Nie wszystkie
dzieci mówią od razu płynnie i poprawnie. Nie pamiętam, kiedy moja córka
zaczęła mówić. Właściwie nie pamiętam momentu, kiedy nie mówiła. Jak to się
mówi, od zawsze buzia jej się po prostu nie zamyka, przynajmniej w domu. Na
arkuszu badania logopedycznego wykonanego wówczas, gdy miała 3 lata i 3 miesiące
napisane jest, że buduje zdania, stosuje formy fleksyjne, posiada bogaty zasób
słów, prawidłowo artykułuje głoski i że, dziecko nie potrzebuje indywidualnej
terapii logopedycznej. To, czego nie doświadczyłam w przypadku Marysi, to z
nawiązką zostałam obdarowana w przypadku synka. Koniec końców uczęszczamy między
innymi na zajęcia logopedyczne i pamiętamy o ćwiczeniach w domu. W ogóle
zaczęłam interesować się tą sferą edukacji, bo nie da się przecież w takim
wypadku odłożyć tego na bok. Cieszę się również, że na rynku wydawniczym
pojawiają się książeczki, które podpowiadają rodzicom jak zachęcić dziecko do prostych
ćwiczeń logopedycznych.
Do dziś mój
synek uwielbia książeczkę Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci, która pojawiła
się u nas rok temu i za której powstanie odpowiedzialna jest również Marta Galewska - Kustra. Niektóre z nich zna na pamięć. Na początku tylko je
czytałam, potem synek sam zaczął dopowiadać brakujące słowa w wersie. Nie spodziewałam
się takiej zabawy zarówno dla niego, jak i dla mnie. Nowa pozycja wydawnictwa
Naszej Księgarni autorstwa Marty Galewskiej – Kustry przedstawia podstawowe
ćwiczenia logopedyczne. Z muchą na luzie
ćwiczymy buzie to opowieść o Fefe, odważnej, przebojowej muszce, która
chodzi do kina, biega w maratonie, uwielbia auta, gasi pożary, nie boi się Nerwusa,
lata balonem i chodzi do przedszkola. Przy okazji marzy o zębach, wzdycha,
krzyczy, rozdaje buziaczki, wydyma policzki, śmieje się w głos i pokazuje język na różne sposoby.
Historyjka jest bardzo zabawna, a pełne uroku ilustracje Joanny Kłos, (która również
odpowiedzialna jest za stronę graficzną w przypadku pozycji Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowankilogopedyczne dla dzieci) sprawiają, że książeczka bardzo podoba się
dzieciom. Tak jest przynajmniej w przypadku mojego synka, który nie tylko słucha
z uwagą (zawsze książki czytamy, tak, aby dzieci widziały ilustracje), ale
próbuje naśladować Fefe.
Na każdej
stronie autorka dodała rady dla rodziców i polecenia ćwiczeń dla dzieci. Dorośli
wiedzą więc, na co zwracać szczególną uwagę i w jaki sposób dziecko powinno
odpowiednio wykonywać ćwiczenia. Wiem, jak trudno namówić malucha na robienie
min do lustra, szczerzenie zębów, „wywijanie” językiem, cmokanie, naśladowanie dźwięków.
Oczywiście nie od razu Kraków zbudowano, ale wszelkie pomoce są jak najbardziej
wskazane. Książeczka Z muchą na luzie
ćwiczymy buzie wspomaga rodzica i zachęca dziecko. Zadanie to wypełnia moim
zdaniem znakomicie.
Marta Galewska - Kustra, Z muchą na luzie ćwiczymy buzie czyli zabawy logopedyczne dla dzieci, narysowała Joanna Kłos, wydawnictwo Nasza Księgarnia, wydanie 2015, oprawa twarda, format 220x220mm, stron 48.
* Marta Galewska-Kustra - Dr n. hum. logopeda i pedagog dziecięcy,
pedagog twórczości. Pracownik naukowy Akademii Pedagogiki Specjalnej im.
Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Prowadzi gabinet logopedyczny, który
jest miejscem stałych wizyt małych pacjentów oraz rodziców, którzy chcą
wiedzieć więcej o możliwości stymulowania rozwoju mowy swoich dzieci.
Specjalizuje się w terapii opóźnionego rozwoju mowy i zaburzeń
artykulacji u dzieci. W pracy terapeutycznej nieustannie próbuje łączyć
terapię mowy z rozwojem twórczego potencjału dziecka. Autorka publikacji
naukowych dotyczących rozwijania zdolności twórczych dzieci i
młodzieży, w tym książki "Szkoła wspierająca twórczość uczniów. Teoria i
przykład praktyki". Członkini Polskiego Towarzystwa Logopedycznego,
Polskiego Stowarzyszenia Kreatywności, a także Rady Programowej
Edukacyjnej Fundacji im. prof. Romana Czerneckiego.
** Joanna Kłos - studiowała na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk
Pięknych w Krakowie, dyplom obroniła w Pracowni Projektowania Plakatu.
Mieszka trochę w Dębicy, trochę w Warszawie.
Przez kilkanaście lat
pracowała jako grafik. Obecnie zajmuje się ilustracją i wspólnie z mamą i
siostrą prowadzi pracownię lalek Romaszop.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.