Jak to dobrze,
że na powrót wychodzą takie książki. Przez
słowo takie, rozumiem oczywiście te, które moje pokolenie czytało w
dzieciństwie. Dziś dzięki wznowieniom, reprintom, nowym wydaniom, można owe nasze książki czytać swoim dzieciom,
obserwować jak reagują i przyswajają treść. Maria Terlikowska w swojej
opowieści zastosowała wiersz, a w nim rymy. Z kolei ilustracje w wykonaniu Janusza
Stannego, proste, dynamiczne i urokliwe w wyrazie, są dopowiedzeniem słowa. Rysunki
są pełne czaru i energii. Wędrówka pędzla
i ołówka jest zresztą wydana na grubym, matowym i lekko kremowym papierze, który
niezmiernie przypomina wydania sprzed lat. Nie ma tu krzykliwych kolorów, ale
ilustrator zastosował podstawową paletę barw, którą najmłodsi rozpoznają bez kłopotów.
Ową gamę kolorów zastosowano również w czcionce.
Wędrówka pędzla i ołówka to klasyka
literatury dla dzieci, ale mimo w naszym odczuciu pewnego sentymentalizmu, można
stwierdzić, że jednocześnie książka jest nadal aktualna. Ołówkowe linie i pędzelkowe
kolorowe plamy cieszą oczy. Zastosowany w wierszu motyw drogi i ciekawych spotkań
wpływa na wyobraźnię nie tylko dziecka. To książka, która jak najbardziej zasługuje
na uwagę rodziców.
Maria Terlikowska, Wędrówka pędzla i ołówka, wydawnictwo Nasza Księgarnia, wydanie 2015, oprawa twarda, format: 200x185 mm, ilustracje: Janusz Stanny, stron 64, przedział wiekowy: 0-6.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.