Nakładem
wydawnictwa mg ukazał się nowy tom skupiający opowiadania autorstwa Charlotte Brontë.
Tym razem są stanowią one fragment cyklu juweniliów[1]
o królestwie Angrii, mieście Verdopolis (Szklanym Mieście) w Afryce. To świat
wymyślony przez rodzeństwo Brontë: Charlotte i jej brata Branwella.
Książka zawiera opowiadania Sekret i Lilly Hart, które pochodzą z rękopisu z
1833 roku, opublikowanego w roku 1908. Znajdują się w nim także Albion i Marina z roku 1830, Ślub z roku 1832 i Spojrzenie w album z roku 1834. Cechą charakterystyczną tych
opowiadań są elementy zaczerpnięte z gotyckich romansów, nadprzyrodzone
wydarzenia oraz wzniosłe poematy. Charlotte nie dba o kolejność wydarzeń w opowiadaniach, często też przedstawia tych
samych bohaterów w różnych konfiguracjach.
Opowiadania
zostały stworzone w młodzieńczym okresie rodzeństwa Brontë.
Kraina mimo, że fantastyczna, podobna do baśni, miała bohaterów z krwi i kości,
powołanych do istnienia na wzór ówczesnych Brytyjczyków. Mamy tu więc domy
takie same jak istniały wówczas w Anglii, salony, pałace, kluby, hotele,
pensjonaty. Bohaterowie mają do dyspozycji takie same pojazdy, poruszają się po
znajomych ulicach. Krainę zamieszkują władcy, książęta, markizowie, lady,
wojskowi, guwernantki, przestępcy i oszuści. Przede wszystkim jednak główną
rolę odgrywają tu heroiny i związane z ich życiem skrywane tajemnice. Mamy tu
do czynienia również ze zjawiskami nadprzyrodzonymi: duchy zmarłych przychodzą,
aby przekazać wiadomość. Dla podkreślenia atmosfery grozy również pogoda
zostaje dostosowana do aury opowiadania czy też danego wydarzenia (wiatr huczy,
przeraźliwie wieje, deszcz pada ze zdwojoną siłą) oraz krajobraz (zapuszczony
dom, ciemne ulice, dom odseparowany od ludzi).
Sekret to opowieść o tajemnicy skrywanej
przez żonę markiza Douro Arthura Wellesleya. Pewnego dnia Arthur towarzysząc bratowej u jubilera, spotyka tam dawną
guwernantkę swojej żony. Wieczorem jeszcze raz prosi markizę, aby ta
opowiedziała mu, jaka nieprawidłowa zażyłość połączyła ją z jej dawną
nauczycielką. Markiza mimo nacisków i ostrzeżeń odmawia posłuszeństwa mężowi. Jej
skrywany sekret powrócił i nocą stara się stawić mi czoła. Mierzy się między
innymi z milordem Ellringtonem.
Lilly Hart wraz z matką udzielają pomocy
rannemu mężczyźnie. Przy okazji poznają przyjaciela nieznajomego, oficera w Wielkiej
Armii Verdopolis. Na jego prośbę zajmują się panem Seymourem do czasu jego
wyzdrowienia. W tym czasie Lilly i pan Seymour zaczyna łączyć silne uczucie, wkrótce
jednak gość opuszcza przyjazny dom. Mija rok, a Lilly Hart znajduje się w
godnej pożałowania sytuacji. Czuje się bezbronna, oszukana przez ukochanego i opuszczona.
A to dla niej nie koniec niespodzianek, jakie niesie jej los.
W kolejnym
opowiadaniu poznajemy dzieje miłości
Albiona, markiza Tagus i córki lekarza - Mariny. Ojciec markiza godzi się na
związek syna z biedną dziewczyną, ale dopiero po upływie kilku lat. Namawia
syna na wyjazd z Anglii do Afryki. Nie jest to jednak krótki pobyt, a tęsknota
do Mariny młodego markiza jest oczywista. Albion niepokoi się o ukochaną tym
bardziej, gdy widzi zjawę podobną do Mariny.
W opowiadaniu Ślub wskazany jest rok 1883. Ponownie czytelnik
poznaje perypetie markiza Douro, jego miłości do Marian Hume i zazdrości lady Zenobii Ellrington. W opowiadaniu Spojrzenie w album z obrazkami mamy do
czynienia ze zjawą, miłością Douro do Marian i jej śmierci.
Opowiadania
pisane są w sposób patetyczny i teatralny. Dialogi przypominają recytowane
kwestie, a wykreowane sytuacje cechuje sztywność, konwencjonalność i wielki
patos. A mimo to czyta się je z wielką przyjemnością. To miłe uczucie poznać
wczesne utwory jednej ze swoich ulubionych dziewiętnastowiecznych pisarek.
Charlotte
Brontë
z biegiem lat uzależniła się od losów nieistniejącej krainy. Eryk Ostrowski w
biografii poświęconej autorce i jej siostrom, zauważa, że doprowadziło ją to na
skraj psychicznego, a potem także fizycznego wyczerpania. Angria zaczęła ją przerastać
i dominować w jej prawdziwym życiu. W 1839 roku podejmuje decyzję o pożegnaniu
z krainą Angrii i gotowa jest podjąć nowe literackie wyzwania.
Charlotte Bronte, Sekret, wydawnictwo MG, wydanie 2015, przekład: Paulina Braiter, okładka twarda, stron 176.
Muszę wreszcie zapoznać się z twórczością autorki
OdpowiedzUsuńMyślę, że przeczytanie tej książki może być ciekawym doświadczeniem. Mam przed sobą jeszcze "Shirley" :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę jeszcze przed sobą, ale myślę, że chętnie z korzystam z możliwości jej przeczytania,kiedy tylko nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię siostry Bronte, więc z chęcią sięgnę i po tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że już zdążyłaś przeczytać. :) Ja jeszcze nie kupiłam. Czytam teraz (prawie ponownie) Eryka Ostrowskiego - fantastyczna książka!. Ale już zamówiłam "Sekret", wraz z nową panią Gaskell. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych opowieści angriańskich, choć widzę, że mogą nie być tak ekscytujące jak te dojrzałe utwory.
Pozdrawiam
Do książki Eryka Ostrowskiego bardzo często powracam :)
UsuńUtwory z "Sekretu" bardzo mi przypominają ksiązkę "Małe kobietki", gdzie dzieciaki wymyślały sobie teatralne historie. Moim zdaniem w tym spektaklu tkwi niesamowity urok angriańskich opowieści.
Do mnie dotarły Gaskell "Kuzynka Phyllis" i "Niesamowite opowieści" nie mam jeszcze tej ostatnio wydanej.
serdeczności
Twórczość Charlotte Bronte musi być ciekawym doświadczeniem, ale też nie lada wyzwaniem dla czytelnika. Niektóre z jej opowiadań stoją u mnie na półce i czekają na swoją kolej, nie wiem jednak czego się spodziewać i jestem pewna, że sięgnę po nie z drżeniem serca :)
OdpowiedzUsuń