9 lipca 2009

Jerzy Stuhr, Stuhrowie. Historie rodzinne.


Wydawnictwo Literackie


Bardzo ciepła książka o rodzinie Stuhrów napisana przez znanego aktora, którego twórczość tak jego jak i syna nota bene bardzo lubię. Nie ma w niej żadnych plotkarskich wiadomości, ani sensacji czy skandalów. Jest to opowieść o pradziadkach, którzy z Austrii przybyli do Krakowa, dziadkach, rodzicach, relacjach z dziećmi i wnuczką. Wielki aktor nie opowiada o sobie, nie czyni z siebie „centrum” tej książki. Jest jakby w cieniu. Wielokrotnie podkreśla jak wiele zawdzięcza swojej rodzinie. Zaznacza, że nie potrafi okazywać uczuć rodzinie. Nie wstydzi się wymieniać swoich wad, ani napisać, że nie jest idealnym ojcem i dziadkiem. Wspaniale jednak kreśli całą historie rodzinną. Opierając się na pamiętniku opowiada o wojennej historii dziadka Oskara, o babci Masi pięciokrotnie zamężnej, o skandalicznym w przeddzień śmierci ożenku dziadka Rudolfa, o małżeństwie miedzy kuzynami Stefanem Iglickim i Julią Laską.

Dodatkowym atutem jest bogaty wybór fotografii z rodzinnego archiwum oraz drzewo genealogiczne rodziny.

Stuhr podjął się próby ocalenia od zapomnienia dziejów swojej rodziny i przekazania pielęgnowanych wspomnień dalszym pokoleniom. Pisanie traktuje jak spłatę długu - rodzicom, dziadkom i pradziadkom.

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobała! Taka miła niespodzianka na tle naszego światka artystycznego, o którym się słyszy na co dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny i godny uwagi sposób spłacenia długu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie rodzinne historie. Niestety, książka krąży wśród czytelników, więc muszę czekać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna i ciekawa książka, którą przeczytałam jednym tchem w jeden wieczór.Uczy szacunku do rodziny i rodzinnych pamiątek.Rarytas zwłaszcza dla krakusa.Lubię biografie z dużą ilością zdjęć-wyobrażnia ma większe pole do popisu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.