Tym razem Janina Lesiak zabiera czytelnika w początek średniowiecza i czasy Mieszka I. Bohaterką jest bowiem Dobrawa (ok. 930-977), księżniczka czeska z dynastii Przemyślidów. Autorka na podstawie utrwalonych przez kronikarzy słów (Thietmara, biskupa merseburskiego i Galla Anonima) i przeprowadzonych badań przez historyków, próbuje odtworzyć fragmenty jej życia.
Dobrawa była córką księcia czeskiego
Bolesława I Srogiego, a siostrą Bolesława II Pobożnego i Mlady (po 935 - 9
kwietnia 994), która wystarała się w Rzymie o godność opatki zakonu
benedyktynek i założenie klasztoru tej reguły przy kościele świętego Jerzego w
Pradze. Jako zakonnica przybrała imię Maria. O dzieciństwie i młodości Dobrawy nie
zachowały się żadne przekazy. Istniał pogląd (obalony w 1895 roku przez Oskara
Balzera w „Genealogii Piastów”), że Dobrawa poślubiła Guntera z Merseburga,
margrabiego miśnieńskiego, z którym rozstała się przed 965 rokiem – ich
dzieckiem miał być Guncelin. Postacie występują również w
powieści Janiny Lesiak, która próbuje odtworzyć owe wydarzenia w
beletrystycznej formie. Kronikarz Thietmar nazwał Guncelina, syna Guntera,
bratem Bolesława I Chrobrego, syna Dobrawy. Kronikarz Kosmas uważał Dobrawę za
bezecną kobietę, która miała zdjąć z głowy zawój i założyć na powrót wianek.
W 965 roku Dobrawa,
chrześcijanka, po zawarciu sojuszu polsko- czeskiego, została wydana za pogańskiego
księcia. Kronikarz Kosmas pisał, że Dobrawa była wówczas już w podeszłym wieku.
Badacze przyjmują jednak, że miała zaledwie dwadzieścia kilka lat, a niektórzy przypuszczają,
że mogła być nawet w okolicy trzydziestki. Niektóre źródła przypisują Dobrawie rolę
w nawróceniu Mieszka I na chrześcijaństwo. Dziś widzi się jedynie względy
polityczne. Thietmar z Merseburga, który urodził się w
975 roku, pisał, że Dobrawa namawiała męża starając się zdobyć wpływ na niego
nawet za cenę łamania postów. Z kolei w Kronice
Galla Anonima
powstałej w XII wieku, znaleźć można, że Dobrawa przybyła do
Polski, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż wyrzekł się błędów
pogaństwa. Choć z drugiej strony księżniczka czeska miała
współżyć z Mieszkiem jeszcze przed ślubem za zgodą spowiednika. Janina
Lesiak również zwraca uwagę na to w powieści. Odnosi się także do tego, że być może Dobrawa
lękała się związanego z zawarciem małżeństwa obrzędu pokładzin. Małżonek po
pierwszym stosunku prezentował zebranym zakrwawione prześcieradło. Nie
traktowano jednak wówczas tego, jako sprawdzian dotyczący posiadania lub braku
cnoty. Wierzono, że krew jest znakiem od bogów, którzy zaakceptować mieli
małżeństwo, toteż akt ten często łączony był z brutalnością. Z drugiej strony
Mieszko znając przeszłość Dobrawy, być może wiedział, że nie była dziewicą i czekał
kilka miesięcy. Faktem jest, że Bolesław Chrobry przyszedł na świat dopiero w
967 roku.
O małżeństwie Dobrawy i
Mieszka oraz przyjęciu chrztu znaleźć można informacje między innymi w źródłach: Kronika
Wincentego Kadłubka, Kronika polska (polsko- śląska), Kronika książąt polskich,
Kronika wielkopolska, Kronika Mierzwy, Kronika Jana Długosza oraz zapiskach
rocznikarskich. Datacja oraz interpretacja kronikarska podlega skutecznie od
lat dyskusjom o charakterze historiograficznym. Przyjmuje się kolejność
wydarzeń: sojusz z Czechami, przybycie w 965 Dobrawy, małżeństwo Mieszka i
Dobrawy, chrzest w 966.
Dobrawa zmarła w 977 roku, być
może na jakąś chorobę, tak jak to ukazuje autorka powieści. Janina Lesiak nie zapomina
również opowiedzieć o kolejnej (od ok. 980) żonie Mieszka – Odzie, córce
margrabiego Marchii Północnej Dytryka. Po śmierci Dobrawy doszło do zerwania
stosunków z Czechami.
Janina Lesiak wiernie odtwarza
losy Dobrawy. Postanawia ukazać jej prawdopodobne stosunki z margrabią (być może
tak było, kto wie?) I jej wewnętrzne odczucia. Opisy są plastyczne, a podział
treści nawiązuje do poprzednich powieści według schematu: było, jest, będzie. Powieść
napisana jest szlachetnym, eleganckim i subtelnym stylem. Znaleźć tu można
znakomicie odtworzenie ówczesnego życia codziennego, jadła, ubiorów i zachowań.
Dobrawa pisze CV to książka, która z
pewnością zasługuje na uwagę.
Janina Lesiak, Dobrawa pisze CV, wydawnictwo MG, wydanie 2017, oprawa twarda, stron 198.
* Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej
** Miłosna kareta Anny J.
Mimo że ciągle czekam w bibliotece na Cecylię, w poniedziałek poproszę o zakup Dobrawy.
OdpowiedzUsuń:) sprytna jesteś :)
UsuńMuszę się zorientować, czy moje panie zamierzają wprowadzić do biblioteki ks. Pani Lesiak.
OdpowiedzUsuńPowinny, bo to ciekawe pozycje, poza tym budzą zainteresowanie do własnych poszukiwań.
UsuńJuż kilka razy widziałam tę książkę. Muszę ją zdobyć:) Ciekawi mnie to nazwisko i osoba. Miałam takie samo jako panienka ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://przystanekszczescia.blogspot.com/
Ale co?
UsuńKsiążki Pani Lesiak polecam :)
Dziękuję za blogowe zaproszenie :)
pozdrawiam