21 maja 2010

Frances de Pontes Peebles, Szwaczka.

tyt.oryg. The Seamstress
przekład: Monika Wyrwas-Wiśniewska
ISBN: 978-83-7495-739-7
data wydania: 17-03-2010
wymiary: 145x205 mm
oprawa: miękka
liczba stron: 656


Powieść pełna uroku od pierwszej do ostatniej strony, mimo że jest to grubaśne, opasłe tomiszcze. Mogę Wam obiecać, że po rozpoczęciu czytania owa grubość przestanie mieć jakiekolwiek znaczenia, a Wy przeniesiecie się w przeszłość do Brazylii lat. 20. i 30. ubiegłego wieku.

Bohaterkami powieści są dwie siostry: Emilia i Luzia dos Santos. Po śmierci matki i opuszczeniu ich przez ojca, zostały wychowywane przez ciotkę Sofię, która nauczyła je szyć i posłała do szkół w celu zdobycia lepszej jakości szycia. Emilia czytająca pismo „Fon Fon” marzyła o romantycznej miłości i wyjściu za mąż za bogatego i przystojnego młodzieńca. Być może marzenia Luzie były podobne, ale po wypadku na pewno się zmieniły. Jako dziewczynka spadła z wysokości i z braku lekarza, nie udało się złożyć złamanej ręki w dobry sposób. Sztywna ręka stała się przyczyną jej przezwiska wśród mieszkańców miasteczka i była powodem wyciszenia i samotności młodej dziewczyny. Jedynie w siostrze Luzia zawsze miała wsparcie. Pewnego jednak dnia życie obu sióstr zmienia się radykalnie. Luzia zostaje zabrana przez cangacerios, a wkrótce poślubia ich przywódcę Antonia zwanego Jastrzębiem. Emila po wyjeździe siostry i śmierci ciotki sma utrzymuje się z szycia. Wkrótce poznaje i poślubia Degasa, potomka rodziny z wyższych sfer w Recife.

Obie siostry mimo tego, że są silnymi kobietami, pozbawionymi ówczesnych konwenansów, przeżywają swoje dramaty. Luzia staje się jedną z bandytów. Emilii nie będzie dane zaznać prawdziwej miłości mężowskiej. Tragedią Luzii są jej niedonoszone dwie ciąże, przymus oddania urodzonego dziecka oraz nimożliwośc zmiany obranej drogi. Związek jej z Jastrzębiem nie ma żadnej przyszłości. Emilia jest rozczarowana życiem w mieście, nie znosi konwenansów, brzydzi się postępowaniem męża, mimo że jest wobec niego lojalna. Obie siostry czerpią o sobie informacje z gazet. Luzia z pieczołowitością gromadzi wycinki z gazet i starannie je przechowuje.

Debiutancka powieść brazylijskiej pisarki jest bardzo udana. Historia sióstr ukazana jest na tle prawdziwych wydarzeń z historii Brazylii: wielkiej suszy 1932 roku, istnienia bandyckich cangacerios, rewolucji roku 1930, ruchu wyzwolenia kobiet, istnienia obozów dla uchodźców czy praktyki odcinania zabitym cangacerios głów, aby je badać. Tym ostatnim zajęciem parał się teść Emilii, Dr Coehlo. Znajdziemy tu również obraz Brazylii lat. 20. i 30. XX wieku, gdzie wieś głodował, a miasto żyło w dostatku. Możemy przeczytać o brazylijskich zabobonach, przestrogach, konwenansach.

To powieść o odwadze i miłości dwóch sióstr, które mimo rozdzielenia są nadal ze sobą silnie związane i pragną sobie pomagać. Ukazana historia absorbuje, wciąga i nie pozwala spokojnie odłożyć książki na bok.

Polecam!

7 komentarzy:

  1. ahhhhhhhhh faktycznie musi byc cudna ta książka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta... Ja również mam ją w planach :) Już niedługo :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwalał już Skarletka, teraz Ty :) Nie będę się opierać, ale nie sięgnę po nią już, tylko za jakiś czas!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowy wystrój wnętrz? Ciekawy. :-)
    Książki zupełnie nie kojarzę. Ale na wszystko jest pora i czas, więc może i ta powieść niedługo zaszeleści w moich dłoniach. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwalałam i zachwalać będę, gdyż książka jest rewelacyjna, a pokaźny rozmiar uważam za atut:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Warta przeczytania:)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem jeszcze pod wrażeniem dopiero co przeczytanej książki. Rzeczywiście, te ponad 600 stron połknęłam w ciągu kilku dni. Mimo upałów przeczytałam ją jednym tchem. Gorąco polecam. Nie żałuję ani jednej minuty przeznaczonej na jej przeczytanie. Aż wierzyc się nie chce, że to debiut autorki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.