentalizmu. Życie Izabeli z Flemingów Czartoryskiej stanowi w dużym stopniu opowieść o rodzinie Czartoryskich. Jej wzlotach, upadkach, błędach, zasługach. To również opowieść o czasach stanisławowskich i niektórych ważniejszych momentach z dziejów narodu polskiego na przełomie XVIII i XIX wieku.

Zygmunt Vogel, Widok świątyni Sybilli w Puławach.
1807, Akwaforta
 
spis treści
fragment


 
Gabriela Pauszer-Klonowska (ur. 26 czerwca 1908 w Warszawie - zm. 30 września 1996) - pisarka, autorka utworów dla dzieci i młodzieży, czytanek szkolnych oraz tłumaczka. Jej rodzicami byli Zygmunt Pauszer, ur.w r 1873 i Bronisława Pauszer z d. Galis, ur. w 1876 r. Małżonek Gabrieli to Stefan Klonowski, ur. 12 listopada 1903 r w Warszawie, literat, redaktor, tłumacz. Przed wojną oboje mieszkali w Warszawie przy ul. Królewskiej nr 49. Ukończyła Wydział Humanistyczny (polonistykę) na Uniwersytecie Warszawskim. Debiutowała w 1929 roku na łamach tygodnika "Wiadomości Literackie" jako krytyk. W 1933 roku ogłosiła szkic Ghandi, prorok Indyj pod pseudonimem Gabriela Klaner. W latach 1930-1939 była współpracowniczką Polskiego Radia. W latach 1939-1940 przebywała we Lwowie. W latach 1940-1944 była nauczycielką w Baszkirii. W latach 1945-1946 przebywała w Moskwie, gdzie była redaktorką działu wydawnictw Komitetu dla Spraw Dzieci Polskich. Od 1946 r. ponownie mieszkała w Warszawie. W 1985 roku otrzymała nagrodę Prezesa Rady Ministrów.

p.s. Byłam w Puławach ładnych kilka lat temu. Wspaniały park i pałac, tyle że wówczas był nieco zaniedbany. Czy wiecie jak jest teraz?

8 komentarzy:

  1. choć ja nie mam daleko z Lublina, to jednak mimo kilku wizyt w Puławach ciągle mi nie po drodze do parku. Niestety, ale mam w planach. Na wiosnę tam pojadę i dam znać jak to tera wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłam w maju. W pałacu otwarto muzeum - chyba tymczasowe, na czas remontu muzeum krakowskiego (o ile dobrze pamiętam) - mieści się w jednej sali, ale jest bardzo ciekawe. Reszta parku jest w dramatycznym stanie. Nie mogłam uwierzyć,że do tego stopnia nie dbamy o swoje pamiątki historyczne. Smutne to :( A na książkę od dawna poluję, bo Izabela była fascynująca kobietą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku- wielkie uznanie dla autorki za wkład pracy, powstanie takiego dzieła było poprzedzone zapewne latami poszukiwań.
    Po drugie - bardzo mi się podoba Twoja recenzja. Ponieważ uwielbiam owe czasy i ogólnie biografie z wielką ochotą sięgnę po tą książkę.
    Dodatkowo- bardzo ładna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam bardzo ciekawa Twojej opinii o tej książce. Dziękuję za recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po pierwsze: fascynują mnie historie o intrygujących kobietach z ciekawym życiorysem.
    Po drugie: bardzo miło wspominam Puławy i tamte strony są dla mnie bardzo ważne.
    Po trzecie: Twoja recenzja jest fantastyczna!

    Z chęcią rozejrzę się za tą pozycją. Generalnie takiej literatury nie czytuję, ale muszę zrobić wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie przepadam za tego typu literaturą. Choć Twój opis mnie zaintrygował ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za miłe słowa pod adresem recenzji:)
    Jeśli chodzi o Puławy to szkoda, że się nic większego nie ruszyło:(

    Ksiązki tego typu natomiast bardzo lubię, życie codzienne i biografie to niezwykłe tematy:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. No to mnie zachęciłaś do lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.