Choć sama nie chodzę w szpilkach,
to bardzo lubię oglądać ten typ obuwia zarówno w sklepach, jak i podziwiać na
nogach kobiet. Buty są niejednokrotnie piękne, a gama kolorów jest szeroka.
Bohaterka powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej uwielbia szpilki. To
trzydziestopięcioletnia Liliana, wyzwolona singielka, autorka książkowego bloga,
pracownik jednej z korporacji. Nie jest to jej wymarzona praca i powoli
dojrzewa wewnętrznie do wykonanie zmian. Teraz jest jednak kierownikiem jednego
z działów i ma to szczęście, że przyjaźni się z innymi kobietami jej podlegającymi.
Jest też bezpośrednia, uszczypliwa i potrafi walczyć jak lwica o swoje racje.
Gdy więc okazuje się, że jej miejsce parkingowe zostaje zajęte przez
nieznajomego, szybko przechodzi do kontrofensywy. Jeszcze tego samego dnia
czeka ją niespodzianka, bowiem nieznajomy okazuje się nowym dyrektorem w „fabryce”.
Nowy szef jest przystojny, ujmujący i zarazem irytujący. Przyciąganie będzie
jednak działać.
Lilianna ma też rodziców, którzy
dbają o jej dobrom. Mama za każdym razem utyskuje nad jej staropanieństwem i bijącym
zegarem biologicznym. Gdy więc zjawia się z Kanady po raz kolejny przyjaciel z
dzieciństwa ma nadzieję, że może tym razem córka znajdzie szczęście. Cóż, nie
wie, że to gej. Lilianna w rodzinnym domu bywa więc rzadko, woli swoje
mieszkanie i trzy koty. Szybko też Michał zdobywa sympatię rodziców kobiety, na
której zaczyna mu zależeć. W dodatku musi dbać o jej bezpieczeństwo, co nie
należy do łatwiejszych zadań. W korporacji dzieją się rzeczy dziwne, a nowy
szef ma do wypełnienia pewną kryminalną misję.
W szpilkach od Manolo to komedia romantyczna z małym wątkiem
kryminalnym w tle, którą czyta się z przyjemnością. Powieść okraszona została z
humorem, ciętymi ripostami, odrobiną ironii i sarkazmu. Narracja jest
pierwszoosobowa. Schematycznie, ale zabawnie. Jedyny mankament istnieje w tym,
że książkę czytałam bezpośrednio po najnowszej powieści Randka z Hugo Bosym i znalazłam wiele czynników stycznych (korporacja,
przyjaciel gej, nadopiekuńcza rodzicielka, dyrektor-przystojniak). Tak czy siak dobra zabawa za każdym razem.
Randkę mam Szpilki czytałam w wersji egzemplarza bibliotecznego, wobec jednak wznowienia książki pod koniec roku, niechybnie się w nowy wydanie zaopatrzę.
Randkę mam Szpilki czytałam w wersji egzemplarza bibliotecznego, wobec jednak wznowienia książki pod koniec roku, niechybnie się w nowy wydanie zaopatrzę.
Agnieszka Lingas-Łoniewska, W szpilkach od Manolo, wydawnictwo Novae
Res, wydanie 2013, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 236.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.