Książkę o czytaniu Justyny Sobolewskiej
czyta się na jednym wydechu. Zaczyna i kończy. Strony pochłania się z
szybkością światła. Są chwile, kiedy pojawia się niekontrolowany śmiech, są fragmenty,
które pobudzają do refleksji. Książka jest również skarbnicą cytatów zaczerpniętych
z innych książek. Autorka odwołuje się do różnych gatunków literackich i
odmiennych autorskich sądów.
Przede
wszystkim jednak pokazuje, że każdy czytelnik ma wyrobiony, oryginalny gust w
doborze książek. Czyta wszystko łącznie ze słownikami i poradnikami, albo też
poszukuje lektury w obrębie własnych zainteresowań. Czyta tylko nowości, to co
modne i na topie, albo tylko książki kupowane niechętnie, bo napisane przez
zupełnie nieznanych pisarzy. Jedni zwracają uwagę na okładkę i tytuł, innym
wystarczy już same nazwisko autora. Dzięki książkom można znaleźć się w innym
świecie, ale jest się skazanym na samotność. Mola książkowego traktuje się jak
odmieńca, dziwaka, który nie pasuje do otoczenia. Ten, kto nie czyta, nie
zrozumie, że zarwało się noc, bo nie można było odłożyć spokojnie na bok lektury.
Justyna Sobolewska analizuje również odpowiednie pozycje do czytania. Wielu z
nas zaczynało czytać pod kołdrą przy zapalonej latarce. Każdy ma swoje ulubione
miejsce, zajmuje odpowiednią pozycję, nie może doczekać się w ciągu dnia
chwili, kiedy będzie mógł oddać się lekturze bez reszty. Czytanie wywołuje różnorodne
emocje: łzy, wzruszenie, radość, wściekłość, a nawet mdłości. Autorka porusza
również kwestię czytania w toalecie.
Każdy z nas
inaczej traktuje też książki. Jeden będzie się z nimi obchodził z nabożną czcią,
inny zaginął rogi, pisał własne notatki na marginesach, używał różnorodnych zakładek
i odkładał grzbietem do góry. Są tacy, co lubią zapach książki, stąd nigdy nie
będą wielbicielami e-booków. Każdy z nas ma innych system układania książek w
domowych biblioteczkach. Układamy gatunkami literackimi, według zainteresowań,
tematycznie, uwielbień dla autorów i książek, istnieją układy chronologiczne, a
nawet kolorystyczne. Są biblioteki, w których panuje chaos uporządkowany. Inne książki zabieramy na wakacje, a jeszcze inne
do pociągu. Każdy z nas ma własną listę książek nieprzeczytanych. Często też
mając już własne dzieci wracamy do kartonów zawierających lektury z naszego
dzieciństwa.
Justyna
Sobolewska pisze również o idei Dyskusyjnych Klubów Książki, klubów prywatnych
i koalicyjnych. Pisze o bibliotekach w więzieniach i spotkaniach autorskich. Ciekawy
jest rozdział o książkach utraconych, spalonych, zniszczonych i nieistniejących
tytułach. Przeczytać też można o ludziach, którzy podążają śladami pisarzy,
odwiedzają miejsca, gdzie mieszkali i tworzyli.
Książka o czytaniu to wspaniała
propozycja dla każdego bibliomaniaka. Powstała dzięki miłości do książek. To jedna
z tych książek, które z przyjemnością czyta się wielokrotnie. Napisana lekko, błyskotliwie
i z humorem. Momentami miałam wrażenie, że czytam o sobie. To wartościowa książka
o książkach.
Justyna Sobolewska, Książka o czytaniu, Wydawnictwo Iskry, wydanie 2016, oprawa twarda z obwolutą, stron 242.
Dziękuję za zaproszenie do przeczytania książki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za wpis :)
UsuńNa pewno to wartościowa książka. Taka niespotykana. Kojarzę autorkę z 'Tygodnika kulturalnego', chociaż to, że 'Ostatnie rozdanie' Myśliwskiego i 'Klaśnięcie jednej dłoni' Flanagana zostały przez panią skrytykowane, nie spodobało mi się. To tak na marginesie. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńNie masz za co przepraszać. Osobiście lubię, jak ktoś ma własne zdanie na temat książek i nie podlega ogółowi.
Usuń:)
UsuńA więc kolejna "książka o książkach" warta uwagi! Dziękuję za polecenie. :)
OdpowiedzUsuń