1 grudnia 2010

Władysław Bartoszewski, Marek Edelman, I była dzielnica żydowska w Warszawie.

Wydanie: pierwsze, 2010
oprawa twarda
Literatura Faktu
ISBN: 978-83-01-16443-0
Format: 13,9x22,2 cm
stron: 372

Książka Władysława Bartoszewskiego i Marka Edelmana otwiera nowy dział w wydawnictwie PWN – Literaturę Faktu. Cieszę się z tego ogromnie, że do debiutu tego wybrano właśnie taką książkę, która upamiętnia 70. rocznicę utworzenia warszawskiego getta, przypadającą na ten 12 października tego roku.

Na książkę złożyły się teksty wszelkiego rodzaju: wspomnienia, wybór dokumentów, rozmowa, którą w 20. rocznicę Powstania w getcie obaj autorzy prowadzili w siedzibie kwartalnika Cahiers Pologne-Allemagne, po raz pierwszy publikowana po polsku, relacja z ich spaceru po terenie getta warszawskiego w siedemnastą rocznicę, zapiski z dzienników obwieszczenia, fragmenty artykułów, ulotki, rozkazy, relacja Marka Edelmana „Getto walczy”, publikacja Władysława Bartoszewskiego „Żydzi Warszawy 1939-1943”. W tej ostatniej znalazł się opis powstawania gett, codziennego życia w getcie warszawskim oraz relację z Powstania w getcie, wraz z danymi liczbowymi i dokumentami. Książkę otwierają wspomnienia Władysława Bartoszewskiego o Marku Edelmanie.

To relacja świadków tragedii widziana z dwóch stron muru i z dwóch perspektyw. Edelman był uczestnikiem walk w gettcie, znał powstanie z własnej autopsji. Z kolei profesor Bartoszewski w okresie II wojny światowej niósł pomoc Żydom. Dokonuje również oceny wydarzeń z punktu historyka. Zebrane teksty powstały w różnym czasie. W jednych obserwujemy dystans autorów do wydarzeń, w innych czuć silne emocje.

Dodatkowo w książce można znaleźć kalendarium dotyczące powstawania dzielnicy żydowskiej w Warszawie i wydarzeń z okresu powstania i po nim, słowniczek nazw, poszerzony indeks nazwisk, bogaty i poruszający materiał fotograficzny, mapy getta w czasie wojny i dla porównania terenu dzisiejszej Warszawy.

Warto przeczytać ów prezentowany wybór tekstów na temat warszawskiego getta i powstania w nim. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak rzeczywiście było za wybudowanym murem. Polecam serdecznie nie tylko historykom.

4 komentarze:

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.