11 listopada 2010

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dirty World.

Wydawca PublishAmerica
Baltimore
stron 272
okładka miękka

Powieść została wydana w Stanach Zjednoczonych i jak na razie dostępna jest jedynie w wersji anglojęzycznej. A to wielka szkoda, bowiem cieszyłaby się powodzeniem wśród polskich czytelniczek, tak jak zresztą pozostałe książki Agnieszki Lingas – Łoniewskiej znanej również jako Agnes_scorpio.

Akcja powieści umiejscowiona została w Stanach Zjednoczonych, toteż sami bohaterowie wywodzą się również z tego środowiska. Głównymi bohaterami są rockman Tommy Cordell i zawodowo pisząca teksty Kathrina Russell. On jest troszkę zdesperowany, rozpaskudzony i zepsuty pieniędzmi. Ona jest samotną matką wychowującą pięcioletniego syna. Jest kobietą zdolną i piszącą znakomite teksty piosenek, toteż zostaje zatrudniona w zespole Tommy’ego. Oboje mają swoją przeszłość. Za nim ciągną się wspomnienia z dzieciństwa, za nią przeżycia związane z ojcem jej dziecka. Kathrina pragnęła rozpocząć na nowo życie w nowym mieście i w nowej pracy. Na początku jednak nie może się porozumieć z Tommy’m. Jak można się domyślać po pewnym czasie tych dwoje zbliży się do siebie, a uczucie rozwinie skrzydła. Czy jednak miłość pomoże pokonać im czające się demony z przeszłości? Czy można uciec przed przeszłością? Czy historia ta będzie miała szczęśliwe zakończenie? Odpowiedzi na te pytania uzyskacie z pewnością po przeczytaniu książki.

Autorce znakomicie wychodzi połączenie wątków romansowego romansowego kryminalnym. Przekonałam się już o tym po raz kolejny. Po za tym w zaskakującym zakończeniu odnaleźć można odniesienia do moich ukochanych „Wichrowych Wzgórz” Emily Bronte. Mam nadzieję, że kiedyś ksiązka ukaże się także na polskim rynku wydawniczym. 

1 komentarz:

  1. Również mam nadzieję, że pojawi się wersja polska. To bardzo ciekawa autorka i Polacy zasługują na to, by móc ją czytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.